Urodziłam dziecko. Zostałam mamą. Mała istotka w jednej chwili wywróciła moje życie „do góry nogami”.
Spis treści
1.
Mama a tata - co się zmienia po porodzie?
2.
A czego tata zazdrości mamie?
Wszystko zaczęło wyglądać inaczej. Zupełnie jakbym nagle znalazła się w obcym kraju bez bagażu, przygotowania do podróży, paszportu. Przekroczyłam granicę i nie mam już możliwości powrotu. A mój mąż … jego życie wciąż toczyło się dawnym rytmem.
Mama a tata – co się zmienia po porodzie?
Nie musiał rezygnować z pracy, kariery, chować do szuflady własne ambicje i zamieniać je na zmienianie pieluch kilkanaście razy na dobę. Dziecko stało się dodatkiem do jego ówczesnego życia, a nie jego głównym wypełnieniem. Umierałam zazdrości. Zazdrościłam mu:
- Spotkania z innymi dorosłymi ludźmi,
- Możliwości delektowania się smakiem kawy, a nie łykania jej w pośpiechu między przewijaniem a kolejnym karmieniem,
- Nie słyszenia płaczu,
- Możliwości spokojnego sikania,
- Rozmów z ludźmi nie tylko o kupkach i bolących piersiach,
- Czystego, eleganckiego ubrania, bez resztek zasuniętego mleka i dziecięcych wymiocin,
- Możliwości myślenia dłużej niż 5 min. tylko o sobie,,
- Słyszenia własnych myśli niezakłócanych ciągłym płaczem noworodka,
- Swobodnego chodzenia, a nie dreptania na paluszkach aby przypadkiem nie obudzić dziecka,
- Dwóch rąk używanych do jedzenie ( ja nieustannie przy najmniej jedną zajętą mam dzieckiem),
- Spokojnego czytania gazety przy kawie,
- Starych znajomych niezależnie, czy mają dzieci czy też nie,
- Załatwiania się przy zamkniętych drzwiach toalety,
- Wyjść i powrotów do domu
- Ludzi, który patrzyli na niego nie tylko przez pryzmat rodzicielstwa.
A czego tata zazdrości mamie?
On oczywiście zazdrościł mi SIEDZENIA w domu.
Ciekawe, czy zamiana ról pomogłaby nam się lepiej zrozumieć?
Dowiedz się więcej: