Jak dbać o swoje ciało w ciąży? Zebraliśmy kilka rad dla przyszłych mam! Depilacja, pedicure i inne zabiegi.
Pielęgnacja ciała to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Dbając o siebie, inwestujemy nie tylko w urodę, ale także własne zdrowie i dobre samopoczucie. W ciąży nic nie powinno nas powstrzymywać od kontynuowania tych zabiegów. Jak jednak to robić bezpiecznie, szczególnie gdy brzuszek rośnie i coraz bardziej przeszkadza w pielęgnowaniu ciała?
Depilacja nóg w ciąży
Usuwanie zbędnego owłosienia to zmora każdej kobiety. Większość z nas nie lubi tej czynności, ale wykonuje ją sprawnie i na tyle często, na ile jest to konieczne. W ciąży ta potrzeba, niestety, nie maleje. Wręcz przeciwnie – hormonalna burza, która przechodzi przez kobiecy organizm, sprawia, że czasem włosków na ciele jest więcej niż zwykle. Regularna depilacja staje się więc niezbędna dla utrzymania dobrego samopoczucia i zadowolenia z własnego wyglądu.
O ile depilacja pach nie sprawia większych problemów, o tyle usuwanie włosków z nóg czy okolic bikini w miarę rozwoju ciąży – już tak. Duży ciążowy brzuszek zasłania widoczność niemal całkowicie i przyszła mama musi się mocno nagimnastykować, by dotrzeć do strefy poddawanej zabiegowi.
Jak sobie z tym radzić? Jeżeli używasz maszynki do golenia, usiądź wygodnie na podłodze wyłożonej ręcznikiem, rozłóż nogi i uginając je lekko w kolanie sukcesywnie depiluj łydki i – w razie potrzeby – uda. Możesz również usunąć owłosienie z nóg w pozycji stojącej. Dobrze jest wówczas oprzeć o coś poddawaną zabiegowi nogę; może to być stołek, sedes bądź wanna – grunt, aby pozycja była wygodna i umożliwiała obserwację depilowanej strefy.
Depilacja okolic bikini w ciąży
W przypadku depilacji okolic bikini konieczne będzie lusterko, bowiem zacięcie się może być bardzo bolesne. Ten zabieg najlepiej jest przeprowadzić w pierwszej pozycji (siedzącej).
Pamiętaj, że każdy zabieg depilacji – prócz depilacji laserowej – możesz wykonać także w gabinecie kosmetycznym. To duże ułatwienie, szczególnie gdy nie masz ochoty ponawiać depilacji co drugi czy trzeci dzień. Kosmetyczka może użyć do usunięcia owłosienia wosku (na zimno lub ciepło) albo pasty cukrowej, które dają efekt gładkiej skóry na dłużej.
Pedicure w ciaży
Równie kłopotliwe w pielęgnacji przyszłej mamy są stopy. W ciąży skóra je pokrywająca ma tendencję do rogowacenia, zgrubień, odcisków, dlatego pedicure, a przynajmniej peeling i regularne nawilżanie są konieczne. Jeśli ciężarna dodatkowo lubi mieć kolorowe paznokcie u stóp ten prosty zabieg urasta do rangi mission impossible. Jak uczynić realnym i jednocześnie przyjemnym to, co z pozoru niemożliwe?
Idealnie, jeśli możesz pójść do kosmetyczki, a w warunkach domowych poprosić o pomoc przyjaciółkę bądź… partnera. Malowanie paznokci może wydać się zajęciem „niemęskim”, ale każde wsparcie w takiej sytuacji jest mile widziane. Jeśli jesteś zdana na siebie, spróbuj znaleźć najwygodniejszą pozycję, w której dosięgasz do stóp. Może to być pozycja stojąca, ale weź pod uwagę, że przygotowanie do nałożenia koloru i samo malowanie paznokci nieco potrwa – takie ułożenie ciała szybko odczujesz w postaci bólu kręgosłupa i nacisku brzucha na pęcherz.
O wiele łatwiej będzie ci usiąść po turecku, nie krzyżując nóg. W taki sposób powinnaś swobodnie poradzić sobie z wygładzeniem pięt i wypielęgnowaniem także samych paznokci. Pamiętaj, że przed porodem powinnaś zmyć lakier zarówno z paznokci u stóp, jak i u rąk. W przypadku cesarskiego cięcia, a także niektórych badań podczas porodu naturalnego lekarz ocenia twój stan m.in. po wyglądzie płytki paznokcia – musi być więc naturalna.