W domu masz absolutną kontrolę nad tym, co podajesz do jedzenia swojemu dziecku. Wiesz jakie składniki zawiera każda potrawa i masz pewność, że skoro wybrałaś je sama, są naturalne i zdrowe.
W dobrym przedszkolu maluch także dostaje wartościowe i odpowiednio zbilansowane posiłki. Problem pojawia się natomiast gdy jesteście poza domem – na weekendzie poza miastem, na wakacjach… Na co zwracać uwagę w takiej sytuacji?
Wybór dobrej restauracji
Będąc w restauracji do wyboru mamy zazwyczaj mnóstwo dań. Posiłek można także z różnych składników skomponować samemu. Wybrać odpowiednią zupę, ewentualnie mięso i dodatki. Pamiętaj, że w dobrej restauracji kelnerka powinna umieć udzielić ci odpowiedzi na pytania dotyczące składu potraw oraz sposobu ich przygotowania. Wybierając restaurację musisz kierować się przede wszystkim jej wyglądem i czystością. Te zaniedbane i brudne często podają także niezbyt świeże i niekoniecznie zdrowo przygotowywane jedzenie. Będąc w restauracji powinnaś mieć także możliwość zmodyfikowania nieco dania dla twojego malucha, np. zamawiając mu potrawę z grilla (ale tylko taką pieczoną w folii, aby nie miała kontaktu z dymem) zażyczyć sobie aby nie posypywano jej żadnymi gotowymi przyprawami. Dobra restauracja będzie po prostu elastyczna.
Czego oczy nie widzą…
W restauracji na dzieci czyha zdecydowanie mniej pokus niż np. na przyjęciu gdzie na stole znajdują się ciasta, wędliny, sałatki… W restauracji możesz skomponować posiłek dla swojego malucha kierując się zasadami zdrowego żywienia. Różne lokale oferują często tzw. zestawy dla dzieci, jednak zanim zdecydujesz się na taką opcję sprawdź dokładnie co się w niej znajduje. Paluszki rybne wcale nie są odpowiednim posiłkiem dla dziecka. Z drugiej strony nie możesz dać się zwariować – jeśli na co dzień jecie zdrowo, nie ma powodu dla którego raz na jakiś czas nie miałabyś pozwolić maluchowi na mniej zdrowy posiłek. O ile nie stanie się to regułą, nie ma w tym nic złego.
Fast food odrzuć kategorycznie
Zamiast tego gdzie jeść łatwiej być może odpowiedzieć na pytanie: gdzie nie jeść z dzieckiem poza domem. Otóż wszelkiego rodzaju Fast foody są absolutnie zakazane. Wliczają się w to popularne sieciowe lokale, ale także zapiekanki, kebaby, jak i kanapki sprzedawane na wynos. Dlaczego są groźne? Otóż bardzo często zawierają tzw. tłuszcze trans (inaczej: utwardzone tłuszcze roślinne), które mogą przyczynić się m.in. do rozwoju chorób serca
i nowotworów.
Nowy trend – ekorestauracje
Bazowanie w restauracyjnym menu na produktach naturalnych, nisko przetworzonych to trend, który w Polsce dopiero raczkuje. Na takie lokale mogą się na razie natknąć tylko mieszkańcy dużych miast. Miejmy jednak nadzieję, że z czasem będzie ich przybywać. Są bowiem najzdrowszą alternatywą jedzenia poza domem zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. W eko restauracjach bazuje się na naturalnych, tradycyjnych potrawach, których smaku możemy już nawet nie pamiętać, jak np. domowe wędliny, masło czy przetwory. Oprócz tego, że zdrowe, są też naprawdę pyszne.
W kawiarni
Czasem zdarza się wejść z dzieckiem do kawiarni – zamawiasz kawę i zastanawiasz się co byłoby odpowiednie dla malucha. Niestety, często nie ma zdrowszej alternatywy, więc gdy pociecha zobaczyła już piętrzące się za szkłem ciasta i torty można raz na jakiś czas ulec jej namowom. Najodpowiedniejszymi deserami tego typu będą: szarlotka, sernik, ciasto drożdżowe lub jogurtowe. Wystrzegaj się podawania dziecku pyszności z ciężkimi masami
i kremami – są ciężkostrawne.