Karmienie piersią to nie tylko zdrowie i odporność dla dziecka, ale też danie mu poczucia bliskości i miłości, budowanie więzi między matką a niemowlęciem.
Karmienie piersią! Brzmi pięknie i oczywiście to prawda, ale ma też swoje ciemne strony, a każda matka ma prawo mieć karmienia piersią serdecznie dość. Szczególnie, kiedy maluch z upodobaniem „wisi na cycu”… Skąd bierze się ta potrzeba bycia przy piersi non stop?
Podręcznikowo – powinno być tak
Przede wszystkim warto wiedzieć, że dziecko karmione tylko mlekiem matki będzie jadło częściej niż to, któremu podaje się mleczne mieszanki. Te drugie trawi się po prostu znacznie szybciej od pokarmu matki, który jest dla dziecka lekkostrawny.
Jak wyglądają ramy i normy karmienia niemowlaków piersią? Noworodek ma naprawdę malutki żołądek, więc nie jest w stanie zjeść na raz dużo. Przez pierwsze kilka tygodni życia je zazwyczaj 8-12 razy na dobę, czyli raz na dwie-trzy godziny. Z tym, że pojedyncze karmienie może trwać dość długo – nawet około godziny, choć zwykle to mniej więcej 20 minut przy jednej piersi. Resztę czasu dziecko prawie w całości przesypia. Nieco starsze niemowlę (od 2. do 6. miesiąca życia) je oczywiście rzadziej, około 7-8 razy w ciągu doby. Z wiekiem skraca się też czas karmienia. Nieco starszy maluch może spędzać 5-10 minut przy jednej piersi.
Dlaczego dziecko ciągle chce piersi?
Niestety, powyższe informacje często są dalekie od rzeczywistości. Czasem bywa, że mama nie ma nawet czasu na wizytę w toalecie, czy na zjedzenie czegoś, bo maluch naprawdę cały, ale to cały czas wisi przy piersi. Istnieje kilka powodów, dla których dziecko może częściej domagać się przystawienia do piersi.
- U noworodków to norma – mimo, że normy mówią inaczej, rzeczywistość je weryfikuje i zamiast karmienia co 2-3 godziny w pierwszym miesiącu życia dziecka mamy karmienie niemalże non-stop.
- Odruch ssania – u noworodka jest bardzo silny – w końcu robił to jeszcze w życiu płodowym. Często wcale nie jest głodny, już się najadł, ale ssie dalej.
- Potrzeba bliskości – będąc przy piersi dziecko nie zaspokaja wyłącznie głodu. Karmienie piersią jest dla niego ważne, ponieważ wtedy czuje się bezpieczne, spokojne, czuje, że jest blisko mamy i jest mu dobrze. Maluch może domagać się piersi także i wtedy, gdy coś mu doskwiera, np. jest czymś przestraszony, czuje się niepewnie, albo przeżywa jakiś dyskomfort.
- Skoki apetytu/okresy szybkiego wzrostu – nie wszystkie dzieci je przeżywają w ten sam sposób, ale zdarza się, że co pewien czas dziecko może częściej i dłużej leżeć przy piersi. To na szczęście dość szybko mija. Występować może około dwa tygodnie po porodzie, a następnie kiedy jest w wieku 2, 4, 6 miesięcy.
- Chce mu się pić – to może zdarzyć się, kiedy temperatura jest wysoka. Dziecko może znacznie częściej domagać się piersi, by zaspokoić pragnienie. Podczas karmienia, na początku pokarm matki jest wodnisty, więc bardzo dobrze się do tego nadaje. Dopiero później zaczyna lecieć bardziej gęste i odżywcze mleko.
- Nie najada się – może być też i tak, że dziecko dostatecznie się nie najada i zwyczajnie jest głodne. Może to być spowodowane np. kryzysem laktacyjnym, który zdarza się niektórym mamom, a metodą na jego przezwyciężenie jest pozwolenie maluszkowi na ssanie piersi tak często, jak tylko chce. To pobudzi produkcję mleka. Jeśli obawiasz się, że dziecko jest głodne i nie je tyle, ile powinno najlepszym testem jest waga – jeśli przybiera prawidłowo, wszystko jest w porządku.
Uwaga! Jak możesz poznać, że maluch już się najadł, a ssie tylko odruchowo? Jest to dość łatwe do zaobserwowania. Przede wszystkim nie będziesz słyszała sapania i stękania, a także przełykania. Dziecko będzie tylko lekko ruszało buzią, może też przysypiać przy piersi. Wtedy możesz delikatnie wyjąć mu z buzi swój sutek.
Starsze dziecko non-stop chce być przy piersi…
„Wiszenie przy cycu” to nie tylko domena niemowląt. Czasem i półtoraroczne dziecko będzie chciało cały czas być przy piersi. Może to budzić frustrację, bo zapewne wtedy jesteś już przekonana, że okres najbardziej intensywnego karmienia masz już za sobą.
Na szczęście nie ma powodów do niepokoju. Takie zachowanie może być spowodowane m.in. niepokojem (nagły rozwój może powodować u dziecka także negatywne emocje, a wtedy zwraca się ku czemuś, co zna i co jest bezpieczną przystanią), złym samopoczuciem albo zbliżającym się ewentualnym obniżeniem odporności (organizm maluszka domaga się przeciwciał). Pamiętaj jednak, że starszemu maluszkowi możesz odmówić – np. wtedy, kiedy jesteś wyczerpana, a wiesz że dziecko będzie chciało być przy tobie cały czas, a ty nie masz na to sił.