Długotrwała jazda samochodem całą rodziną męczy nie tylko kierowcę, ale i dzieci, nieprzyzwyczajone do przebywania w jednej pozycji, ograniczonej aktywności i nudy.
Im bliżej celu, tym mniejsza cierpliwość zmęczonych rodziców i bardziej napięta atmosfera w aucie. Dlatego, wybierając się w daleką podróż, warto mieć w zanadrzu kilka pomysłów na zabawy, które umilą czas dzieciom, a rodzicom oszczędzą wielogodzinnego marudzenia i płaczu.
„Nudzi mi się!”
Te słowa, zaraz obok „Daleko jeszcze?”, powtarzanego co kwadrans, doprowadzają rodziców do szału. Szczególnie w aucie, podczas dalekiej podróży, gdy wszyscy są zmęczeni drogą, brakiem komfortu i upałem. Swoje niezadowolenie dzieci wyrażają w różny sposób – niemowlęta płaczem i grymaszeniem, dzieci starsze marudzeniem i wierceniem się w fotelikach. I o ile w przypadku kilkumiesięcznego malucha istnieje szansa, że prześpi przynajmniej połowę drogi, to już starsze dziecko może być nad wyraz aktywne i męczące. Aby zaradzić nudzie i przyjemnie spędzić czas w drodze, warto więc zabrać w drogę kilka zabawek, a głowę wyposażyć w pomysły na gry i zabawy.
Zabawki do torby
Pakując walizkę i przekąski na drogę, nie można zapomnieć o kilku ulubionych drobiazgach malucha. Swoje miejsce powinny mieć maskotki czy lalki, a także najchętniej oglądane ilustrowane książeczki czy bajki. Dziecko z pewnością będzie czuło się bezpiecznie i choć na chwilę zajmie się swoimi rzeczami. Można też sięgnąć po te zabawki, o których istnieniu maluch już zapomniał, a kiedyś bardzo lubił – nie znudzą mu się tak szybko, jak te używane na co dzień.
Propozycje zabaw
Zabawy, przeznaczone na podróż autem muszą być przede wszystkim ciekawe, rozwijać wyobraźnię dziecka i sprawić, że nawet ograniczona aktywność nie musi kojarzyć się z nudą. Najlepsze pomysły na zabawę rodzą się… w głowie. Czasem możemy stworzyć coś z niczego i świetnie się przy tym bawić. Jeśli jednak zmęczenie bierze górę nad kreatywnością, warto skorzystać z kilku sprawdzonych sposobów na zabicie podróżnej nudy:
Wspólne śpiewanie – jest dobrym pomysłem zarówno dla starszych dzieci, jak i maluchów, które nie obchodziły jeszcze swoich pierwszych urodzin (a lubią gaworzyć i nucić). Piosenki mogą być wymyślone przez rodziców i przez nich inicjowane, ale też pochodzić z płyty z mu-zyką dla dzieci lub znanymi przebojami polskiej sceny muzycznej, które łatwo wpadają w ucho.
Opowiadanie lub słuchanie bajek – wymyślanie własnych historyjek i opowieści poszerza wyobraźnię rodziców i dziecka. Warto tworzyć bajkę we współpracy z dzieckiem – pierwsze zdania opowiadają rodzice, następne dziecko, po czym następuje zamiana ról. Jeśli opowiadanie się skończy lub znudzi, można skorzystać z bajek dostępnych na płytach CD, w których postaciom głosów użyczyli znani aktorzy.
Zagadki – mogą być wymyślane na bieżąco lub pochodzić z różnych gazetek dla dzieci lub pomocy edukacyjnych. Lubiane przez dzieci są także zgadywanki, np. dziecko wymyśla jakiś przedmiot, a rodzic zadaje pytania o niego (np. Czy jest koloru czerwonego? Czy jest żywy czy martwy? itp.); maluch może odpowiadać tylko „tak” lub „nie”. Takie zabawy nie tylko zabijają nudę, ale wzmagają ciekawość u dziecka i pomagają m rozwijać umiejętności logicznego myślenia.
Liczenie – jedną z zabaw, do których wykorzystywane są cyferki, jest liczenie dostrzeganych przez okno samochodu rzeczy, np. żółtych domów, aut o określonym kolorze czy rowerzystów. Dla starszego dziecka będzie to mała lekcja matematyki, młodsze dzieci, które nie potrafią jeszcze liczyć, mogą jedynie wskazywać wybrane obiekty, kształtując tym samym spostrzegawczość.
Malowanie – ponieważ zabranie ze sobą czystych kartek i mazaków jest często niebezpieczne (szczególnie dla tapicerki), można zainwestować w znikopis i na nim wykonywać różne rysunki, prezentować dziecku obrazki i bawić się w zgadywanki.
Skojarzenia i literki – zabawa polega na tworzeniu ciągów skojarzeniowych. Rodzic podaje jakiś wyraz (np. plaża), a kolejna osoba ten, który mu się z nim kojarzy (np. wakacje). Można tez tworzyć zestaw wyrazów z konkretnej dziedziny, rozpoczynając wyraz od ostatniej litery poprzedniego. Można też szukać rymów do różnych wyrazów i nazywać widziane za oknem obiekty.
Obowiązkowe postoje
Podróżując z małym dzieckiem, rodzice powinni pamiętać o częstszych niż zwykle postojach. Nie musi to być zawsze przerwa na posiłek, ale zwyczajny przystanek obok lasu czy łąki, na której maluch mógłby chwilę poskakać i pobiegać, a i dorośli rozprostować nogi. Chwila aktywności fizycznej i zaczerpnięcie świeżego powietrze może sprawić, że maluch zmęczy się i będzie chciał odpocząć na wygodnym foteliku. A rodzice – odetchnąć przez chwilę i nacieszyć się ciszą.