Czy miesiączka może być „less” lub „zero” waste? Oczywiście! Podpowiadamy, na jakie produkty zwrócić uwagę!
Każda kobieta w tak zwanym wieku produkcyjnym miesiąc w miesiąc zużywa produkty higieniczne związane z menstruacją – podpaski, tampony, wkładki. Niestety, są one w swojej „klasycznej”, najlepiej znanej odsłonie niezbyt przyjazne dla środowiska. W czasach, kiedy coraz bardziej świadomie podchodzimy do kwestii ekologii warto zastanowić się nad wprowadzeniem rozwiązań w duchu „zero waste”. To proste!
Okres zero waste? To możliwe!
Choć z pozoru ilość zużywanych w czasie jednego okresu podpasek czy tamponów może nie wydawać się tak duża – wszak to tylko kilka dni w miesiącu – to już biorąc pod uwagę, że kobiety średnio przeżywają w ciągu całego życia około 450 miesiączek, suma zużytych produktów higienicznych robi się ogromna.
Niestety, ani tradycyjne podpaski, ani tampony, ani też zużywane w wielu momentach cyklu wkładki nie są produktami przyjaznymi środowisku. A właśnie owa przyjazność dla planety w obliczu kryzysu klimatycznego staje się coraz częściej motorem naszych decyzji – czy to życiowych, czy zakupowych. Od rezygnacji z jednorazowych reklamówek, przez ograniczenie lub eliminację plastiku (szczególnie jednorazowego), ograniczenie spożycia mięsa, aż po coraz częstsze zwracanie się w stronę rozwiązań mających zmniejszyć zużycie energii i wody – zdajemy sobie już lepiej sprawę, że codzienne, z pozoru zwykłe decyzje i wybory naprawdę mają znaczenie!
Właśnie dlatego coraz więcej kobiet decyduje się na zmiany także w przypadku miesiączki. Chce, by była ona „less waste” lub wręcz „zero waste”. Na szczęście obecnie to wcale nie musi stanowić problemu. Przedstawiamy produkty, które w tym pomogą!
Czy da się żyć bez podpasek i tamponów?
Tak! Dowodzi tego masa kobiet, które zdecydowały się na jedno z dwóch popularnych rozwiązań eliminujących całkowicie te najpopularniejsze produkty higieniczne związane z okresem. O czym mowa? O kubeczku menstruacyjnym oraz specjalnych, menstruacyjnych majtkach.
Kubeczek menstruacyjny
Kubeczki menstruacyjne to gadżety, które cały czas zdobywają popularność. Z początku była to jedynie ciekawostka, ale obecnie coraz więcej marek proponuje takie rozwiązanie. Co takiego sprawia, że kobiety chętnie po nie sięgają?
Dwie kluczowe zalety kubeczka menstruacyjnego stanowią o jego popularności. Pierwsza to fakt, że jego używanie eliminuje zużycie jednorazowych podpasek i tamponów, co z oczywistych względów jest działaniem na rzecz środowiska. Druga to oszczędność. Kubeczek jest wielorazowy – możemy dzięki niemu wydać znacznie mniej na comiesięczne artykuły higieniczne. Kubeczki wykonane są z silikonu medycznego – bezpiecznego i niedrażniącego. Kluczowe to nauczyć się je odpowiednio aplikować (a wcześniej – dobrać odpowiedni rozmiar produktu), ale na szczęście taki instruktaż jest zwykle dołączany do zakupu, można też znaleźć go w sieci.
Kubeczek zapewnia ochronę nawet do 12 godzin. Aby służył nawet przez kilka lat należy go odpowiednio czyścić i sterylizować oraz przechowywać.
Majtki menstruacyjne
Jeśli zależy nam na produkcie wielorazowym, ale kubeczek nie stanowi zachęcającego rozwiązania, do wyboru mamy między innymi coraz popularniejszą bieliznę okresową. To majtki, które, dzięki specjalnej budowie, a także wkładce chłonącej, mogą z powodzeniem zastąpić podpaski i tampony.
Bielizna z wyglądu praktycznie nie różni się od tej „zwykłej”, jest wygodna, można ją zakładać zarówno na dzień, jak i na noc. Jedna para stanowi ochronę nawet do 12 godzin. Menstruacyjne majtki wykonane są z materiałów zapobiegających odczuwaniu wilgoci, są też przeciwzapachowe. Można je prać ręcznie lub w pralce, jednak wcześniej warto przeczytać – co sugeruje konkretny producent.
Tego typu bieliznę zaczyna produkować coraz więcej firm, także popularnych sieciówek. Koszt jednej pary to średnio około 100-120 zł.
„Klasyka” w proekologicznym wydaniu
A co, jeśli ciężko będzie nam zrezygnować z podpasek i tamponów? Można je wymienić na przyjazne środowisku odpowiedniki.
Wielorazowe podpaski i tampony
Kolejnym rozwiązaniem w duchu „zero waste” są wielorazowe podpaski i tampony. Podpaski wielokrotnego użycia wykonuje się z materiałów przyjaznych dla skóry, niepodrażniających, a jednocześnie bardzo chłonnych i zapewniających komfort. Dostępne są w wielu rozmiarach i… wzorach.
Warto zaopatrzyć się osobno w podpaski dzienne, a osobno w nocne. Można je prać ręcznie i w pralce. Ich koszt to około 20-40 zł za sztukę.
Tampony wielorazowe (wykonane są z gąbki lub bambusa) to z kolei bardzo interesujące rozwiązanie, które szczyt popularności ma jeszcze zdecydowanie przed sobą. Ich użycie i późniejsze czyszczenie jest bardzo proste, a w wielu przypadkach taki gadżet można przyciąć, by lepiej pasował do naszej anatomii.
Ekologiczne podpaski i tampony
Najprostsze rozwiązanie, ale jednocześnie zdecydowanie najmniej łaskawe dla portfela, to wybieranie „klasycznych” podpasek i tamponów, ale przyjaznych środowisku – biodegradowalnych, ekologicznych, certyfikowanych. Nie jest już problemem znalezienie ich w internecie czy nawet największych sieciach drogerii. Ma je w swojej ofercie wiele firm, a wygodą i komfortem w niczym nie ustępują klasycznym produktom.