Poród aktywny – czy zawsze możliwy?

Poród aktywny, znany również jako poród naturalny lub bezinterwencyjny, polega na urodzeniu dziecka bez użycia medycznych interwencji, takich jak stymulacja porodu, znieczulenie, czy cesarskie cięcie.

kobieta w ciąży przygotowana do porodu aktywnego


Podziel się na


W ciągu ostatnich trzydziestu lat idea aktywnego porodu w wielu krajach całkowicie zastąpiła tradycyjne, przestarzałe praktyki położnicze. Coraz więcej kobiet decyduje się na poród aktywny, a dostępna literatura, szkoły rodzenia i prywatne położne znakomicie w tym pomagają. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy poród aktyny nie jest możliwy – ze względów zdrowotnych, ale też psychicznych. Kobieta, która decyduje się na taką formę porodu musi bowiem być przekonana, że jest w stanie urodzić dziecko własnymi siłami, bez pomocy leków przeciwbólowych czy też rozmaitych zabiegów medycznych.

Poród aktywny – co to takiego?

Termin poród aktywny i związany z nim Ruch Aktywnego Rodzenia narodziły się w latach 80. w Wielkiej Brytanii. Idea aktywnego porodu naturalnego była pewnego rodzaju buntem i sprzeciwem wobec tradycyjnego położnictwa, w którym kobieta była traktowana biernie, przedmiotowo. Poród aktywny miał przede wszystkim za zadanie wzmocnić świadomość rodzącej kobiety oraz uczynić z niej osobę, która może mieć pełny wpływ na przebieg porodu. Poród aktywny oznacza bowiem wiarę w instynkt oraz biologiczną, naturalną zdolność każdej kobiety do urodzenia dziecka.

Pamiętajmy, że środki przeciwbólowe, skomplikowany sprzęt medyczny czy szkoły rodzenia pojawiły się stosunkowo niedawno. Od zarania dziejów kobiety rodziły naturalnie, zdając się na instynkt i własne siły. Dziś poród aktywny oznacza także prawo do podejmowania decyzji, co wiąże się z odpowiedzialnością za przebieg porodu. I nie polega to jedynie na aktywności fizycznej, rozumianej jako zmiany pozycji porodowych czy poruszanie się w trakcie porodu. Potrzebna jest tutaj pełna akceptacja personelu medycznego, otoczenie kobiety przyjazną opieką oraz udzielanie podpowiedzi.

Bez wiary nie ma aktywnego porodu

Według Janet Balaskas, autorki tej idei, poród aktywny to stan umysłu – kobieta jest przekonana o tym, że może urodzić sama, że wiedza o tym, jak rodzić, jest głęboko w niej ukryta i że w odpowiednim momencie mechanizm porodu „zadziała”.

Oczywiście poród aktywny jest wręcz niemożliwy bez wcześniejszego przygotowania się oraz odpowiedniego nastawienia – nie tylko samej przyszłej mamy, ale też jej najbliższych personelu medycznego. Już w trakcie ciąży należy więc zaprzyjaźnić się z własnym ciałem, odpowiednio interpretować jego sygnały, nabrać przekonania, że dla mnie i dla mojego dziecka będzie to najlepsza forma porodu. Brak wiary we własne siły, paniczny lęk przed bólem, chęć całkowitego zdania się na procedury medyczne, brak akceptacji ze strony partnera – wszystkie te czynniki nie pozwolą na poród aktywny. Niestety w dzisiejszych czasach, kiedy cesarka na życzenie powoli staje się normą, niemal żadna kobieta nie ma możliwości uczestniczenia w porodzie innej kobiety, a każdego dnia jesteśmy karmieni filmami, w których poród przedstawiany jest jako trauma i potwornie bolesne doświadczenie, czasem trudno zdecydować się na poród aktywny. Aby złamać te stereotypy, potrzebna jest duża świadomość kobiety, uczestnictwo w szkole rodzenia i znakomicie przygotowana położna.

poród aktywny a cesarka

Rodząca kobieta w trakcie porodu aktywnego musi mieć poczucie własnej sprawczości. Kiedy więc chce zmienić pozycję, zmienia ją; kiedy chce zostać sama, należy dać jej taką możliwość; kiedy chce skorzystać z wanny, może zostać w niej tak długo, jak tego potrzebuje.

Zdanie się na własny instynkt i sygnały wysyłane przez ciało jest kluczowe dla aktywnego porodu. Nie chodzi tu tylko o ruch, ale też świadomość własnych emocji i chęć ich wyrażania.

Poród aktywny – nie zawsze możliwy

Nawet mimo największych chęci i znakomitego przygotowania się, poród aktywny nie zawsze jest możliwy. Czasem może zawieść nasza psychika i w pewnym momencie kobieta „odpuszcza”, całkowicie zdając się na procedury medyczne, życząc sobie środków przeciwbólowych czy przyspieszenia porodu. W takim przypadku poród aktywny nie jest możliwy. Dlatego wiele kobiet dopiero przy kolejnych ciążach decyduje się na poród aktywny:

Mój trzeci poród był tak na prawdę pierwszym w pełni aktywnym. Rodziłam w szpitalu, ale dzięki temu, że sama poczułam się odpowiedzialna za urodzenie mojego dziecka, potrafiłam nie zgodzić się na niepotrzebne interwencje, za to przystałam na te, do których byłam przekonana. Chwilami pozwalałam sobie przysnąć, by zebrać nieco siły na ciąg dalszy. Starałam się położnej przekazać moje oczekiwania i bardzo się cieszę, że to ona ze mną współpracowała i nie miała postawy żądającej mojego współdziałania z personelem. W każdym razie po tym zdarzeniu poczułam się mocniejsza wewnętrznie, z większym zaufaniem do swojego ciała i siebie samej, bo dałam się ponieść naturze – pisze na jednym z for internetowych mama trójki dzieci.

Oczywiście, nigdy nie ma gwarancji, że nie pojawią się porodowe komplikacje, w których konieczne jest zaprzestanie porodu aktywnego i natychmiastowe rozpoczęcie interwencji medycznej. Przeciwwskazaniem do porodu aktywnego są także wcześniejsze komplikacje, ciąża zagrożona czy też wskazanie do cesarskiego cięcia.

***

Poród aktywny w wielu przypadkach pozwala też na narodziny mocniejszej i pewnej siebie mamy. Pamiętajmy jednak, że mimo najlepszych chęci, nie zawsze taka forma porodu w konkretnym przypadku będzie możliwa. Do zmiany planów i zaprzestania porodu aktywnego też należy się psychicznie przygotować. Kobieta absolutnie nie może wyrzucać sobie, że zawiodła, nie sprostała zadaniu. Potrzebne jest więc wsparcie najbliższych i pełne zrozumienie personelu medycznego.