Mamo, dlaczego o mnie zapomniałaś? – o pierwszym rozstaniu z dzieckiem

Pierwsze rozstanie z dzieckiem? Jak przetrwać te kilka godzin? Oto zasady „dobrego” rozstania!

mama bawi się z dzieckiem na dywanie


Podziel się na


Każde rozstanie z dzieckiem jest bolesne. Nieważne, czy chodzi o zwykłe wyjście na zakupy, powrót do pracy, urlop czy wejście malucha w pierwszą, zwykle przedszkolną społeczność. Takie rozłąki są zawsze trudne zarówno dla mamy, jak i malucha. Niestety, są też nieuniknione, dlatego warto zawczasu się do nich przygotować, by przejść przez nie bez niepotrzebnego stresu.

Rozstań wiele

Mama i dziecko już od poczęcia są jednością. Ten stan nie zmienia się nawet wtedy gdy dziecko przychodzi na świat i fizycznie stanowi odrębną istotę. Pierwsze miesiące jego życia, upływające na uczeniu się funkcjonowania w nowej rzeczywistości, opierają się wciąż na relacji bliskości z rodzicielką. Także świeżo upieczona mama wie, że bez niej dziecko nie czułoby się bezpieczne. Nic dziwnego, że gdy przychodzi czas na pierwszą, choćby krótką rozłąkę, kobieta drży z niepokoju, jak to będzie: czy maleństwo da sobie radę bez niej? Czy rozstanie nie odbije się negatywnie na jego rozwoju emocjonalnym? Czy ja sama zachowam w tej sytuacji spokój?

Te naturalne wątpliwości przychodzą w różnym czasie – niekiedy już po kilku wspólnie spędzonych tygodniach, gdy młoda mama musi wyjść na dłuższe zakupy, chce odświeżyć zaniedbaną relację z partnerem czy po prostu spotkać się z długo niewidzianymi przyjaciółmi. O wiele częściej jednak rozstanie z małym dzieckiem jest konsekwencją decyzji o powrocie do pracy. „Zniknięcie” na kilka godzin i spędzenie ich z dala od ukochanego dziecka jest dla kobiety trudnym czasem, a i maluch ten etap w życiu rodziny mocno przeżywa – w końcu do tej pory mama była dla niego „na wyłączność”. Zdarza się też, że matka i dziecko są niemal nierozłączni przez pierwszy rok lub dwa lata życia pociechy. Wówczas najczęstszą przyczyną rozłąk jest wejście dziecka w etap żłobkowy lub przedszkolny.

mama bawi się z dzieckiem na dywanie

Odpowiedni czas

Niewiele z nas może pozwolić sobie na komfort precyzyjnego zaplanowania pierwszej rozłąki z dzieckiem. Zwykle tę decyzje dyktuje nam kurczący się czas urlopu macierzyńskiego lub inne, odgórne terminy. Jeżeli jednak mamy możliwość ustalenia tego czasu, warto zapoznać się z etapami życia dziecka, bowiem aktualny stan emocjonalny pociechy ma ogromny wpływ na sprawność procesu przygotowywania jej do pierwszego rozstania.

Dziecko zaufanie do obecności w jego życiu matki (niezależnie od tego, czy jest przy nim fizycznie przez cały czas, czy szkrab jest od niej odseparowany przez kilka godzin dziennie) zyskuje dopiero ok. 3 roku życia. Przez ten czas przeżywa intensywny rozwój emocjonalny: od całkowitej zależności od matki, kojarzonej z jednością (pierwsze pół roku życia), przez tzw. lęk separacyjny (inaczej lęk ósmego miesiąca), gdy świadomość fizycznej nieobecności matki jest dla malucha trudnym przeżyciem, czy stopniowe oddalanie się od matki jako istoty znanej, w przeciwieństwie do arcyciekawego świata zewnętrznego (10-15. miesiąc życia), aż po powrót do niej jako azylu, chroniącego przez niebezpieczeństwami (do 22. miesiąca życia) oraz zaakceptowanie faktu, że czasem znika, ale jednak zawsze powraca (między 2. a 3. rokiem życia). Planując pierwszą separację z dzieckiem dobrze jest uwzględnić wiek dziecka i jego aktualne potrzeby.

