Jak wybrać najlepszą placówkę?
Wybór odpowiedniego żłobka dla dziecka to zadanie niezwykle trudne. Chodzi przecież o miejsce, w którym zostawimy nasze dziecko samo – prawdopodobnie po raz pierwszy z kimś obcym i po raz pierwszy na tak długo. Jak wybrać najlepszą placówkę?
W bliskiej odległości
Oczywiście zależy od czego. Rozpoczynając poszukiwania żłobka dla swojego maleństwa zazwyczaj w pierwszej kolejności „przeczesujemy” najbliższą okolicę. Zauważmy jednak, że jeśli dojeżdżamy do miejsca pracy samochodem, równie dobrze żłobek może być położony blisko niej – wówczas dziecko spędzi z nami więcej czasu (odstawimy je do żłobka tuż przed dotarciem do pracy i szybciej je odbierzemy po jej zakończeniu), a możliwe, że takie rozwiązanie zaoszczędzi nam też pieniędzy.
Jeśli dojazd do pracy zajmuje nam przykładowo pół godziny, całościowo oszczędzimy sobie godzinę, za którą przecież w innym przypadku trzeba by zapłacić. Takie rozwiązanie nie będzie jednak najlepsze, jeśli rodzice pracują w dwóch różnych końcach miasta – jeśli przykładowo tata będzie musiał zostać w pracy dłużej, a żłobek jest zlokalizowany w jego okolicach, odebranie malucha może się okazać dla mamy nie lada wyzwaniem. Istnieją też inne możliwości, które warto przemyśleć. Jeśli przykładowo dziecko będzie spędzało w żłobku jedynie kilka godzin, a potem będą je odbierali rodzice, teściowie, starsze rodzeństwo czy opiekunka, wówczas miejsce warto dostosować do konkretnych potrzeb (np. po drodze z liceum czy uczelni do domu – mówimy oczywiście o dorosłym rodzeństwie).
Z polecenia
Ideałem byłoby, gdyby o danym żłobku dobrze wypowiadały się bliskie nam osoby – takie, których zdaniu i opiniom ufamy. Popytajmy więc, do jakich placówek uczęszczają dzieci koleżanek, znajomych czy sąsiadów. Oczywiście fakt, że ze żłobka, który mamy „na oku” nie korzysta żadna znana nam osoba absolutnie go nie skreśla. W takiej sytuacji warto jednak zasięgnąć informacji u rodziców dzieci, które uczęszczają do placówki. Jeśli wybieramy się do żłobka, żeby porozmawiać z kierownikiem, zróbmy to w godzinach popołudniowych – to zwiększy szansę na spotkanie rodziców, odbierających dzieci po pracy.
Nie bójmy się zapytać o ich opinie, zadowolenie, reakcje dziecka. Pytajmy wprost – co im się podoba, co nie do końca odpowiada, jakie mają zastrzeżenia. Z pewnością nie uznają tego za wścibstwo ani nie zbędą nas byle czym, bo pamiętają swoje własne – może całkiem niedawne obawy i wątpliwości. Wracając do rozmowy z kierownictwem – będąc na miejscu porozmawiajmy też z opiekunkami, zapytajmy o panujące w żłobku zwyczaje, zalecenia (zauważmy, że kierownik/czka będzie nam mówił o istniejących regułach, opiekunka może nam powiedzieć coś więcej o „praktyce”).
Sprawdzony osobiście
Sama rozmowa z kierownictwem, opiekunami czy rodzicami to jednak nie wszystko. Jednorazowe odwiedzenie żłobka nie wystarczy – jeśli zdecydujemy się na daną placówkę powinniśmy ustalić z personelem czas, długość i zasady okresu adaptacyjnego, czyli takiego, w którym będziemy przychodzić do placówki razem z dzieckiem. Zwykle ośrodki mają swoje własne wytyczne w tej kwestii, ale najczęściej można je dopasować do swoich potrzeb i oczekiwań.
Z reguły rodzic odwiedza żłobek z dzieckiem na dwie, trzy godziny dziennie przez pewien okres poprzedzający bezpośrednio moment powrotu do pracy. Dzięki temu dziecko zacznie przyzwyczajać się do nowego miejsca, opiekunów oraz obecności innych dzieci, co jest dla niego szczególną nowością. To okres ważny także dla samych rodziców – obserwując osobiście, jak dziecko radzi sobie w towarzystwie rówieśników nabierają przekonania, że żłobek rzeczywiście był/nie był dobrym wyborem. Pamiętajmy, że nawet najlepiej reklamujący się żłobek nie może liczyć na nasze zaufanie, jeśli nie będzie obecny na oficjalnej stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej i nie spełnia wymogów ustawowych.
… i sprawdzający!
Dobry żłobek to taki, który chce jak najlepiej poznać swoich przyszłych podopiecznych. Personel powinien poprosić rodziców o przekazanie jak najwięcej informacji o swoim dziecku – często muszą oni wcześniej wypełnić specjalne karty/ankiety, w których dzielą się tego rodzaju danymi. Nie tylko zwyczajami, skłonnościami, ale także upodobaniami maluszka, które powinny być równie ważne dla opiekunów. Dobry żłobek to taki, którego interesuje nie tylko to, co maluch lubi/nie lubi jeść, ale także to, czym lubi się bawić, co go uspokaja, a co denerwuje, w jakich warunkach najszybciej zasypia, a jakie mu nie odpowiadają.
Niektóre ośrodki zapewniają nawet indywidualne spotkania z psychologiem i pielęgniarką, by móc możliwie jak najlepiej poznać malca. Idealny żłobek to taki, którego personel instruuje rodziców, jak przejść wraz z dzieckiem przez ten wyjątkowo trudny etap, radzi, wspiera w tym zadaniu, pyta o ewentualne problemy i próbuje wraz z rodzicami znaleźć jak najlepsze rozwiązanie.
Dziecko – najlepszy recenzent
Trudno jednak ukrywać, że ostateczną decyzję co do danej placówki podejmuje samo dziecko. Rodzice powinni jak najuważniej obserwować maluszka w pierwszych dniach i tygodniach przygody ze żłobkiem. Ważne jest wszystko – jak malec przesypia noce, jaki ma apetyt, jak reaguje na widok placówki i personelu, czy i jak zmieniło się jego zachowanie.
To oczywiste, że pierwsze dni będą trudne i bez względu na doświadczenia ze żłobkiem (czy będą pozytywne czy niekoniecznie) wywrą one niemały wpływ na zachowanie malca. To ogromna zmiana, która generuje mnóstwo emocji, a te maluszki odreagowują na różne sposoby. Jeśli jednak mimo upływu czasu dziecko reaguje na widok żłobka płaczem, nie chce zostać w placówce, a jego zachowanie wyraźnie zmieniło się na gorsze (źle śpi, mniej je, jest marudne, rozdrażnione) trzeba poszukać rozwiązania. I możliwe, że będzie to rozwiązanie umowy ze żłobkiem.