Jak bawić się z dzieckiem, żeby jednocześnie odpocząć?

Podrzucamy kilka pomysłów na zajęcia z dziećmi, które pozwolą odpocząć także rodzicom!

chłopiec przy stole


Podziel się na


Spis treści
1. 
U fryzjera
2. 
U lekarza
3. 
Zamiana ról
4. 
Poszukiwacze
5. 
Ciepło – zimno
6. 
Kolorowanie

Zabawa z dzieckiem nie dla wszystkich rodziców jest zabawą. Nie dość, że najpierw trzeba się nagłowić, czym zająć malucha, to potem zazwyczaj trzeba mu w owej zabawie towarzyszyć…

U fryzjera

Kto z nas nie lubi rozsiąść się wygodnie w fotelu i oddać w ręce sprawdzonego fryzjera? No dobrze, ten może nie będzie sprawdzony, ale jeśli nie damy mu do ręki nożyczek ani farby, nie powinien poczynić na naszej głowie większych szkód. Wystarczy wyposażyć „fryzjera” w grzebień, szczotkę, kilka kolorowych gumek, spinek, klamerek i kokardek. Upragniony relaks, błoga cisza (przerywana ewentualnie naszymi własnymi jękami) i dobra zabawa murowane. Lustro nie jest wskazane, bo może ją popsuć – efekt końcowy sprawdzimy po skończeniu zabawy.

U lekarza

Do lekarza większość z nas chodzić nie lubi, ale ten domowy to zupełnie co innego. Zawsze trafnie zdiagnozuje, natychmiast zastosuje właściwe leczenie i co najważniejsze – poświęci nam naprawdę dużo czasu. Najlepiej wyposażyć malucha w profesjonalny dziecięcy zestaw lekarski z słuchawkami, termometrem, strzykawką itp. Do tego przydadzą się bandaże (papier toaletowy?), puste buteleczki (np. po pitnych jogurtach) czy plastikowe łyżeczki do dawkowania leków. Nasza rola? Siedzieć grzecznie w fotelu i oddać się w ręce pana/pani doktor (gdybyśmy się gorzej poczuli, możemy się oczywiście położyć).

chłopiec bawiący się na podłodze

Zamiana ról

Od czasu do czasu warto się też z maluchem zamienić rolami – ty jesteś dzieckiem, a ono twoją mamą/tatą. Niech cię karmi, usypia, śpiewa, przebiera (oczywiście wszystko w granicach rozsądku). Jeśli coś ci się nie spodoba, nie wahaj się płakać albo krzyczeć. A jeśli za bardzo się zmęczysz zabawą, po prostu zaśnij. Maluch niech w tym czasie przygotowuje dla ciebie posiłek, kąpiel albo posprząta po tobie porozrzucane zabawki.

Poszukiwacze

Rodzic siada wygodnie w fotelu i decyduje, jakiego koloru potrzebuje. Mówi np. a teraz poszukujemy czegoś małego i zielonego. Zadaniem malucha jest znalezienie przedmiotu we wskazanym kolorze i wielkości. Oczywiście w tym wypadku dziecko musi już znać kolory, a przynajmniej choć trochę się orientować w tym temacie – w razie czego to dobry sposób na przećwiczenie zdobytej wiedzy. Jeśli dziecko znudzi się kolorami, możemy też poszukiwać przedmiotów na określoną literę albo w określonym kształcie.

Ciepło – zimno

Zabawa podobna w swej prostocie do powyższej. Pozycja rodzica się nie zmienia – siedzi/leży wygodnie na fotelu lub na kanapie i wymyśla przedmioty, które dziecko ma odnaleźć. Tym razem jednak nie podaje maluchowi wskazówek w postaci koloru czy kształtu, ale słowami ciepło/zimno prowadzi go do wyznaczonego celu. Łatwe, prawa? Oby tylko dziecko nie zechciało zamienić się rolami…

dziewczynka w przebraniu motyla przy oknie

Kolorowanie

Nie, nie chodzi nam wcale o to, by podsunąć dziecku kolorowankę i włączyć sobie telewizor. Siadamy przy stole razem i malujemy wspólnie, przy czym każde z nas ma własny egzemplarz. Słyszeliście już na pewno o antystresowych kolorowankach dla dorosłych, prawda? A czy sprawdziliście ich działanie? No to najwyższa pora. Chodzi o zbiór kreatywnych ilustracji stanowiących prawdziwe wyzwanie nawet dla miłośników kolorowania. Stanowią wciągającą i twórczą zabawę, ale przy okazji dają możliwość odprężenia się i poradzenia sobie ze stresem dnia codziennego, pozwalając na uwolnienie myśli i wyobraźni. Gwarantujemy, że to dziecko pierwsze znudzi się zabawą!

A Wy macie jakieś sprawdzone pomysły na zabawy z dziećmi? Czekamy na komentarze!