Podpowiadamy, jak zaplanować kilkudniowy wyjazd na narty z dzieckiem – co zabrać i gdzie się zatrzymać?
Jak się przygotować do pierwszego wyjazdu na narty z dzieckiem, by uniknąć przykrych niespodzianek? Przeczytaj koniecznie!
Znawcy tematu twierdzą, że narciarską przygodę najlepiej rozpocząć w wieku około 4 lata. Czterolatki przeważnie są już gotowe fizycznie na uprawianie tego rodzaju sportu, ponieważ ich koordynacja ruchowa z założenia jest odpowiednio ukształtowana. Poza tym dzieci w tym wieku są zdolne do większego wysiłku fizycznego i lepszej koncentracji na wykonywaniu poleceń. Ale czy to na pewno dobry moment ocenić mogą sami rodzice. To oni obserwują dziecko na co dzień i najlepiej wiedzą, czy ich pociecha rzeczywiście poradzi sobie na stoku.
Chodzi zarówno o kondycję fizyczną malucha (przyzwyczajone do aktywnego wypoczynku stawy i mięśnie lepiej znoszą trudy nauki oraz jazdy na nartach), jak i jego kondycję psychiczną. Dziecko musi wiedzieć, że nie wolno zrażać się pierwszymi nieudanymi próbami – przyda się spora dawka cierpliwości i wytrwałości. Dziecko przygotowane? No to pakujemy walizki!
Co zabrać, jadąc z dzieckiem na narty?
Wszystko rzecz jasna zależy od długości urlopu oraz wieku dziecka. My dzisiaj planujemy tygodniowy wyjazd z czterolatkiem, wy zaś dostosujcie poniższe wskazówki do wieku dziecka oraz waszych urlopowych planów. Oto, czego nie może zabraknąć na stoku:
Sprzęt:
- narty i kijki – dobrze dobrane do wieku i wzrostu dziecka. W wyborze z pewnością pomoże wam obsługa sklepu sportowego lub wypożyczalni. Czy na pierwszy wyjazd warto kupować własny sprzęt? Niekoniecznie. Nie mamy pewności, czy dziecko zapała miłością do nart, a zakup sprzętu to niemała inwestycja. Warto też wziąć pod uwagę, że z takiego sprzętu dziecko bardzo szybko wyrośnie. Doświadczeni w temacie rodzice radzą więc, by w czasie pierwszego wyjazdu wypożyczyć sprzęt na miejscu;
- buty narciarskie – muszą być dobrze dopasowane i mocno trzymać stopę;
- kask i gogle – te elementy również muszą być dobrze dopasowane, dlatego nie wahajmy się prosić obsługi sklepu o pomoc w doborze. Dobrze dobrany kask znajduje się powyżej linii brwi i nie ogranicza ruchów głową. Gogle najlepiej kupić razem z kaskiem, ponieważ muszą być dopasowane nie tylko do twarzy dziecka, ale także do kasku.

Ubranie na stok – odzież wierzchnia:
- zimowy kombinezon (dwie pary) – kombinezon powinien być wykonany z materiału, który nie wchłania wody, najlepiej dwuczęściowy i ze spodniami na szelkach, które zapewniają utrzymywanie spodni na swoim miejscu oraz zapobiegają dostaniu się śniegu pod ubranie;
- kominiarka pod kask – skutecznie ochroni odkryte części głowy i karku przed zimnem. Przy wyborze warto zwrócić uwagę, by kominiarka nie opinała zbyt ciasno twarzy, ale też nie była zbyt luźna;
- szalik lub komin (dwie sztuki);
- rękawiczki (dwie pary) – najlepiej sprawdzą się jednopalczaste, zaś optymalnym wyborem będą rękawiczki z termiczną wkładką, najlepiej przeznaczone specjalnie do sportów zimowych;
- cienkie palczaste rękawiczki termiczne – takie, które zmieszczą się do powyższych rękawic, jeśli nie posiadają one termicznej wkładki.
