Siedzenie w domu z niemowlakiem nie jest do końca takie, jak chciałoby się wierzyć… Mówiąc wprost, czasem przychodzi wrażenie, które można nazwać w skrócie „zaraz oszaleję”. Z monotonii, ze zmęczenia, frustracji, braku czasu…
To nie tylko błogi czas, kiedy zadzierzga się więź matki z dzieckiem i kiedy kobieta może towarzyszyć swojej pociesze podczas tak ważnego etapu rozwoju. Pięknie brzmi, ale nie do końca tak wygląda. Mówiąc wprost, czasem przychodzi wrażenie, które można nazwać w skrócie „zaraz oszaleję”. Z monotonii, ze zmęczenia, frustracji, braku czasu…
„Dobra matka” nie wariuje?
Czy to, że mama odczuwa negatywne emocje związane z macierzyństwem czyni ją wyrodną? Gorszą? Złą? Absolutnie nie! Zmęczenie, frustracja, złość są całkiem normalne. Przecież mama niemowlaka nie jest robotem – bywa zła, padnięta, poirytowana, zrezygnowana… Macierzyństwo nie jest proste, to nie droga usłana różami, wie to każda mama.
Media i reklamy karmią nas obrazami wyidealizowanymi, oderwanymi od rzeczywistości, które nie przystają do codzienności lub pokazują tylko jej wycinek pomijając to, co trudne. A trudne bywa. I to bardzo. Tak, że czasem można… po prostu oszaleć. Trzy młode mamy – Patrycja, Agata i Paulina – podpowiadają, co pomaga im nie zwariować.
Jak nie oszaleć?
Spacery
To metoda, za którą murem stoi każda z trzech mam. Wszystkie zgodnie twierdzą, że to bardzo dobry sposób na złapanie oddechu. Patrycja twierdzi, że bez spacerów ani rusz – dla niej codzienne przechadzki są obowiązkowe. Może podczas nich odetchnąć, poruszać się, pooglądać inne mamy z wózkami –Mój synek jest wielbicielem wózkowych drzemek, więc jest to też chwila ciszy i odpoczynku dla mnie – mogę posłuchać muzyki na słuchawkach, podłubać słonecznik i odetchnąć. Agata też jest za codziennymi spacerami, każdego dnia w inne miejsce. – Najlepiej tam, gdzie są ludzie, nie trzeba z nimi rozmawiać, nawet sam widok wystarczy– śmieje się.

Spotkania z innymi mamami
Jeden z pomysłów, które pomagają Patrycji. Bo przecież kto inny tak zrozumie mamę, jak… inne mamy! I nie chodzi tu o rozmowy o dzieciach i problemach z nimi związanych. „To naprawdę porządnie mnie doładowuje. Krótko po porodzie dołączyłam na Facebooku do grupy mamusiek z mojego osiedla i co tydzień spotykamy się na kawie z dzieciakami”.
Wieczory i weekendy z mężem
„Obejrzeć film, poprzytulać się, to dużo daje”. Ciężko nie zgodzić się z Patrycją – wsparcie ukochanego jest bardzo ważne dla zachowania równowagi.
Wizyty u teściowej
Punkt, co do którego zgadzają się zdecydowanie Paulina i Patrycja. Ta pierwsza często odwiedza rodziców, którzy uwielbiają swoją jedyną wnuczkę. Dla nich to ogromna radość, a dla Pauliny – chwila, którą może przeznaczyć na swoje sprawy. Patrycja zgadza się z tym w stu procentach. Babcie są po prostu niezastąpione!

Quizwanie i inne „myślowe” rozrywki
Quizwanie to popularna, darmowa aplikacja-gra na smartfony. Wzywamy innych graczy na pojedynek z wiedzy ogólnej. Pojawiają się pytania z bardzo różnych dziedzin, od literatury, przez historię, geografię aż po medycynę czy technikę. Patrycja jest ogromną fanką – Może brzmi to infantylnie, ale jest to jedyne ćwiczenie umysłu, na jakie obecnie mam czas. A przy nieprzespanych nocach, które funduje mi synek jest to dla mnie bardzo ważne.
Dwa w jednym
Agata do sprawy podchodzi dość praktycznie – karmiąc czytaj, prasując oglądaj telewizję – robiąc coś dla dziecka, zawsze przy okazji rób coś dla siebie!. Zajęcie myśli czymś innym w trakcie, często nużących, czynności, pozwala choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości.
Chwila dla siebie
„Wyrywanie” w ciągu dnia kilku chwil dla siebie jest bardzo ważne. Żeby nie zwariować trzeba znaleźć czas na małe przyjemności. – Stałe punkty dnia – chwila na ulubiony serial, kilka stron ulubionego czasopisma itp. Codziennie coś, na co warto czekać – kolacja z mężem, wieczór filmowy, wyjście na zakupy (niekoniecznie spożywcze)… – Agacie to bardzo pomaga. To i dbanie o swój wygląd – Nie chodź w dresach, znajdź 5 minut na makijaż, na spięcie włosów – od samego widoku rozczochranego zombie można dostać szału!
Dla Pauliny czymś, na co czeka są treningi siatkówki. Kiedyś trenowała intensywnie, obecnie może sobie pozwolić tylko na lżejsze ćwiczenia rekreacyjne, ale i tak na każdy taki trening bardzo czeka. To dla niej odskocznia od codzienności i coś, co pozwala zachować balans.
Ograniczenie mediów społecznościowych
Bardzo ciekawa i dość… niecodzienna rada Agaty. Według niej warto do minimum ograniczyć korzystanie z mediów społecznościowych. Zdjęcia z imprez, wyjazdów i innych rzeczy, na które nie można sobie pozwolić przy niemowlaku nie będą poprawiać humoru, a co najwyżej spowodują poczucie izolacji. A przekopywanie się przez stosy reklam i to ostatnie, na co warto tracić kilkanaście wolnych minut w ciągu dnia.