Na rower z maluchem

Długi weekend czas zacząć. Jednym z najprzyjemniejszych sposobów na spędzenie ciepłego dnia na świeżym powietrzu jest wycieczka rowerowa.



Podziel się na


Zabierając ze sobą dziecko, trzeba się do niej odpowiednio przygotować i zaopatrzyć w niezbędne akcesoria. Na rynku mamy całą masę sprzętu – foteliki, przyczepki, „półrowerki”… Co wybrać?

Plan jest najważniejszy

Wycieczka rowerowa dorosłych różni się znacząco od takiej, na którą zabieramy dzieci. Tę drugą należy bowiem dokładnie zaplanować. Przede wszystkim dokładnie wyznaczmy trasę. Nie może być zbyt stromo i najlepiej, aby przez większą część czasu podróżować w cieniu. Kolejny punkt to postoje – należy zaplanować ich ilość i długość oraz posiłki, które wtedy spożyjemy. Pamiętaj, że maluch może szybko się męczyć, co jakiś czas trzeba mu więc zapewnić kilka minut na rozprostowanie nóg. Komponując menu na wycieczkę zadbajmy przede wszystkim o wodę. Zróbmy także listę najpotrzebniejszego sprzętu i akcesoriów, które będą nam potrzebne.

Potrzebny sprzęt

Przygotowując się do wyprawy rowerowej z dzieckiem nie wolno zapomnieć o:

  • kasku- trzeba go zapewnić dziecku nawet wtedy, gdy podróżuje w specjalnym foteliku.
  • ochraniaczach- nie są tak niezbędne jak kask gdy dziecko jedzie w foteliku. Jednak kiedy podróżuje na swoim własnym rowerku – absolutnie trzeba je założyć. Mamy wtedy pewność, że w razie upadku nic sobie nie stłucze.
  • elementach odblaskowych-są konieczne podczas każdej wyprawy rowerowej. Powinien je mieć każdy jej uczestnik. Dodatkowo, muszą być zamontowane także na rowerach.
  • reflektorach na baterie- gdy przewidujemy, że wycieczka skończy się wieczorem, każdy rower powinien posiadać taki przedmiot.
  • zapasowej dętce, łatkach, pompce, zestawie kluczy-to oczywiście ekwipunek, który przyda się na dłuższych wyprawach, np. kiedy wybieramy się na weekend. Na dwugodzinną przejażdżkę nie jest niezbędny.
  • sprawdzeniu stanu technicznego naszych pojazdów- to po prostu czynność obowiązkowa przed każdą: dłuższą i krótszą wyprawą.

Przyczepka

Podstawową kwestią, jaką musimy rozstrzygnąć wybierając się na wycieczkę rowerową z dzieckiem jest to, w jaki sposób będzie podróżowała nasza pociecha. Przyczepka, którą montujemy do swojego roweru to obecnie popularny środek transportu dla dziecka podczas wycieczek rowerowych. Na rynku jest dostępnych wiele modeli, jednak chcąc zaopatrzyć się w taki sprzęt należy przygotować się na niemały wydatek. Przyczepki różnią się wytrzymałością i dodatkowymi funkcjami. Można kupić taką reklamowaną jako „niezniszczalna”, taką, która posiada okna z filterm UV lub sprawdza się podczas każdej pogody. To zdecydowanie wygodna dla dziecka forma przejażdżki.

Co jednak ciekawe i zastanawiające, polskie prawo nie zezwala na przewożenie osób w przyczepkach. To tym dziwniejsze, że taką formę podróżowania docenił niemal cały świat. Dopuszczają je także przepisy unijne. Policjant widząc przyczepkę ma obowiązek zareagować – może niekoniecznie mandatem, ale np. pouczeniem. Na szczęście, w taki sposób możemy poruszać się po strefie bez ruchu drogowego.

Fotelik

Kupując fotelik dla dziecka priorytetem powinny być dwie rzeczy – bezpieczeństwo i wygoda. Maluch może rozpocząć podróżowanie w taki sposób już po ukończeniu dziewiątego miesiąca życia, pod warunkiem, że siedzenie nie sprawia mu problemów. Jednak niektórzy twierdzą, że fotelik jest przeznaczony dla dziecka, które już umie chodzić. Być może więc najlepiej poczekać aż nasz pociecha skończy roczek. Nie ma jednoznacznej opinii w tej kwestii, ta decyzja należy więc do rodziców. Należy jednak pamiętać, że fotelik nie jest szczytem wygody szczególnie, kiedy podróżujemy po nierównej drodze. Im dziecko młodsze, tym częstsze powinny być postoje, a powierzchnia jazdy – gładsza. Istnieje kilka rodzajów fotelików. Jedne są montowane za siodełkiem, a inne z przodu – między siodełkiem
a kierownicą. Każdy z nich ma swoje wady i zalety.

Fotelik montowany między siodełkiem a kierownicą – zapewnia dziecku lepsze pole widzenia i kontakt z rodzicem. Dodatkowe zabezpieczenie dla malucha stanowią także ramiona mamy lub taty. Dla osoby kierującej zaletą takie rozwiązania jest z pewnością łatwiejsze zsiadanie z roweru, oraz wygodniejsze rozłożenie wagi dziecka. Taki fotelik ma jednak wady i ograniczenia. Po pierwsze, przeznaczony jest dla dzieci do 15 kg. Manewry kierownicą są także nieco ograniczone, a dziecko narażone jest na podmuchy powietrza i np. uderzenia owadów.

Fotelik montowany z tyłu – to klasyczne rozwiązanie ma bardzo dużą zaletę – można w ten sposób przewozić nieco starsze dzieci, nawet pięcioletnie. Dodatkowo fotelik za siodełkiem można ustawić w najwygodniejszy dla malucha sposób – np. przechylić do tyłu gdy śpi. Przy jego użyciu zsiadanie z roweru jest jednak utrudnione. Co więcej, mamy mniejszą kontrolę nad poczynaniami naszej pociechy. Dziecko ma też znacznie ograniczone pole widzenia.

A może….półrowerek, tandem, własny rower?

Oprócz najpopularniejszych sprzętów do przewożenia dzieci – przyczepki i fotelika, istnieją jeszcze inne. Jeśli maluch ma 5-10 lat, dobrym rozwiązaniem może być tzw. półrowerek. To połowa roweru dziecięcego, którą montujemy do tyłu roweru osoby dorosłej. Takie rozwiązanie sprawi, że pociecha sama będzie mogła trochę popedałować.

Tandem przeznaczony jest dla nieco starszych dzieci – powyżej 8. roku życia. Są idealne na nieco dłuższe trasy. Gdy maluch ma już swój własny rower trzeba zacząć od krótkich wycieczek i stopniowo wydłużać trasę pamiętając o postojach. Zadbaj o to, aby sprzęt nie był na niego zbyt duży, gdyż może to spowodować trudności w kierowaniu i negatywnie wpłynąć na postawę ciała. Własny rower będzie wymagał, oprócz kasku, także ochraniaczy.