Dzieci na weselu – tak czy nie?

Zapraszanie całych rodzin na wesele, wliczając w to małe dzieci, to momentami temat mocno kontrowersyjny. Zwyczaj nakazuje zapraszać wraz z maluchami, tego też najczęściej oczekują goście mający pociechy.

dzieci na weselu


Podziel się na


Tymczasem nie każda Młoda Para chce, aby na weselu były dzieci. Wtedy pojawia się problem – zaprosić, by uniknąć nieprzychylnych komentarzy, czy może zaryzykować i narazić się niektórym?

Kontrowersyjny temat

Zwyczajowo Para Młoda zapraszając gości na swoje wesele uwzględnia także dzieci. Większość rodzin właśnie tego oczekuje. Temat jest jednak mocno kontrowersyjny, potrafi wzbudzić silne emocje, doprowadzić do nieporozumień, a nawet… skłócić rodziny!

Dla niektórych rodziców otrzymanie zaproszenia na wesele nieuwzględniającego dzieci jest nie do pomyślenia. Czują się tym faktem zażenowani i uważają za nietakt. Wszystko dlatego, że dla nich dzieci nie stanową przeszkody dla dobrej zabawy. Nie widzą też w jaki sposób maluchy mogłyby zakłócić przebieg uroczystości. Inni wręcz cieszą się, że będą mieć okazję na imprezę bez pociech, na chwilę wytchnienia.

Jeśli zaproszono nas bez dzieci

Jeśli na zaproszeniu jest wyraźnie napisane, aby przyjść bez dzieci, bądź też próżno na nim szukać dopisku „z dziećmi”, oznacza to, że mamy dwa wyjścia: iść bez maluchów bądź też nie iść w ogóle. Pojawienie się mimo wszystko z dziećmi byłoby w tej sytuacji sporym nietaktem. Czasem problemem nie jest poczucie krzywdy związane z wykluczeniem potomków, ale strona praktyczna – nie ma ich po prostu z kim zostawić podczas uroczystości. Stąd rozczarowanie otrzymaniem zaproszenia wyłącznie dla dorosłych.

Zapraszamy dzieci na wesele

Patrycja, tegoroczna Panna Młoda nie wyobrażała sobie swojego wesela bez dzieci: – Oczywiście, że zapraszałam gości razem z dziećmi. Uważam, że każda rodzina ma prawo przyjść na imprezę razem i dobrze się bawić. Każdy rodzic zna swoje dziecko, jest przygotowany na to, że będzie musiał część wesela poświęcić na zajmowanie się nim i to do niego należy decyzja, czy dziecko to zabrać ze sobą czy nie.

Warto zwrócić uwagę na aspekt wolności wyboru. Zapraszając całą rodzinę na wesele nie nakazujemy wszak przyjścia z dziećmi, lecz jedynie dajemy do zrozumienia, że malcy będą mile widziani. To do rodziców należy ostateczna decyzja czy zabrać ze sobą dzieci, czy też nie. – Zarówno ja, jak i mój mąż zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że goście przyjechali specjalnie dla nas nieraz wiele kilometrów, wyłożyli na prezenty sporo pieniędzy i że naszym obowiązkiem jest ugościć ich jak najlepiej potrafimy. I mam tu na myśli również to, by mogli być na imprezie razem z dziećmi i byśmy my, jako Państwo Młodzi, mieli dla każdego z nich choć trochę czasu w trakcie wesela – podsumowuje Patrycja.

dzieci na weselu

Nie zapraszamy dzieci na wesele

Aga zdecydowała się na wesele (prawie) bez dzieci. Wraz z mężem zaprosili tylko najbliżej spokrewnione maluchy. – Na naszym weselu były jedynie dzieci z najbliższej rodziny – bratanek i bratanica męża, a także najbliżsi kuzyni z jego i mojej strony. Zrezygnowaliśmy z zapraszania dzieci kuzynów, bo wówczas lista wydłużyłaby się o jakieś dodatkowe 30 osób! Nie było nas na to stać.

Jak widać, często decydują względy praktyczne. Dzieci na weselu to także koszt dla Państwa Młodych. Warto o tym pamiętać jeśli otrzymamy zaproszenie wykluczające pociechy z udziału w imprezie i nie wyciągać pochopnych wniosków, jakoby przyszli małżonkowie nie lubili dzieci. Czy Aga, sama organizując wesele bez dzieci, planuje w przyszłości zabierać swoje pociechy na takie imprezy? – Na razie nie mamy dzieci, ale wydaje mi się, że nawet gdybym została zaproszona na wesele wraz z nimi, raczej bym ich nie zabierała. To kłopot zarówno dla rodziców, jak i dla samych dzieci – one jeszcze nie widzą przyjemności w siedzeniu przy stole…

Jak zaprosić gości bez dzieci, by nikogo nie urazić?

Obecnie Pary Młode coraz częściej podejmują decyzję o zorganizowaniu zabawy weselnej w gronie samych dorosłych. Niezależnie od tego, czym jest podyktowana, należy zadbać, by wręczając zaproszenia nikogo nie urazić. Przede wszystkim nie warto na zaproszeniach umieszczać dopisków w stylu „Prosimy o przybycie bez dzieci”. Wystarczy po prostu wypisać wyłącznie imiona dorosłych. Przy potwierdzaniu przybycia można zapytać o opiekę nad dziećmi, czy goście jakoś sobie poradzili i zorganizowali ją, a także dopytać czy to na pewno nie kłopot. To ten moment, w którym, jeśli zignorowali lub nie zrozumieli aluzji, stanie się dla nich jasne, że maluchy nie powinny pojawić się na uroczystości.

Opieka na miejscu

Dobrym rozwiązaniem, które może okazać się złotym środkiem jeśli Para Młoda nie chce zapraszać dzieci, ale boi się też kogoś urazić, jest zorganizowanie dla najmłodszych opieki na miejscu. Trzeba wynająć zaufaną i wykwalifikowaną opiekunkę, która zajmie się gromadką maluchów. Można przeznaczyć na to małą salę, pokój hotelowy lub… mieszkanie czy dom jednego z młodych małżonków.