Ubranie na stok – odzież pod spód:
- bluza polarowa (dwie pary) – najlepiej ze stójką, która dobrze zasłania szyję i otworem w mankiecie na palec, dzięki czemu rękawy nie podwijają się i dobrze zabezpieczają nadgarstki przez zimnem;
- koszulka z długim rękawem (co najmniej 3 sztuki);
- koszulka z krótkim rękawem (co najmniej 3 sztuki);
- rajstopy lub kalesonki (co najmniej 3 sztuki) a najlepiej dwa komplety odzieży termoaktywnej – jako warstwa odzieży przylegająca bezpośrednio do ciała, gwarantuje komfort oraz odprowadza wilgoć na zewnątrz;
- ciepłe skarpetki (co najmniej 4 pary);
- skarpety narciarskie (dwie pary) – chodzi o wysokie skarpety, które są cieplejsze od standardowych i zasłaniają nogę aż ponad cholewkę buta narciarskiego, chroniąc przed ewentualnymi otarciami.
Oczywiście poza wymienionymi wyżej elementami zabieramy wszystko to, co przyda się w czasie „standardowego” wyjazdu z dzieckiem: kosmetyki, lekarstwa, umilacze czasu (zabawki, gry, książki), ubrania na czas spędzany poza stokiem. Nawet jeśli dziecko zapała do nart miłością (czego serdecznie wam życzymy!), na pewno nie spędzicie całego wyjazdu na szusowaniu. W przypadku dzieci w wieku 3-5 lat godzina do dwóch godzin dziennie to optymalny czas na zabawę na stoku.

Gdzie pierwszy raz na narty z dzieckiem?
Nie tylko ubiór ma znaczenie, ale także miejsce wyjazdu. Jeśli dopiero rozpoczynamy swoją narciarską przygodę (albo przynajmniej jeden członek naszej rodziny to debiutant), warto znaleźć miejsce, gdzie będzie tzw. ośla łączka. To popularna nazwa bardzo łatwego stoku narciarskiego o małym nachyleniu i niewielkiej długości, przeznaczonego właśnie dla dzieci i początkujących narciarzy.
Miejsca takie są zazwyczaj wydzielone i wyposażone w specjalne, wolno poruszające się wyciągi narciarskie. Ośle łączki mogą być stałym elementem kompleksów narciarskich lub są aranżowane okazjonalnie, np. na jeden sezon przez określonego sponsora.
Doświadczeni w wyjazdach z małymi dziećmi rodzice na pierwszy wyjazd polecają m.in. takie miejsca jak:
- Podstolice-Ski, Podstolice
- Szklana Góra, Harbutowice
- Tylicz Ski i Tylicz Master-Ski, Tylicz
- Góra Chełm, Myślenice
- Kotelnica Białczańska i Ośrodek Narciarski Bania, Białka Tatrzańska,
- Stacja narciarska Cieńków, Wisła
- Ryterski Raj, Rytro
- Kompleks Zagroń, Istebna
- Rodzinna Stacja Narciarska Rusiń-Ski, Bukowina Tatrzańska
- Stacje Narciarskie Gromadzyń-Laworta, Ustrzyki Dolne
- Stacja Narciarska Jurgów-Ski, Jurgów
- Słotwiny Arena, Krynica-Zdrój
- Centrum Szkoleń Narciarskich Nosal, Zakopane
- Ski Arena Szrenica, Szklarska Poręba
- Stacja Narciarska Winterpol Ski Arena, Zieleniec
- Stacja Narciarska Jaworzyna Krynicka, Krynica-Zdrój
- Stacja Narciarska Kokuszka-Ski, Piwniczna-Zdrój
- Szczyrkowski Ośrodek Narciarski oraz Centralny Ośrodek Sportu Skrzyczne, Szczyrk
- Małe Ciche, Murzasichle
- Czarny Groń, Rzyki.
Miłej zabawy na stoku!