„Co będzie pierwsze – mama czy tata?” – tego rodzaju pytanie zadają sobie chyba wszyscy rodzice.
Pierwsze słowo naszego dziecka pamiętamy na zawsze i chwalimy się nim przed rodziną i znajomymi niczym własnym sukcesem. Z czasem jednak może się okazać, że kolejne słowa, jakie wychodzą z ust naszego malca, brzmią nieco inaczej niż powinny. Jak zapobiec temu, żeby rower nie był „lowelem”? Czy mamy wpływ na to, jak mówi nasze dziecko?
Mów do mnie, mamo
Fakt, iż nasza pociecha z czasem zacznie mówić, wydaje nam się rzeczą po prostu oczywistą. W przeciwieństwie do zdolności pisania czy czytania, którą musimy sami u naszego malucha wykształcić, mówienie zdaje się być czynnością nabywaną przez niego niejako automatycznie. Tymczasem mowa nie jest umiejętnością naturalną, z którą nasz maluch się rodzi. Dziecko przyswaja ją przecież od najbliższego otoczenia wskutek naśladownictwa. Wielokrotnie słyszane nazwy przedmiotów pozostają w pamięci malca, dlatego też największe znaczenie w procesie nauki mowy ma słuch. Dziecko, słysząc po raz kolejny określoną nazwę, potrafi już przywołać w myślach przedmiot, jaki ta opisuje, a więc zrozumieć jej znaczenie, co jest podstawą tego, aby z czasem samo umiało ów przedmiot nazwać.
Wada w wymowie
Kiedy wymowa naszego malca odbiega od normy przyjętej w danym języku, a więc mówiąc najprościej – nie jest taka jak być powinna (a to nasze ucho z pewnością wyłapie), mamy do czynienia z wadą wymowy. Wada taka może się objawiać różnie – w postaci niewielkich odchyleń od prawidłowego brzmienia głosek, ale także poważnych wad, które mogą skutecznie utrudnić maluchowi kontakt z otoczeniem. Jakie wady pojawiają się u maluchów najczęściej? Wada artykulacyjna, zwana inaczej dyslalią, objawia się tym, że dziecko ma kłopoty z wymawianiem jednej lub kliku głosek. Dyslalię możemy dzielić w zależności od tego, jakiej funkcji dotyczy (np. opuszczanie dźwięków, zamienianie głosek, zniekształcenia głosek) oraz tego, jakich konkretnie dotyczy głosek. Wadliwa wymowa głoski „r” nazywana jest rotacyzmem, albo inaczej – reraniem. Także i w obrębie tej konkretnej wady możemy wyróżnić kilka podtypów. Są to: mogirotacyzm (opuszczanie głoski „r”), pararotacyzm (wymawianie zamiast „r” jakiegoś innego dźwięku, np. „l”) oraz rotacyzm właściwy (zniekształcone formy „r”).
Przyczyny
Przyczyny wad wymowy można najogólniej podzielić na wewnętrzne oraz zewnętrzne (środowiskowe). Do czynników wewnętrznych zaliczymy m.in. niedostateczną sprawność ruchową narządów artykulacyjnych, np. języka (niewystarczająca sprawność ruchowa czubka języka, budowa anatomiczna języka), warg, podniebienia miękkiego, wady zgryzu, wymowę międzyzębową, czy np. obniżony poziom słuchu. Do czynników zewnętrznych należą np. mówienie do dziecka „spieszczonym” językiem, nadmierne wymagania rodziców co do właściwej mowy malca, niesprzyjająca atmosfera domowa, a nawet – zaniedbania w okresie ciąży (np. używki).
Nie da się zaprzeczyć, że wszelkie wady w wymowie znacznie utrudniają dziecku pierwsze samodzielne kontakty z otoczeniem, ale także, co istotne, utrudniają rówieśnikom zrozumienie naszego malca. Warto pamiętać o tym, że tego rodzaju problemy przełożyć się mogą znacząco na stosunek malca do samego siebie. U wielu maluchów, u których stwierdzono wadę wymowy, obserwuje się niższe poczucie własnej wartości i pewności siebie, niekiedy też stany lękowe, nerwowość czy poczucie osamotnienia. Obawa przed wyśmianiem może wykształcić u dziecka lęk przed wypowiadaniem się, a tym samym unikanie kontaktów zarówno z rówieśnikami, jak też np. z dalszą rodziną.
