Moja córka chce nosić tylko spodnie – czy to normalne?

Bawi się samochodami, uwielbia chodzić po drzewach, nie zwraca zupełnie uwagi na lalki, a spódniczki i sukienki leżą nietknięte w szafie.

dziewczynka w jeansach gra w piłkę nożną


Podziel się na


Spis treści
1. 
„Modelowa” dziewczynka i „modelowy” chłopiec
2. 
Każde dziecko jest inne!
3. 
Czy to normalne?
4. 
Faza „chłopczycy”
5. 
Jak wychowywać chłopczycę?
6. 
Kiedy potrzebna pomoc specjalisty?

Woli towarzystwo chłopców – to wśród nich odnajduje się zdecydowanie lepiej niż wśród dziewczynek. Mała chłopczyca napędza wielu rodzicom porządnego stracha. Zastanawiają się, co może oznaczać ta fascynacja typowo męskimi zajęciami i czy aby na pewno to normalne zachowanie.

„Modelowa” dziewczynka i „modelowy” chłopiec

Społeczne role kobiet i mężczyzn są jasne, tak samo jak oczekiwania w stosunku do obydwu płci dotyczące sposobu zachowania, czy ubierania się. Bardzo łatwo jest więc wpaść w pułapkę stereotypów i szufladkowania dzieci. Dziewczynka ma bawić się lalkami, nosić sukienki, a chłopiec uwielbiać samochody i przebywanie na dworze z rówieśnikami. Kiedy rodzi się córka, kupuje się jej różowe śpioszki, różowe zabawki, misie, lalki. Chłopiec dostaje plastikową koparkę, piłkę i klocki. Takie szufladkowanie nie prowadzi jednak do nikąd i znacznie ogranicza spojrzenie na własne dziecko.

Społeczeństwo przechodzi jednak spore zmiany. Powoli odchodzi się od kategoryzowania różnego rodzaju zachowań jako „chłopięce” czy „dziewczęce” i pozwala dziecku realizować się niezależnie od stereotypowych wymagań związanych z płcią.

Każde dziecko jest inne!

Maluchy nie uznają stereotypów, nie czują jeszcze narzuconej im społecznie roli związanej z płcią i wybierają to, co sprawia im więcej przyjemności. Dziewczynka nie zastanawia się nad tym, dlaczego woli bawić się samochodem zamiast lalką. Po prostu to robi. To dorośli widząc podobne zachowanie nabierają obaw i zastanawiają się, czy to normalne.

Nie można jednak oceniać swojego dziecka przez pryzmat stereotypów związanych z płcią. Każde dziecko jest inne. To, że córka sąsiadki jest małą księżniczką, a nasza pociecha obciera sobie kolana wspinając się na drzewa nie jest powodem do niepokoju. Maluchy mają ogromną wyobraźnię, chcą spróbować wszystkiego, nie dla nich monotonia i nuda.

dziewczynka w jeansach i czapce

Czy to normalne?

Tak, to, że nasza córka woli spodnie od spódniczek jest jak najbardziej normalne i nie ma powodu do niepokoju. Trzeba dać dziecku wolność wyboru i nie wszczynać alarmu jeśli córeczka towarzystwo chłopców od towarzystwa dziewczynek i klocki zamiast pluszowych zabawek. Warto pamiętać, że wyobrażenia o tym, co „przystoi” danej płci są tylko pewnymi schematami w naszych głowach. Schematami, w które dziecko nie musi się koniecznie i za wszelką cenę wpasować.

Faza „chłopczycy”

Okres, kiedy dziewczynka zmienia się w chłopczycę, zaczyna ubierać się w spodnie, bawić zabawkami przypisywanymi chłopcom i preferować ich towarzystwo jest zazwyczaj tylko fazą, która po pewnym czasie mija. W momencie największej intensywności córka może poprosić o męską fryzurę lub nawet o zwracanie się do niej innym imieniem. Może być to też wyraz buntu przeciwko konwenansom i oczekiwaniom, chęć podążania pod prąd i pokazania własnej indywidualności, nieskrępowanej nakazami, zakazami, tym co przystoi, a czego nie.

Faza chłopczycy najczęściej samoistnie mija, a dziewczynka odkrywa w pewnym momencie swoją kobiecość (np. w okresie dojrzewania) i zaczyna zachowywać się zgodnie ze swoją płcią, wedle społecznych „wytycznych”. Bywa też i tak, że zostaje „chłopczycą” już na zawsze – jest silna, niezależna, nie ulega presji społeczeństwa, potrafi stawiać na swoim – wszak od najmłodszych lat szła pod prąd!

dziewczynka siedzi na betonie i wiąże buty

Jak wychowywać chłopczycę?

Jeśli córka zaczyna coraz chętniej sięgać po chłopięce zabawki, nie interesują jej też zabawy z koleżankami ani tym bardziej sukienki, najgorszą rzeczą, jaką można zrobić jest próba „naprostowania” jej. Zabranianie zabawy samochodami i zachęcanie do okazania zainteresowania lalkom, ubieranie sukienek i spódniczek na siłę, czy wręcz tłumaczenie, że dziewczynka nie powinna tak się zachowywać – takie postępowanie nie przyniesie niczego dobrego, a może wręcz skrzywdzić dziecko.

Córkę trzeba w takiej sytuacji po prostu… zaakceptować. Nie zabraniać, nie nakazywać, nie przekonywać. Po prostu pogodzić się z tym, że jest chłopczycą. Musi czuć, że rodzice kochają ją niezależnie od tego czy nosi spodnie czy spódniczki, czy bawi się samochodami czy lalkami. Jeśli odczuje, że akceptacja jest warunkowa i wynika z wypełniania stereotypowych kobiecych ról, może to bardzo negatywnie wpłynąć na całe jej życie.

Kiedy potrzebna pomoc specjalisty?

Problemem nie jest to, że córka woli samochody od lalek. Problem pojawia się wtedy, gdy dziecko czuje się źle we własnym ciele, z własną fizyczną płcią, kiedy ma poczucie, że jest kimś innym niż wskazuje wygląd. Wtedy, faktycznie, należy poważnie przyjrzeć się sprawie. Identyfikacja z płcią to, w wielu przypadkach, sprawa nie tak prosta jak może się wydawać. Ktoś, kto urodził się w ciele kobiety niekoniecznie musi czuć się kobietą i identyfikować ze swoją fizycznością.