Pan kotek był chory… Tych błędów w leczeniu dzieci nie popełniaj!

Nie ma rodziców nieomylnych, ale ważne, by z tych pomyłek wyciągać wnioski. Oto lista najczęstszych błędów popełnianych w pielęgnacji chorego dziecka.

chore dziecko leczone przez mamę w domu


Podziel się na


Nikt z nas nie jest wszechwiedzący, absolutnie każdemu zdarza się popełniać błędy. I choć pragnęlibyśmy jako rodzice być nieomylni, zawsze dokonywać dobrych wyborów i nie mylić się nigdy – to nierealne. Błędów uniknąć się nie da, ale to, co można zrobić to wyciągać z nich wnioski i szukać informacji, które nas przed nimi uchronią. Oto spis częstych błędów popełnianych nieświadomie przez rodziców, gdy ich dzieci chorują.

Przegrzewanie i niewietrzenie

Często mamy wrażenie, że im cieplej – tym lepiej. Szczególnie w czasie choroby dziecka dbamy, by nie było mu za zimno. Podkręcamy więc kaloryfery, ubieramy malucha jeszcze cieplej i rezygnujemy z wietrzenia, żeby go nie zawiało. Warto zachować zdrowy rozsądek i wietrzyć wynosząc dziecko wcześniej z pokoju. Bardzo wysoka temperatura pomieszczeń wiąże się też z większą suchością powietrza, co, jak wiadomo, nie wpływa pozytywnie śluzówkę nosa czy gardła i może zwiększać podatność na infekcje.

Poleganie na antybiotyku w każdej sytuacji

Na szczęście obecnie do antybiotykoterapii, szczególnie w kontekście dzieci, podchodzi się z coraz większą ostrożnością. Nadal jednak część osób upatruje w antybiotyku cudownego leku na wszystko, nawet na grypę czy przeziębienie, a czasem wręcz wymusza jego przepisanie na pediatrze lub podaje resztę leku, która znajduje się w domowej apteczce bez konsultacji ze specjalistą. Tymczasem antybiotyk powinien być podawany wyłącznie z wyraźnego polecenie lekarza i tylko, jeśli są ku temu przesłanki (czyli czy jest to infekcja lub choroba bakteryjna). Jest to bowiem typ leku, który mocno uszkadza mikroflorę naszych jelit.

chore dziecko leczone przez mamę w domu

Niepodawanie ochrony w czasie antybiotykoterapii i po niej

Mikrobiom jelitowy to klucz do naszej odporności. Antybiotyki niestety poważnie go uszkadzają, dlatego tak ważne jest podawanie ich tylko wtedy, kiedy to konieczne. A jeśli dziecko musi dostać antybiotyk, koniecznie trzeba podać mu także probiotyki (lub synbiotyki). Najczęściej rekomenduje się stosowanie ich nawet jeszcze jakiś czas po zakończeniu antybiotykoterapii. Szczegóły tej osłony dla dziecka trzeba skonsultować z lekarzem, który pomoże wybrać najlepszy preparat i doradzi jak długo go podawać.

Natychmiastowe obniżanie temperatury

Podwyższona temperatura u dziecka zawsze wywołuje niepokój u rodziców, jednak wielu z nich poważnie bierze się za jej zbijanie już kiedy termometr pokaże 37-37,5°. To niekoniecznie dobre działanie. Warto bowiem pamiętać, że organizm, podnosząc temperaturę, broni się i walczy w ten sposób z infekcją. Oczywiście u małych dzieci nie można doprowadzić do wysokiej gorączki, jednak warto wyczuć odpowiednio moment na podanie leków ją obniżających. Koniecznie należy skonsultować to z pediatrą.

Warto pamiętać, że organizm, podnosząc temperaturę, broni się i walczy w ten sposób z infekcją. Zbijanie jej kiedy termometr pokaże 37-37,5° to nie zawsze dobre działanie.

chore dziecko leczone przez mamę w domu leży na kanapie

Za dużo leków podczas przeziębienia

Nie ma leków na przyczyny przeziębienia (ma podłoże wirusowe) – leczymy je wyłącznie objawowo i tylko w taki sposób możemy pomóc dziecku – zbić gorączkę, zmniejszyć ból mięśni, poprawić samopoczucie. Dlatego nie ma również potrzeby podawania maluchowi nadmiaru leków, szczególnie tych bardziej „agresywnych”. Warto zapytać lekarza o łagodniejsze zamienniki i, być może, wypróbować także naturalne sposoby, które w wielu przypadkach mają równie skuteczne działanie.

Leczenie na własną rękę

Nawet, jeśli mamy już wprawę w różnych chorobach i infekcjach u dzieci, nie powinniśmy zdawać się wyłącznie na swój osąd, ale zawsze konsultować chorobę z lekarzem. Leczenie na własną rękę może przynieść więcej szkód niż pożytku. Warto pamiętać też, że medycyna idzie cały czas do przodu, powstają nowe leki i preparaty, nowe metody leczenia, dlatego najlepszym źródłem wiedzy będzie zawsze pediatra.

Po inhalacji  należy dziecku koniecznie umyć buzię, zęby i przepłukać jamę ustną.

chore dziecko leczone przez mamę w domu

Zmuszanie do jedzenia

Chore dziecko często ma znacznie zmniejszony apetyt. Jednak nie jest to żadna fanaberia! Organizm nie chce jeść żeby nie „tracić” energii na trawienie, a woli przeznaczyć ją na walkę z chorobą. Nie oznacza to jednak, że maluch może przejść na głodówkę, ale jedynie, że nie warto za wszelką cenę zmuszać do jedzenia. Kiedy dziecku będzie się poprawiać, apetyt stopniowo wróci.

Za mało płynów

Jednocześnie ze zmuszaniem do jedzenia, w czasie choroby zapominamy o podawaniu dużej ilości płynów, co jest absolutnie kluczowe w czasie infekcji. Dla malucha odwodnienie jest bowiem bardzo niebezpieczne.

Brak higieny po inhalacjach

Inhalacja to popularny zabieg polecany przez pediatrów, kiedy maluch choruje. I słusznie, ponieważ jest nieoceniona w przypadku infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych oraz przy zapaleniu zatok. Często w ten sposób podaje się leki (np. sterydowe). I właśnie wtedy, kiedy inhalujemy takimi preparatami, a nie używamy wyłącznie zwykłej soli fizjologicznej po inhalacji dziecku należy umyć buzię, zęby i przepłukać jamę ustną. „Niezmyte” mogą podrażniać, wywołać grzybicę jamy ustnej, uszkodzić szkliwo.