…chciałby każdy mężczyzna, a każda kobieta pragnęłaby takiej właśnie osoby obok siebie. Ale co to właściwie znaczy „dobry”?
Odpowiedź wydaje się banalna, ale w praktyce realizowanie takiego ideału okazuje się trudne. Niektórzy mężczyźni mają zupełnie inne od kobiet wyobrażenia o tym, co znaczy spełnić się w roli ojca i męża.
Ideały nie istnieją
Ten artykuł nie będzie próbował, w stylu niektórych poradników, stworzyć listy pod tytułem „50 nawyków dobrego męża i ojca”. Nie chodzi o to, żeby wypunktować konkretne zachowania i stwierdzić, „rób tak, a będziesz idealnym tatusiem i partnerem”. Oczywiście można sobie wyobrazić, co znaczy w tym przypadku „idealny”, ale nie oszukujmy się. Ideałów nie ma. Najważniejsze to być świadomym swoich priorytetów i starać się być po prostu dobrym w tych dwóch najważniejszych rolach. Właśnie – dobry, nie idealny. Tyle aż nadto wystarczy.
Każdy chce być bohaterem we własnym domu
Powyższe zdanie idealnie wpasowuje się w męskie pragnienia, aby w swoim domu być herosem. Tym, który zarabia, umie wszystko naprawić, pomóc, zająć się dziećmi i być dla nich wzorem do naśladowania. To nic złego, jednak tym sposobem wielu mężczyzn kręci na samych siebie bicz. Jeśli nie spełnią własnych wymagań, nie zbliżą się do założonego ideału, poczują frustrację. To oczywiście droga, która prowadzi donikąd. Stawianie sobie nierealnych celów i stawanie na rzęsach aby je spełnić może się skończyć źle – wypaleniem, zniechęceniem. Lepiej założyć, że po prostu będę się starał i kropka.
Nawet bohaterowie potrzebują chwili przerwy
Staranie się być dobrym mężem i ojcem może zmęczyć. Dla każdego mężczyzny ma znaczenie zakres wolności, jaką posiada. Oczywiście, gdy pojawia się dziecko, owa wolność nieco zmniejsza swoje rozmiary. Szczególnie ci panowie, którzy niegdyś cieszyli się znaczną swobodą mogą odczuć lekki dyskomfort. Nie oznacza to, że żona i dziecko ich tłamszą, ale po prostu pojawia się potrzeba oderwania się od codzienności. Tatusiowanie i mężowanie jest fajne, ale co pewien czas warto zająć się czymś w męskim gronie. Zebrać siły, „zresetować się”. To nic złego.
Dobry mąż, czyli jaki?
Co to właściwie znaczy być dobrym mężem? Panowie, którzy mają problem z odpowiedzią na to pytanie najlepiej, jeśli poszukają odpowiedzi u swoich partnerek. One z pewnością rozwieją wszelkie wątpliwości. A co powiedzą? Prawdopodobnie, że dobry mąż to taki, który wspiera, gdy zajdzie taka potrzeba. Taki, który pomaga w obowiązkach i nie uchyla się od swoich. Dobry mąż jest także czuły, nie przestaje być kochankiem z dniem, w którym staje się ojcem. Kobietom bardzo często brakuje okazywania uczuć przez ich partnerów – zwykłych, małych rzeczy, które na początku związku wydawały się oczywiste, ale z czasem mogły zaniknąć. Tymczasem okazywanie sobie czułości jest bardzo ważne. Nie można zakładać, że druga osoba wie o naszych uczuciach – trzeba je pokazać.
Dobry tata, czyli jaki?
Dobry tata to przede wszystkim tata obecny w życiu dziecka. Nie taki, który wychodzi do pracy zanim dziecko się obudzi, wraca kiedy już zaśnie a w weekendy jest tak zmęczony, że nie ma czasu na spędzanie czasu z rodziną. Oczywiście czasem nie ma wyboru, ale jeśli ma na to wpływ powinien rozplanować swój czas tak, aby jak najczęściej spędzać go z maluchem. Nie może ograniczyć się tylko do roli tego, który utrzymuje rodzinę. Musi być obecny w życiu dziecka od samego początku.
Tata powinien wprowadzić dziecko w świat norm i zasad rządzących światem, stanowić wzór do naśladowania. Musi pamiętać, że jego maluch uczy się przede wszystkim przez obserwację. Dlatego ważne, aby zaobserwował również zachowanie rodziców względem siebie – czułe i pełne szacunku.
Tutaj krąg w pewnym sensie się zamyka, nie można bowiem być dobrym ojcem nie będąc jednocześnie dobrym mężem. Dobry ojciec musi pokazać dziecku w jaki sposób należy budować relację z drugą osobą. Jak rozwiązuje się problemy, jak codziennie można się wspierać i kochać.