Koszula nocna, bielizna, pantofle, kosmetyki, no i oczywiście szczoteczka do zębów! Rzeczy, które warto zabrać ze sobą na porodówkę jest nieco więcej!
Pakując podręczną torbę nie można zapomnieć, że do domu będziemy wracać w towarzystwie maluszka. Pamiętajmy jednak, żeby w całej tej przedporodowej gorączce nie zagubić tego, co najważniejsze. Drugą parę skarpetek dla dziecka tata może dowieźć kolejnego dnia. Za to wyniki badań – warto mieć ze sobą już w momencie rejestracji.
Pakowanie na „przedostatnią” chwilę
Mimo, że termin porodu jest jeszcze dość odległy, nic nie zaszkodzi pomyśleć o czekającej nas wyprawie nieco wcześniej. Oczywiście nie oznacza to, że przyszła mama powinna zaraz po wizycie u ginekologa postawić tuż obok łóżka podręczną walizkę. Jeśli jednak nieco wcześniej pomyśli o jej uzupełnianiu, w momencie, kiedy maluszek zapragnie wydostać się na świat, przynajmniej ten jeden aspekt porodu nie sprawi problemów i nie dostarczy dodatkowego, a niepotrzebnego stresu. Co powinno znaleźć się w środku? Podstawowe kosmetyki, ubranie oraz komplet rzeczy niezbędnych dla malca.
Osobną, a niezwykle ważną kwestię stanowią dokumenty, jakie rodząca powinna mieć przy sobie w momencie przyjazdu do szpitala. Wprawdzie trudno je przygotować z wyprzedzeniem (wiele powstaje w trakcie ciąży, inne są potrzebne na bieżąco), jednak nic nie zaszkodzi pomyśleć o nich nieco wcześniej, spisać na osobnej kartce i włożyć ją do walizki. W czasie, kiedy malec da znać, że to już, pozostanie tylko – zabrać je ze sobą.

Dokumenty do porodu
W chwili przyjazdu na porodówkę ciężarna kobieta musi mieć ze sobą:
- dowód osobisty;
- dowód ubezpieczenia;
- karta przebiegu ciąży;
- numer NIP swojego pracodawcy lub własny (w przypadku prowadzenia własnej działalności gospodarczej).
Potrzebne będą także wyniki następujących badań:
- USG, a w szczególności wykonanego ostatnio;
- wyniki ostatniej morfologii i analizy moczu;
- odczyn WR (w kierunku kiły), najlepiej sprzed dwóch tygodni;
- grupa krwi, wraz z czynnikiem Rh;
- badanie na obecność antygenu HBS – na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej lub też zaświadczenie o szczepieniu WZW B;
- wyniki wszelkich innych badań przeprowadzonych w trakcie ciąży;
- wyniki innych istotnych badań lub konsultacji, jak np. konsultacja okulistyczna, kardiologiczna czy ortopedyczna.
Nim nadejdzie ten czas
Nawet gotowy scenariusz nie pomoże, jeśli w chwili, gdy trzeba będzie udać się na porodówkę, nic nie będzie na swoim miejscu. Warto więc już na początku ciąży stworzyć specjalną teczkę, w której będziemy gromadzić wyniki wszelkich wykonywanych w tym czasie badań. Z pewnością wydaje nam się, że jesteśmy w stanie zachować zimną krew i kiedy przyjdzie pora szybko i sprawnie zgromadzimy wszystko w jednym miejscu. Często jednak w takiej chwili na myślenie brakuje czasu, a pod presją nasz umysł może sobie nie poradzić z przypomnieniem, gdzie też może leżeć dany dokument. Wyprzedźmy więc kłopoty i pozwólmy naszemu malcowi przyjść na świat zgodnie z wszelkimi „formalnościami”.