Jak nauczyć malucha optymizmu?

Wiele się o nim mówi – że w zasadzie Polakom go brakuje, że jest bardzo potrzebny w życiu, ale z drugiej strony gdy mamy go zbyt wiele to też niedobrze…

dziewczynka leżąca na trawie


Podziel się na


Generalnie zakładamy, że lepiej być optymistą niż pesymistą. Ale czy tak naprawdę wiemy, czym jest ów „optymizm”? Czy przyda się w życiu naszemu dziecku? Jeśli tak, to w jaki sposób i czy można wpoić maluchowi taką postawę?

Optymizm, czyli…

Najprościej ujmując to pozytywny stosunek do życia, świata i ludzi. Optymista dostrzega ich pozytywne strony (a nawet się ich doszukuje). Uważa, że świat jest z gruntu dobry i wierzy, że wszystko prowadzi do szczęśliwego zakończenia, że rzeczy prędzej czy później ułożą się pomyślnie. Pesymista jest przeciwieństwem optymisty. Ktoś taki dostrzega same negatywne strony życia, podchodzi także w ten sposób do przyszłości, którą widzi w czarnych barwach.

Zagrożenia optymizmu

Oczywiste, że z dwóch wyżej opisanych postaw lepszy jest optymizm. Z tym, że nie warto się w nim zatracić. Pozytywne myślenie – owszem. Pozytywny stosunek do świata – jak najbardziej. Pułapką optymizmu jest jednak czekanie aż „samo się ułoży” lub też bagatelizowanie problemów i zbywanie ich słowami „jakoś to będzie”, „wszystko będzie dobrze” i podobnymi. Optymiści mogą mieć tendencję do niedotrzymywania obietnic (nawet tych składanych samemu sobie – „od jutra koniec ze słodyczami”), czy też niezastanawiania się nad przyszłością i konsekwencjami swoich działań.

Magia pozytywnego myślenia

Optymizm ma jednak o wiele więcej wad niż zalet. Uważa się, że optymiści żyją dłużej i szczęśliwiej, są otoczeni większą ilością znajomych i przyjaciół, których przyciągają do siebie pozytywnym nastawieniem do życia. Ponadto mają częściej wyższą samoocenę i o wiele więcej wiary w siebie. Obecnie zewsząd słychać o „magii pozytywnego myślenia”. Połączone ze zdrową wiarą w siebie ma być niezwykle pomocne w osiąganiu życiowych celów. I z pewnością tak jest, pod warunkiem, że nie popadniemy w przesadę.

dziewczynka w kapeluszu zbierająca kwiaty na łące

Wychowaj małego optymistę

Wszystko wskazuje na to, że dobrze mieć więc w domu małego optymistę. Trzeba jednak uważać, aby optymizm u dziecka nie przerodził się w zbyt wysokie mniemanie o sobie i zadufanie lub zgubne założenie, że wszystko pójdzie dobrze bez jego ingerencji. Warto więc od najmłodszych lat wpajać dziecku zdrowy optymizm i wiarę w siebie – u starszych dzieci jest już nieco trudniej. Jak to zrobić?

Zaradność = optymizm

U małych dzieci zaradność nierozerwalnie wiąże się z optymizmem. Małe dziecko, które działa i widzi, że to, co robi przynosi rezultaty uczy się pozytywnego podejścia do życia. Aby sprawić, by nasz maluch stał się zaradny, warto angażować go w jak największą ilość sytuacji i zabaw. To pozwoli wyrobić w nim skuteczność działania. Zaradności sprzyjają także edukacyjne, mądre zabawki – takie, których sposób działania zależy od akcji, jaką wykona maluch. Co nie przysłuży się zaradności? Z pewnością bierne spędzanie czasu przed telewizorem i komputerem.

Pozytywne wyjaśnianie rzeczywistości

Kluczową rolę w nauce optymizmu gra to, w jaki sposób rodzice wyjaśniają dziecku otaczający je świat. Styl myślenia o rzeczywistości i tłumaczenia zdarzeń maluchy przejmują od najbliższych osób. Trzeba więc zadbać, aby był on optymistyczny. Co to znaczy? Przede wszystkim to, aby widzieć świat w jasnych barwach i zauważać, że porażki się zdarzają, lecz są tylko chwilowe.

uśmiechnięta dziewczynka na łące

Ciesz się z sukcesów dziecka

Podkreślaj, że maluchowi coś się udało. Zaznaczaj, że doprowadził do tego jego własny wysiłek – postaraj się, aby dziecko widziało przyczynę i skutek wydarzenia. Niech poczuje, że ma wpływ na to, co się dzieje.

Wyjaśniaj porażki

Gdy dziecku zdarzy się potknięcie, coś mu nie wyjdzie, potraktuj to jak coś przemijalnego, chwilowego – coś, co po prostu się zdarza ale nie jest regułą. Zmotywuj malucha do zastanowienia się nad tym, co poszło nie tak i jak można tego uniknąć w przyszłości.

Buduj mądrze poczucie własnej wartości dziecka

Nie powtarzaj maluchowi frazesów, że „może osiągnąć wszystko, jeśli będzie tylko mocno tego chcieć” – to niebezpieczna obietnica, która może w przyszłości generować spore rozczarowania. Trzeba przekonać dziecko, że to właśnie ono ma wpływ na własne życie. Taki kapitał na pewno zaprocentuje.