Dawkowanie emocji

Rozstanie z matką jest dla dziecka trudnym momentem, bezwzględnie należy więc go do tej rewolucji przygotować. Najlepiej, jeśli odpowiednio wcześniej zaczniemy pociechę przyzwyczajać do swojej czasowej nieobecności. Tu sprawdza się zasada dawkowania nowych emocji – pozostawiamy dziecko pod opieką i znikamy na kilka chwil (np. wychodząc do drugiego pokoju), obserwując i reagując na jego zachowanie. Czas nieobecności należy stopniowo wydłużać aż do kilku godzin, które planujemy faktycznie być poza domem. Jeżeli dziecko podchodzi do nowej sytuacji w miarę spokojnie (nie histeryzuje, pozwala się czymś zająć pod nieobecność mamy, choć ma naturalne odruchy tęsknoty za nią), można sprawnie przejść do kolejnego etapu, faktycznego, planowanego wyjścia z domu.

Jeśli jednak pociecha rozpacza i nie daje się uspokoić, warto zastanowić się, czy nieobecność mamy jest konieczna, a jeśli tak, co powoduje takie zachowanie dziecka i w jaki sposób należy je jeszcze przygotować do rozstania. Pomóc w tym może znajomość poniższych zasad.

mama uczy dziecko jeździć na rowerze

Zasady „dobrego” rozstania

  • Zawsze żegnaj się z dzieckiem i mów mu, że wychodzisz, i to bez względu na to, czy maluch ma kilka, czy kilkanaście miesięcy. Spokojny, rzeczowy ton takiego komunikatu, nawet jeśli nie do końca rozumiany, może bardzo pomóc w zaakceptowaniu sytuacji przez dziecko.
  • Starszemu dziecku wytłumacz, dlaczego musisz wyjść i koniecznie poinformuj go, kiedy wrócisz. Pamiętaj, że kilkunastomiesięczne dziecko nie ma jeszcze poczucia czasu, konkretna godzina niewiele więc mu powie. Używaj sformułowań typu: „wrócę po obiedzie”, „wrócę po spacerze”, „wrócę przed wieczorną kąpielą”.
  • Nie przedłużaj rozstania. Gdy dziecko zobaczy, że się ociągasz, masz wyrzuty sumienia, że wychodzisz, przeżywasz to lub nawet płaczesz, szybko „przejmie” te emocje. Pożegnanie w takich warunkach będzie bardzo trudne.
  • Uśmiechaj się, gdy mówisz dziecku o swoim wyjściu i żegnając się z nim. Niech widzi, że jesteś wesoła, a cała sytuacja nie ma nic wspólnego z negatywnymi emocjami.
  • Nie rozłączaj się z dzieckiem zbyt wcześnie – jeśli tylko nie musisz wychodzić (np. możesz sobie pozwolić na kilka dodatkowych tygodni urlopu), zostań. Im dłużej będziesz przy dziecku w pierwszym okresie jego rozwoju, tym lepiej. Ale nie odkładaj tego także w nieskończoność. Rozłąka i tak was, prędzej czy później, czeka, i oboje musicie przejść przez to i zaakceptować nową sytuację w waszym życiu.
  • Dawkuj zmiany. Planując pierwszą rozłąkę z dzieckiem, zwróć uwagę, czy moment ten nie nakłada się na inne ważne wydarzenie, np. ząbkowanie czy odstawianie od piersi. Dziecko może czuć się przytłoczone nadmiarem nowych emocji i nie radzić sobie z nimi dostatecznie sprawnie.
  • Jeśli rozłąki z dzieckiem będą regularne, zadbaj o odpowiednią opiekę nad dzieckiem na czas twojej nieobecności. Jeżeli nie możesz skorzystać z pomocy bliskich (ojciec dziecka, dziadkowie, krewni), zaplanuj wcześniej poszukiwanie godnej zaufania niani.