Każda kobieta chce wyglądać zdrowo, ładnie, mieć świeżą i promienną twarz. Niestety, nie ważne jak bardzo dbamy o swój wygląd, zmęczenie, brak snu i stres zbiorą swoje żniwo.
Cienie pod oczami, szary koloryt cery, niedoskonałości… to wszystko może wskazywać na znużenie i brak odpowiedniej regeneracji. Na szczęście istnieją kosmetyki, którymi możemy nieco „oszukać” naturę, przynajmniej do czasu, kiedy będzie można porządnie zadbać o siebie i odpocząć.
1: Krem i serum do twarzy – podstawa!
Zanim przejdziemy do makijażu, trzeba kilka zdań poświęcić temu, co znajduje się pod nim, czyli przede wszystkim kremowi i serum do twarzy. Mogą one znacznie poprawić wygląd cery, a wybrane odpowiednio będą współgrać z makijażem i przedłużać jego trwałość.
Jakie serum wybrać, gdy mamy zmęczoną cerę? Przede wszystkim należy przyjrzeć się sobie uważnie i zastanowić czego brakuje skórze – czy jest odwodniona, ma niedoskonałości, czy po prostu brak jej blasku i jest ziemista? Kiedy zidentyfikujemy potrzeby, przyjdzie czas na dobór preparatów. Na rynku istnieje cała masa takich kosmetyków. Godne polecenia jest np. serum z wit. C, które działa antyoksydacyjnie, a dodatkowo rozświetla i rozjaśnia. Krem do twarzy powinien współgrać z serum. Można wybrać taki o działaniu rozświetlającym i nawilżającym pamiętając o dopasowaniu go do stanu i rodzaju skóry.
2: Baza pod makijaż
Dobra baza to solidny fundament, na którym można oprzeć dobry i trwały makijaż. Trzeba jednak uważać. Bazy zawierają silikony, które z jednej strony są zbawieniem, ponieważ wygładzają powierzchnię skóry i sprawiają, że wygląda po prostu ładniej, a z drugiej zmorą, gdyż mogą zapchać pory. Dlaczego? Otóż bardzo mocno „trzymają się” i przylegają do skóry. Ciężko je usunąć podczas demakijażu, a resztki, które pozostaną mogą przyczynić się do powstania wyprysków. Dlatego z bazami nie można przesadzać jeśli skóra jest podatna na występowanie niedoskonałości. Jednak gdy zależy nam na makijażu, który ukryje zmęczenie cery warto zaopatrzyć się w bazę np. o właściwościach rozświetlających.
3: Podkład
Podkład będzie stanowił główny punkt makijażu rozświetlającego, którego zadaniem jest ukrycie zmęczenia. Najlepszy okaże się podkład rozświetlający, niekoniecznie z dużymi drobinkami. Rynek na szczęście obfituje w tego typu produkty. Należy jedynie zwrócić uwagę na poziom krycia, gdyż nie każdy podkład rozświetlający zakryje idealnie wszystkie ewentualne niedoskonałości czy przebarwienia. Jeśli mamy co nieco do ukrycia dobrze, aby nasz podkład rozświetlający posiadał chociażby średnie właściwości kryjące. Podkład trzeba dobrze wtopić w cerę, najlepiej za pomocą pędzla lub specjalnej gąbeczki. Należy także uważać, by nie nałożyć zbyt grubej warstwy produktu, co, zamiast rozświetlić i odmłodzić, podkreśli zmarszczki i stworzy nieestetyczny efekt maski.
4: Korektor
Korektor rozświetlający pomoże ukryć cienie pod oczami. Trzeba jednak pamiętać, aby wybrać taki, który nadaje się do delikatnej skóry pod oczami. Nie może być zbyt ciężki, ponieważ wtedy podkreśli zmarszczki i zbierze się w nich. Najlepszy będzie taki o lekkiej konsystencji (nie sprawdzą się wszelkie ciężkie, matujące produkty), dość dobrym kryciu, a także właściwościach rozświetlających. Trzeba go nałożyć nie tylko pod oczy, ale także w wewnętrznym kąciku tuż przy nosie i dobrze wklepać, by stopił się ze skórą. Uwaga na kolor – nie może być zbyt jasny. Najlepiej aby był o ton jaśniejszy od podkładu. Odcień powinien być morelowy czy łososiowy – takie najlepiej przykryją cienie.
5: Puder
Istnieją pudry rozświetlające, ale należy zastanowić się, czy po bazie i podkładzie o takich właściwościach jest jeszcze sens nakładać kolejną warstwę o podobnym działaniu. Jeśli mamy do czynienia ze skórą mieszaną albo tłustą sprawdzi się lekki puder matujący, może być transparentny. W innym wypadku można użyć zwykłego pudru, który przedłuży trwałość makijażu i ładnie go wykończy. Z pudami mocno matującymi trzeba uważać, mogą zostawiać na twarzy „płaski”, nieładny efekt.
6: Róż i rozświetlacz
Róż to kosmetyk, który może zdziałać bardzo wiele. Jeśli chcemy uzyskać efekt świeżej, wypoczętej cery okaże się nieoceniony. Uwaga jednak na sposób nakładania – róż ma się pojawić tam, gdzie występują nasze naturalne rumieńce, czyli na policzkach. Nie wolno robić nim smugi ciągnącej się szerokim pasem aż do linii włosów nad uchem. Trzeba uważać także z jego ilością. Przy makijażu rozświetlającym chcemy uzyskać naturalny efekt, wystarczy więc bardzo niewielka „chmurka koloru”, dobrze roztarta na twarzy. Wystrzegajmy się mocnych plam.
Rozświetlacz nie jest kosmetykiem koniecznym, ale może dodać cerze blasku gdy muśniemy nim szczyty kości policzkowych.
7: Makijaż oczu
Chcąc uzyskać efekt wypoczętej, świeżej twarzy należy wystrzegać się ciężkiego makijażu oczu i dużej ilości ciemnych kolorów. Nie warto też malować linii wodnej czarną kredką, ale zamiast tego użyć cielistej. Taki zabieg optycznie otworzy i powiększy oczy. Można użyć perłowych cieni w odcieniach pasujących do koloru oczu. Połyskującym cieniem lub kredką do oczu dobrze jest zaznaczyć sam wewnętrzny kącik oka. Mały ruch, a potrafi wiele zdziałać w makijażu.
8: Usta
Ciężkie, ciemne kolory odpadają także w przypadku ust. Wystarczy błyszczyk lub lekka, połyskująca szminka w kolorze zbliżonym do koloru ust.