Fotograf na sali porodowej – nowy trend?

Poród, w szczególności pierwszego dziecka, to niesamowite przeżycie. Czy warto uwieczniać go na fotografiach?

fotograf


Podziel się na


Spis treści
1. 
Zdjęcia, zdjęcia… więcej zdjęć!
2. 
Utrwalić ulotne chwile
3. 
Fotograf przy porodzie?
4. 
Czy fotograf może wejść na salę porodową?

Wiele mam mówi, że ból to sprawa drugorzędna – zapomina się o nim zupełnie podczas pierwszego spojrzenia w twarz nowonarodzonego dziecka. Piękne, niezapomniane chwile. Coraz więcej kobiet decyduje się na ich uwiecznienie zapraszając do sali porodowej… profesjonalnego fotografa. Czy rozwija się nowy trend na miarę „sesji z brzuszkiem”?

Zdjęcia, zdjęcia… więcej zdjęć!

Współczesna kultura jest kulturą opartą w dużej mierze na wzroku – to kultura „obrazkowa”, „wizualna”. Dochodzi do tego niemalże obsesja utrwalania wszystkiego na zdjęciach. Dzięki telefonom komórkowym z wbudowanym aparatem (coraz lepszej jakości) stało się to dostępne dla każdego. Chcemy robić zdjęcia i oglądać zdjęcia. Dokumentowanie wyjazdów rodzinnych, ważnych wydarzeń z życia dziecka, jego pierwszej kąpieli, pierwszych dni w domu i innych podobnych momentów to już norma. Nikogo nie dziwią (co najwyżej irytują) setki zdjęć dzieci wrzucanych przez szczęśliwe młode mamy na popularne serwisy społecznościowe.

Mania dokumentowania poszła jednak o krok dalej. Niektóre przyszłe mamy decydują się bowiem na zaproszenia fotografa na.. salę porodową. Czy to już nowy trend, czy dotyczy tylko nielicznych? Dobry pomysł czy może fanaberia i przesada?

Utrwalić ulotne chwile

Wiele kobiet nie pamięta swoich porodów – owszem, mgliście przypominają sobie całą sytuację, ale w większości przypadków były tak zamroczone, zaaferowane i wykończone, że nie mają w pamięci szczegółów. Najczęściej pamięta się moment ujrzenia dziecka, ale tego, co było przed i nastąpiło po, już nie bardzo.

Fotograf jest potrzebny właśnie po to, aby te ulotne chwile utrwalić. W końcu robimy zdjęcia podczas ślubu, chrztu, pierwszej komunii, więc czemu nie zachować na papierze wspomnień jednego z najważniejszych momentów w życiu – wydania na świat dziecka. Takie zdjęcia to prywatna pamiątka dla rodziców i malucha kiedy już podrośnie na tyle, aby mógł je zobaczyć.

Fotograf przy porodzie?

Profesjonalny fotograf (może to być kobieta – rodzące panie często czują się bardziej komfortowo, gdy zdjęcia robi im przedstawicielka własnej płci) zrobi zdjęcia, które nie będą ani ekshibicjonistyczne ani niesmaczne. Można z nim ustalić wcześniej w którym mniej więcej momencie powinien zacząć pracę, czego oczekujemy, a czego nie chcemy.

Osoba wykonująca zdjęcia musi być zdolna uchwycić magię, która dzieje się gdy na świat przychodzi dziecko. To nie jest zwykły moment, jak zdmuchnięcie świeczek na torcie urodzinowym. To coś więcej i przyszłe mamy oczekują, że zostanie to utrwalone na zdjęciach. Fotografia porodowa to także umiejętność uchwycenia uczuć i emocji przyszłych rodziców – napięcia, niepewności, oczekiwania.

Fotografia porodowa to wciąż temat kontrowersyjny w naszym kraju. Wiąże się to przede wszystkim z postrzeganiem porodu jako czegoś wstydliwego, o czym się nie rozmawia i chce szybko zapomnieć. Poza tym dla niektórych fotograf – bądź co bądź obca osoba – na sali porodowej budzi skrępowanie i wstyd.

Przeciwnicy robienia zdjęć podczas porodu mówią, że to nadmierny ekshibicjonizm, że pewnych spraw uwieczniać nie trzeba, wystarczy o nich pamiętać. Poza tym wolą nie uwieczniać strony „fizjologicznej” – aparatury, niespecjalnie estetycznych scen, krwi… Tego zazwyczaj się nie pamięta, we wspomnieniach zostają najczęściej tylko te magiczne momenty, więc po co utrwalać nieprzyjemne?

mama i noworodek w szpitalu po porodzie

Czy fotograf może wejść na salę porodową?

Fotografia porodowa to być może jeszcze nie trend porównywalny z sesjami ciążowymi, ale zdecydowanie coś, na co decyduje się pewna część kobiet aby uwiecznić moment porodu. Czy kiedyś będzie to tak popularne jak fotografowanie ciążowego brzuszka? Nie można tego ocenić. Poród jest jednak zdecydowanie bardziej intymną kwestią.

Wpuszczania fotografa na salę porodową nie można jednoznacznie ocenić jako „fajny pomysł” lub „fanaberię” . Działa tu mądra zasada „Wolnoć Tomku w swoim domku”. Jeśli para zdecyduje się na uwiecznienie tego momentu – to ich sprawa. Nastawienie do sesji porodowej to kwestia bardzo subiektywna. Dla jednej kobiety nie stanowi to problemu, a inna będzie się czuła skrępowana. Nie można negatywnie oceniać jednej, a przyklaskiwać drugiej.

Jeśli jednak decyzja o wykonaniu takiej sesji zapadnie, należy pamiętać, że to być może najbardziej intymne zdjęcia, jakie można wykonać. Umieszczanie ich na portalach społecznościowych to już ekshibicjonizm i wiele osób może takie działanie uznać za niesmaczne. Zdjęcia z porodu powinny stanowić pamiątkę wyłącznie rodzinną – nie trzeba się nimi dzielić z każdym znajomym.