Poporodowy ambaras – słabe włosy, cera i paznokcie w ciąży

Urodziłaś dziecko i… włosy wypadają garściami, paznokcie łamią się, na twarzy pojawiły się przebarwienia i pękające naczynka. A przecież niedługo po porodzie wszystko miało wrócić do normy!

Po prostu – hormony…

W czasie ciąży gospodarka hormonalna normuje się, a wysoki poziom estrogenów sprzyja pięknemu wyglądowi. Dlatego wielu kobietom poprawia się cera, włosy przestają wypadać i są pełne blasku. Kiedy po porodzie gwałtownie spada poziom hormonów, nasze ciało mogą czekać niemiłe niespodzianki.

Wiele kobiet skarży się wtedy na wypadające i rozdwajające się włosy, szarą cerę i łamliwe paznokcie. Może zdarzyć się nawet tak, że włosy – dotąd kręcone – po porodzie staną się proste, a sucha skóra zmieni się w tłustą (i na odwrót).

Włosy w ciąży

W czasie ciąży wzrost poziomu estrogenów hamuje wypadanie włosów. Około trzeciego miesiąca po porodzie poziom tych hormonów obniża się, a włosy zaczynają gwałtownie wypadać. Po urodzeniu dziecka kobieta traci więc zarówno te włosy, które nie wypadły w czasie ciąży oraz te, które tracimy na bieżąco. To dlatego ich ilość jest tak duża, że niekiedy młode mamy martwią się, że wyłysieją. Wypadanie włosów po porodzie jest zaś naturalnym, fizjologicznym procesem. W ciągu około sześciu do dziewięciu miesięcy po porodzie wszystko powinno się unormować i włosy zaczną odrastać.

Dodatkową przyczyną osłabienia kondycji włosów może być niski poziom żelaza w organizmie – dość charakterystyczny dla kobiet po porodzie czy karmiących mam. Jeśli więc badania krwi wskazują na niedostateczny poziom tego pierwiastka, należy zacząć jego uzupełnianie.

Jak pomóc osłabionym włosom? Na pewno należy zadbać o ich właściwą pielęgnację – delikatne szampony, specjalne odżywki czy też wzmacniające ampułki nie zdziałają cudów, ale mogą choć trochę poprawić kondycję włosów. Dieta powinna być bogata w witaminy i wszystkie substancje odżywcze. Na problemy z włosami pomaga spożywanie razowego pieczywa i makaronów, gruboziarnistych kasz oraz niełuskanego ryżu. Mogą sprawdzić się też domowe, babcine sposoby – maseczka z oleju rycynowego i żółtka jajka czy też kompres z soku czarnej rzodkwi. Niewskazane są zaś zabiegi mocno obciążające włosy – trwała ondulacja, farbowanie, mycie w gorącej wodzie i codzienne używanie suszarki jeszcze bardziej osłabią naszą czuprynę.

Cera w ciąży

Skóra po porodzie staje się cienka i delikatna. Po kilku miesiącach po urodzeniu dziecka powinna jednak wrócić do stanu sprzed ciąży. Dość często już w czasie ciąży zmienia się typ cery – sucha skóra staje się tłusta i na odwrót. Należy wtedy zmienić dotychczas stosowane kosmetyki i wybrać odpowiednie dla danego typu cery. Jeśli skóra jest przesuszona, trzeba dbać, aby jej nie odwodnić – pić dużo niegazowanej wody, unikać promieni słonecznych.

W czasie ciąży u wielu kobiet pojawiają się przebarwienia skórne oraz tzw. ostuda – ciemniejszy pigment wokół ust i na brodzie (można go zauważyć nawet u 75% ciężarnych). Zanikają one same – najpóźniej po okresie karmienia piersią. W przypadku takich zmian pigmentacyjnych najważniejszą zasadą jest unikanie nadmiernego nasłonecznienia i używanie kremów z odpowiednimi filtrami. Jeśli przebarwienia nie znikają, pomocne mogą okazać się domowe maseczki z ogórków czy też specjalne kosmetyki zawierające wybielające i złuszczające wyciągi roślin.

Przyrost masy ciała i sam poród sprzyjają pękaniu naczynek. Pajączki, które pojawiają się na twarzy młodych mam często nie wchłaniają się same. Tylko odpowiednie kremy i wizyta u kosmetyczki czy dermatologa pomogą nam się ich pozbyć. Na pewno należy też na jakiś czas zrezygnować z sauny i z solarium – wysokie temperatury tylko pogorszą sprawę.

Świetną metodą na regenerację skóry jest peeling – najlepiej enzymatyczny. Wygładza skórę, czyni ją bardziej elastyczną i pełną blasku. Złuszczanie martwego naskórka przyśpiesza odnowę skóry, wzmacnia ją i odmładza.

Paznokcie w ciąży

Przyczyna łamliwych paznokci jest taka sama, jak w przypadku wypadania włosów – spadek poziomu estrogenów po porodzie osłabia je. W takiej sytuacji bardzo ważne są: właściwa dieta (pomoże np. galaretka z cielęciny) oraz zabiegi wzmacniające paznokcie.

Skuteczna może się okazać znana od lat metoda – łyżeczkę oliwy mieszamy z łyżeczką oleju rycynowego, dodajemy kilka kropel soku z cytryny, całość podgrzewamy (najlepiej na prze) i w takiej miksturze moczymy paznokcie przez kilka minut.

Piękna – jak dawniej

Jeśli po ciąży nasza skóra, włosy czy paznokcie nie wyglądają już jak dawniej, należy zacząć je odpowiednio, regularnie pielęgnować. Nie wpadajmy w panikę, jeśli stosowane kosmetyki i domowe sposoby nie działają. Musimy bowiem dać naszemu ciału trochę czasu, aby mogło wrócić do dawnej formy. Karmienie piersią też ma ogromny wpływ na wygląd naszej cery – maluch wraz z pokarmem zabiera nam wiele cennych składników odżywczych. Dlatego tak ważna jest odpowiednia dieta. Po porodzie warto sięgnąć po tabletki wzmacniające czy suplementy diety – jeśli karmimy naturalnie zawsze sprawdźmy wcześniej ich skład i przeciwwskazania.

Gdy po kliku miesiącach po porodzie przestajemy karmić piersią, a na twarzy ciągle widać przebarwienia czy inne niepokojące zmiany, należy się skontaktować z dermatologiem. Ustali on, czy nasz organizm po prostu potrzebuje więcej czasu na powrót do dawnej formy czy też niedoskonałości skóry spowodowane są występowaniem jakiejś choroby.

Dowiedz się więcej: