Okiem taty, czyli stereotypy dotyczące ciąży i porodu

Ojcowie, ponieważ nie są tak bezpośrednio (fizycznie) zaangażowani w ciążę jak kobiety, często dają wiarę różnego rodzaju obiegowym opiniom dotyczącym zarówno tych dziewięciu miesięcy, jak i późniejszego porodu.



Podziel się na


1. W środku nocy będziesz biegł do sklepu po lody i śledzie

Same zachcianki w ciąży to absolutnie nie stereotyp, ale fakt. Natomiast to, w jaki sposób są one manifestowane i ich nasilenie jest już często wymysłem, nierzadko podsycanym przez przemysł filmowy. Owszem, ciąża może zmienić upodobania smakowe, partnerka może też zacząć mieć ochotę na coś, co wcześniej nie figurowało w jej menu i dziwnie łączyć składniki, ale z pewnością nie będzie to wyglądało tak dramatycznie. Wyprawa po lody lub czekoladę i śledzie w środku nocy najprawdopodobniej się więc nie odbędzie.

2. Twoja ukochana znacznie przybierze na wadze

Wielu Panów bardzo obawia się tego, jak ich partnerka będzie wyglądała w ciąży. Owszem, można się na to oburzyć i stwierdzić, że jakie to ma znaczenie skoro nosi w sobie dziecko – że to płytkie i krzywdzące myślenie. Nie oszukujmy się jednak – dla mężczyzn to także ma znaczenie.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że sama ciąża nie zmieni Twojej partnerki nie do poznania. Może to zrobić jedynie ona sama jedząc zbyt dużo i niezdrowo, a do tego stroniąc od aktywności fizycznej (to, że nie można ćwiczyć w ciąży to kolejny mit – aktywność jest wskazana jeśli lekarz nie stwierdzi inaczej).

Oczywiście geny także mają tu znaczenie, jednakże w dużej mierze chodzi o styl życia. Kobieta nie powinna jeść „za dwoje”, ale „dla dwojga”. Sama jakość pożywienia też ma ogromne znaczenie.

3. W ciąży nie można uprawiać seksu

Spora część mężczyzn uważa, że gdy partnerka jest w ciąży seks staje się absolutnie niedozwolony gdyż np. można w ten sposób wyrządzić krzywdę dziecku. Dobra wiadomość jest taka, że to mit. Tylko w bardzo, bardzo niewielu przypadkach faktycznie stosunki są niewskazane. Jednak w przeważającej większości nie ma żadnych przeciwwskazań!

4. Ciąża to sprawa kobiety

Owszem, z fizycznego punktu widzenia w samą ciążę i późniejszy poród zaangażowana jest tylko jedna osoba – kobieta. To w jej organizmie zachodzą zmiany, szaleją hormony, w niej rośnie nowe życie. Tylko, że fizyczność to zaledwie jedna strona medalu. Mężczyzna nie może po prostu się odsunąć i przeczekać aż do momentu, w którym ktoś włoży mu syna lub córkę w ramiona. Nie tędy droga! Bycie ojcem zaczyna się o wiele, wiele wcześniej.

5. Większe piersi – więcej przyjemności

Tym, co wielu mężczyzn cieszy jest fakt, że w ciąży piersi ich partnerki znacznie zwiększą swoje rozmiary. Spieszymy jednak pohamować ten entuzjazm. Owszem, piersi się powiększają, ale stają się także o wiele bardziej wrażliwe na dotyk. Niestety, nie zawsze w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czasem ów dotyk może być po prostu nieprzyjemny i sprawiać ból. Tkliwość i wrażliwość piersi to dla wielu kobiet spory dyskomfort.

6. Mężczyzna powinien być obecny przy porodzie

Poród rodzinny to obecnie już standard. Być może Twoja partnerka także sygnalizuje mniej lub bardziej otwarcie chęć abyś wziął udział w tym doniosłym wydarzeniu, jakim jest wydanie na świat dziecka. Pamiętaj jednak, że wybór jest Twój – nikt nie może cię zmusić do uczestnictwa w czymś, w czym uczestniczyć nie chcesz.

Presja może być z pewnością spora – rodziny, znajomych kobiet, partnerki. Możesz nawet odczuć, że skoro nie chcesz być przy porodzie, coś z Tobą musi być nie tak. Nie daj się jednak zwariować. Jeśli czujesz że może to być dla Ciebie zbyt dużo, porozmawiaj o tym szczerze z partnerką. Uczestnictwo w porodzie rodzinnym na siłę nie jest dobrym pomysłem.

7. Kobieta w ciąży staje się nieznośna

Humory, zachcianki, gburowatość, pretensje, niechęć do czułości i seksu… wielu Panów obawia się, że ich partnerka zmieni się w trakcie ciąży w prawdziwą wiedźmę. To oczywiście kolejny mit, który nie ma pokrycia w rzeczywistości.

Owszem, kobiety odczuwają huśtawki nastrojów, ale winne są im szalejące hormony. Gorsze samopoczucie też jest czymś normalnym – ciąża to dla organizmu naprawdę spory wysiłek. Zamiast narzekać, że kobieta stała się marudna, lepiej zastanowić się jaki jest tego powód – zainteresować się, porozmawiać, pocieszyć, pomóc. To z pewnością strategia lepsza niż „zajście z pola rażenia”.

Więcej informacji znajdziesz na urlopojcowski.info