Baby shower, impreza z okazji rozwodu, gender reveal party… okazji do świętowania mamy coraz więcej. Moda, oczywiście, przychodzi z Zachodu. Teraz czas na imprezę z okazji cięcia cesarskiego!
Czy kolejną modą będzie świętowanie… cesarskiego cięcia? Skąd taki pomysł? Jak taka impreza miałaby wyglądać? Sprawdzamy!
Cesarskie cięcie coraz częstsze
Poród metodą cesarskiego cięcia jest coraz popularniejszy i to nie tylko w naszym kraju. Wykonuje się coraz więcej cesarek na życzenie. Dlaczego kobiety nie chcą rodzić naturalnie? Jednym z powodów jest strach przed bólem i długą, ciągnącą się godzinami akcją porodową, a także pęknięciem i rozcięciem krocza oraz deformacjami w obrębie waginy.
Cesarskie cięcie kobiety widzą często jako mniej inwazyjną alternatywę, która pozostawia tylko niewielką bliznę, jest szybka i bezproblemowa. Do tego – na rozpoczęcie porodu trzeba czekać, a na CC – można się umówić. Nie trzeba wyczekiwać skurczy, zastanawiać się, czy to już. Jest ustalona data i wiemy, że właśnie wtedy nasze dziecko pojawi się na świecie.
CC to operacja!
Istnieje jednak druga strona medalu – cesarka to poważny zabieg, operacja, która może spowodować komplikacje i powikłania, m.in. związane z blizną. Powinna być wykonywana tylko, kiedy istnieje do tego wyraźne wskazanie. Co więcej, rodząc dziecko za pomocą CC, pozbawiamy je bardzo ważnego kontaktu z florą bakteryjną pochwy matki, a także możliwości naturalnego, stopniowego przyjścia na świat.
Brazylijska impreza
Tym razem to nie amerykanki, a brazylijki rozpoczęły tę nową i, według wielu, dość kontrowersyjną modę. Nie chodzi o imprezę z okazji cesarki w ogóle, ale z okazji cesarki na życzenie. W kraju samby cc wykonywane na życzenie staje się coraz bardziej i bardziej popularne. Brazylijki chętniej poddają się tej procedurze, ponieważ dzięki temu wszystko mają zaplanowane. Są gotowe na narodziny dziecka, mogą się na nie odpowiednio przygotować, zrobić… paznokcie czy makijaż.
Mamy twierdzą, że taka impreza ma świetny wpływ na ich samopoczucie, jest też doskonałą okazją do świętowania!
Co najciekawsze, w Brazylii imprezy z okazji cesarskiego cięcia odbywają się nie w domu, a… jeszcze w szpitalu! Coś, co z pewnością byłoby absolutnie nie do pomyślenia w naszym kraju. Taka impreza odbywa się w dniu przeprowadzenia zabiegu w małym gronie najbliższych osób. Szpitale udostępniają na to specjalne pokoje, wyposażone czasem nawet w osobną łazienkę, czy… minibar. Pośredniczą także w zamawianiu cateringu. Jest to oczywiście dodatkowo płatne. W szpitalach prywatnych, gdzie cesarka procentowo wręcz miażdży poród naturalny, takie eventy są jeszcze częstsze, a placówki oferują znacznie szerszy wachlarz usług.
Na pohybel „hejterom”
Choć z pozoru impreza z okazji cesarskiego cięcia wydaje się szalonym pomysłem, sama idea świętowania tego wydarzenia wcale nie jest zła. O ile cesarka na życzenie faktycznie jest tematem kontrowersyjnym, o tyle czasem po prostu nie da się jej uniknąć, jest koniecznością medyczną. Kobiety, które urodziły metodą CC są często (widać to np. na grupach parentingowych w mediach społecznościowych) traktowane w pogardliwy sposób.
Niektóre „hejterki” posuwają się nawet do stwierdzenia, że dziecko urodzone przez cesarskie cięcie ma nie urodzin, a „wydobyciny” i że CC to nie jest prawdziwy poród. Takie opinie są bardzo krzywdzące i zupełnie niepotrzebne. Może więc impreza z okazji cesarskiego cięcia to byłby dobry „prztyczek w nos” dla takich osób, pokazujący, że nie ma się czego wstydzić!
Czy jednak ten typ imprezy ma szansę przyjąć się w naszym kraju? W publicznych placówkach – raczej nie. W prywatnych – kto wie? Wszystko zależy od fantazji mamy!