Kłopotliwa wada
Kłopot z opisaną wadą polega na tym, że dotyczy ona głoski, która „ma prawo” wyjść z ust malca stosunkowo późno. Jest to dźwięk trudny pod względem artykulacyjnym, dlatego też u niektórych dzieci pojawia się dopiero między 5. a 6. rokiem życia, zwłaszcza, jeśli malec późno rozpoczął swoją przygodę z mówieniem. Tak więc z dzieckiem, które w ogóle nie wymawia „r” bądź też zastępuje je inną głoską, powinniśmy zacząć ćwiczenia dopiero około 5 roku życia. Jeśli z kolei maluch w jakiś sposób zmienia brzmienie głoski (zastępuje je innymi), ćwiczenia należy rozpocząć możliwie najwcześniej. Z tego też względu już we wczesnym etapie rozwoju dziecka rodzice powinni zadbać o to, aby zapobiec wykształceniu się jakichkolwiek nieprawidłowości w rozwoju mowy.
Powinniśmy uważnie śledzić proces rozwoju mowy naszego malucha, aby wyłapać wszelkie niepokojące objawy już w zarodku (brak gaworzenia we właściwym czasie, brak mowy u 3-letniego dziecka). Warto zadbać o to, aby maluszek miał kontakt z mową jeszcze przed narodzeniem (nieoceniona „rozmowa z brzuchem”). Co istotne – warto zadbać, aby rozmowa z maluszkiem odbywała się językiem normalnym (spieszczeń używamy jedynie podczas zabaw, nie naśladujemy języka malca) i przede wszystkim – zawsze z uwagą słuchać tego, co dziecko do nas mówi. Ponadto – sami zachęcajmy swoje dziecko do mówienia i rozbudowywania jego wypowiedzi.
Uratować „r”
Możemy pomóc naszemu maluchowi wyćwiczyć prawidłowe wymawianie głoski „r”. Musimy w tym celu ułożyć dla niego specjalny zestaw ćwiczeń, który pomoże usprawnić czubek języka. Ćwiczeń takich istnieje bardzo wiele. Oto przykłady, proponowane przez Centrum Logopedyczne:
- nagryzanie brzegów języka zębami – masowanie i rozciąganie języka,
- wsunięcie przedniej części języka między zęby i delikatne żucie go – masaż języka,
- przeciskanie języka przez jak najbardziej zbliżone do siebie zęby,
- wysuwanie szerokiego języka z ust – „pokazywanie łopaty”,
- odklejanie językiem z podniebienia chrupek kukurydzianych,
- klaskanie czubkiem języka o podniebienie twarde, od najwolniejszych uderzeń do najszybszych – „jedzie konik”,
- odrywanie języka przyklejonego całą powierzchnią do podniebienia – mlaskanie,
- zlizywanie z przedniej części podniebienia twardego przyklejonego kawałka czekolady, kropli miodu,
- naśladowanie lub ssanie prawdziwego cukierka czubkiem języka,
- przytrzymywanie paska papieru wargami, a następnie zdmuchiwanie go z ust,
- szybkie wypowiadanie głoski l,
- szybkie i kilkukrotne wybrzmiewanie ly z językiem uderzającym o górną wargę,
- coraz szybsze i wielokrotne wypowiadanie zbitki bd,
- unoszenie czubka języka do wałka dziąsłowego, wymawianie przedłużonego d z równoczesnymi
- energicznymi, poziomymi ruchami palcem po wewnętrznej powierzchni języka lub wędzidełku podjęzyczkowym,
- uniesienie języka do wałka dziąsłowego i mocne dmuchnięcie na czubek języka, do pojawienia się tr.
Uwaga – logopeda potrzebny
Kiedy należy poszukać pomocy specjalisty? Nie wszystkie nieprawidłowości w wymowie naszego malca muszą okazać się wadami. Niektóre to po prostu naturalny objaw jego dziecięcej niedoskonałości. Istnieją jednak objawy, które powinny skłonić rodziców do konsultacji ze specjalistą. Jakie?
- maluch po ukończeniu 1 roku życia nie wypowiada sylab oraz pojedynczych słów,
- w wieku 2 lat nie mówi prostych słów,
- między 2. a 3. rokiem życia nie wypowiada prostych zdań,
- nie wymawia którejś z samogłosek ustnych (a, o, u, e, i, y) pod koniec 3. roku,
- po ukończeniu 4. roku zamienia głoski dźwięczne na bezdźwięczne (d na t, w na f , g na k , b na p),
- między 5. a 6. rokiem życia nie wypowiada głosek: l, s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź, k, g, ą, ę, przestawia sylaby w obrębie wyrazu lub skraca wyrazy,
- podczas wymowy wsuwa język pomiędzy zęby bądź ociera nim o wargę,
- nawykowo mówi przez nos,
- nawykowo oddycha buzią.
Zwróćmy także uwagę na ewentualne zmiany anatomiczne w budowie narządów mowy bądź też wadliwość narządu słuchu.