Połóg to szczególny i, nierzadko, niezwykle trudny czas. Co szczególnie przyda się w tym okresie? Zapytaliśmy znajome mamy o przebieg ich połogu i to, co w tym trudnym okresie najbardziej pomogło.
Połóg to dla kobiety po porodzie czas bardzo szczególny i, nierzadko, niezwykle trudny. Ciało intensywnie regeneruje się po okresie ciąży i wydaniu dziecka na świat. Goją się rany, intensywnie pracują hormony, kurczy się macica. Pojawia się ból, zmęczenie i szereg nieprzyjemnych dolegliwości. Jest to okres, w którym warto pomagać sobie tak, jak to tylko możliwe. O tym, co pomagało w czasie połogu, opowiedziało nam kilka mam.
Zapytaliśmy znajome mamy o przebieg ich połogu i to, co w tym trudnym okresie najbardziej pomogło, co je „ratowało” – zarówno w kwestiach fizycznych, jak i psychicznych. Na bazie ich odpowiedzi powstała poniższa lista.
Pomoc i wsparcie najbliższych
Pierwsza odpowiedź absolutnie każdej z zapytanych mam. Wszystkie zgodnie stwierdziły, że pomoc udzielana przede wszystkim przez partnera, ale też najbliższą rodzinę i przyjaciół jest nieoceniona. Kobieta w połogu naprawdę nie ma sił, nie ma czasu, a hormony fundują jej niezłą huśtawkę emocjonalną. Dlatego codzienność powinien poukładać ktoś inny – tak, aby młoda mama mogła skupić się na dziecku i na dochodzeniu do siebie.
Kamila, mama kilkumiesięcznej dziewczynki stwierdza: – Po pierwsze – partner, który na początku przejmuje wszystkie możliwe obowiązki – od zakupów, przez gotowanie, sprzątanie… Dla mnie bardzo ważne było też wsparcie przyjaciół i rodziny – tych, którzy przychodzili, czasem przynosili nawet jedzenie, porozmawiali o innych tematach niż dziecko.
Chwila dla siebie
Wyjście z domu, posiedzenie na chwilę w samotności, choćby godzina wyrwana tylko dla siebie – to okazało się kluczowe w przypadku psychicznego dobrostanu mam w połogu. – To mi przywracało równowagę – krótki spacer albo posiedzenie w ciszy i samotnie w domu, kiedy mąż wychodził z małym na spacer. Według Sylwii coś tak pozornie niewielkiego – możliwość skupienia się przez chwilę na sobie, danie sobie chwili oddechu – zrobiło w tym trudnym okresie ogromną różnicę. Wtóruje jej Kamila, która twierdzi, że wyjścia z domu bez dziecka, nawet na godzinę do sklepu obok, to były momenty, które ładowały jej akumulatory. Dodaje też, że pomagało zrobienie czegoś dla siebie, co poprawiało samopoczucie – jak choćby wizyta u fryzjera.

Kontakt z innymi mamami
To ogromne wsparcie, które przydało się każdej z zapytanych kobiet. Natalia wspomina, że kontakt z przyjaciółkami, które były mamami, był dla niej niesamowicie cenny: – Mogłam omówić to co mnie niepokoiło, zapytać o wszystko, na przykład czy coś jest normalne, czy coś robię źle, poprosić o rady… To mnie naprawdę uspokajało, bo na początku miałam wrażenie, że wszystko jest nie tak. Pomocne okazywały się też wszelkie internetowe grupy, na których mamy dawały sobie połogowe rady, pocieszały się i wspierały.
Wizyty doradcy laktacyjnego
Laktacja często okazuje się jednym z większych problemów i zmartwień kobiet w połogu. Dlatego niektóre z zapytanych mam zdecydowały się na konsultację z doradcą laktacyjnym. W każdym przypadku była to bardzo dobra decyzja. Doradca pomógł poukładać i oswoić temat karmienia piersią, rozwiał wątpliwości i obawy, uczył także zdrowego podejścia do laktacji, dawał przydatne rady.
Dobra dieta i… kawa
Magda, która do kwestii odżywiania zawsze podchodziła poważnie, stwierdza, że w połogu bardzo pomogła jej dobra, wartościowa dieta. Zdecydowała się na dietę pudełkową zbilansowaną specjalnie dla kobiet po porodzie, która uwzględniała m.in. jej preferencje, wagę, fakt, że karmi piersią. – Myślę, że to był dobry wybór. Czułam się naprawdę dobrze. Myślę, że to mi na pewno pomogło w regeneracji – podsumowuje. Co do kawy, każda z zapytanych przez nas mam przyznaje, że okazywała się bardzo, bardzo pomocna. Z jednej strony jako „wspomagacz”, a z drugiej jako pewien rytuał dla siebie.

Gadżety poporodowe
Co ciekawe, to nie gadżety były wymieniane jako to, co w czasie połogu najważniejsze. Jeśli się pojawiały, to na kolejnych miejscach. Za szczególnie godne wspomnienia zostały uznane poniższe.
- dmuchane duże koło ratunkowe lub specjalna wycięta w środku poduszka poporodowa – kiedy siedzenie na twardej powierzchni sprawia ból.
- poduszka do karmienia – może przyczynić się do zwiększenia wygody.
- przewiewna, „oddychająca” bielizna po porodzie naturalnym, ewentualnie specjalne majtki połogowe oraz wietrzenie krocza – po porodzie naturalnym.
- na ból – kompresy i maści na bolące sutki, zimne okłady żelowe.
- kubek termiczny – dzięki niemu kawa zrobiona kilka godzin wcześniej ma szansę dalej być ciepła, kiedy znajdzie się chwila na jej wypicie.
Przeczytaj również o tym, jak przygotować się do połogu