Co ratuje kobiety po porodzie? Oto, co opowiedziały nam mamy!

Połóg to szczególny i, nierzadko, niezwykle trudny czas. Co szczególnie przyda się w tym okresie? Zapytaliśmy znajome mamy o przebieg ich połogu i to, co w tym trudnym okresie najbardziej pomogło.

mama w połogu karmi noworodka


Podziel się na


Spis treści
1. 
Pomoc i wsparcie najbliższych
2. 
Chwila dla siebie
3. 
Kontakt z innymi mamami
4. 
Wizyty doradcy laktacyjnego
5. 
Dobra dieta i… kawa
6. 
Gadżety poporodowe

Połóg to dla kobiety po porodzie czas bardzo szczególny i, nierzadko, niezwykle trudny. Ciało intensywnie regeneruje się po okresie ciąży i wydaniu dziecka na świat. Goją się rany, intensywnie pracują hormony, kurczy się macica. Pojawia się ból, zmęczenie i szereg nieprzyjemnych dolegliwości. Jest to okres, w którym warto pomagać sobie tak, jak to tylko możliwe. O tym, co pomagało w czasie połogu, opowiedziało nam kilka mam.

Zapytaliśmy znajome mamy o przebieg ich połogu i to, co w tym trudnym okresie najbardziej pomogło, co je „ratowało” – zarówno w kwestiach fizycznych, jak i psychicznych. Na bazie ich odpowiedzi powstała poniższa lista.

Pomoc i wsparcie najbliższych

Pierwsza odpowiedź absolutnie każdej z zapytanych mam. Wszystkie zgodnie stwierdziły, że pomoc udzielana przede wszystkim przez partnera, ale też najbliższą rodzinę i przyjaciół jest nieoceniona. Kobieta w połogu naprawdę nie ma sił, nie ma czasu, a hormony fundują jej niezłą huśtawkę emocjonalną. Dlatego codzienność powinien poukładać ktoś inny – tak, aby młoda mama mogła skupić się na dziecku i na dochodzeniu do siebie.

Kamila, mama kilkumiesięcznej dziewczynki stwierdza: – Po pierwsze – partner, który na początku przejmuje wszystkie możliwe obowiązki – od zakupów, przez gotowanie, sprzątanie… Dla mnie bardzo ważne było też wsparcie przyjaciół i rodziny – tych, którzy przychodzili, czasem przynosili nawet jedzenie, porozmawiali o innych tematach niż dziecko.

Chwila dla siebie

Wyjście z domu, posiedzenie na chwilę w samotności, choćby godzina wyrwana tylko dla siebie – to okazało się kluczowe w przypadku psychicznego dobrostanu mam w połogu. – To mi przywracało równowagę – krótki spacer albo posiedzenie w ciszy i samotnie w domu, kiedy mąż wychodził z małym na spacer. Według Sylwii coś tak pozornie niewielkiego – możliwość skupienia się  przez chwilę na sobie, danie sobie chwili oddechu – zrobiło w tym trudnym okresie ogromną różnicę. Wtóruje jej Kamila, która twierdzi, że wyjścia z domu bez dziecka, nawet na godzinę do sklepu obok, to były momenty, które ładowały jej akumulatory. Dodaje też, że pomagało zrobienie czegoś dla siebie, co poprawiało samopoczucie – jak choćby wizyta u fryzjera.

mama w połogu z dzieckiem na przewijaku

Kontakt z innymi mamami

To ogromne wsparcie, które przydało się każdej z zapytanych kobiet. Natalia wspomina, że kontakt z przyjaciółkami, które były mamami, był dla niej niesamowicie cenny: – Mogłam omówić to co mnie niepokoiło, zapytać o wszystko, na przykład czy coś jest normalne, czy coś robię źle, poprosić o rady… To mnie naprawdę uspokajało, bo na początku miałam wrażenie, że wszystko jest nie tak. Pomocne okazywały się też wszelkie internetowe grupy, na których mamy dawały sobie połogowe rady, pocieszały się i wspierały.

Wizyty doradcy laktacyjnego

Laktacja często okazuje się jednym z większych problemów i zmartwień kobiet w połogu. Dlatego niektóre z zapytanych mam zdecydowały się na konsultację z doradcą laktacyjnym. W każdym przypadku była to bardzo dobra decyzja. Doradca pomógł poukładać i oswoić temat karmienia piersią, rozwiał wątpliwości i obawy, uczył także zdrowego podejścia do laktacji, dawał przydatne rady.

Dobra dieta i… kawa

Magda, która do kwestii odżywiania zawsze podchodziła poważnie, stwierdza, że w połogu bardzo pomogła jej dobra, wartościowa dieta. Zdecydowała się na dietę pudełkową zbilansowaną specjalnie dla kobiet po porodzie, która uwzględniała m.in. jej preferencje, wagę, fakt, że karmi piersią. – Myślę, że to był dobry wybór. Czułam się naprawdę dobrze. Myślę, że to mi na pewno pomogło w regeneracji – podsumowuje. Co do kawy, każda z zapytanych przez nas mam przyznaje, że okazywała się bardzo, bardzo pomocna. Z jednej strony jako „wspomagacz”, a z drugiej jako pewien rytuał dla siebie.

mama w połogu z noworodkiem

Gadżety poporodowe

Co ciekawe, to nie gadżety były wymieniane jako to, co w czasie połogu najważniejsze. Jeśli się pojawiały, to na kolejnych miejscach. Za szczególnie godne wspomnienia zostały uznane poniższe.

  • dmuchane duże koło ratunkowe lub specjalna wycięta w środku poduszka poporodowa – kiedy siedzenie na twardej powierzchni sprawia ból.
  • poduszka do karmienia – może przyczynić się do zwiększenia wygody.
  • przewiewna, „oddychająca” bielizna po porodzie naturalnym, ewentualnie specjalne majtki połogowe oraz wietrzenie krocza – po porodzie naturalnym.
  • na ból – kompresy i maści na bolące sutki, zimne okłady żelowe.
  • kubek termiczny – dzięki niemu kawa zrobiona kilka godzin wcześniej ma szansę dalej być ciepła, kiedy znajdzie się chwila na jej wypicie.

Przeczytaj również o tym, jak przygotować się do połogu