Przetrwać… upały w czasie ciąży

Lato w pełni. Słupek rtęci sięga trzydziestu stopni. Upały szczególnie bowiem dokuczają kobietom w ciąży. Podpowiadamy więc, jak sobie z nimi radzić.

ciąża a upały


Podziel się na


Spis treści
1. 
Zwolnij, odpocznij i daj sobie pomóc!
2. 
Zadbaj o stopy
3. 
Pij, pij i jeszcze raz pij - wodę!
4. 
Przyjrzyj się zmianom na twarzy
5. 
Noś sukienki!
6. 
Klimat czy klimatyzacja?

Opuchnięte nogi, dłonie i stopy, ciągłe uczucie duszności, trudności z poruszaniem się, osłabiona koncentracja, plamy pojawiające się na twarzy – z tym najczęściej kojarzą się przyszłym mamom wakacyjne dni.

Zwolnij, odpocznij i daj sobie pomóc!

Mordercze tempo, ciągła praca, mnóstwo obowiązków. Znasz to skądś? Jeśli tak było przed ciążą, to teraz przyszła pora, żeby zdecydowanie zwolnić. Ciąża to czas wyjątkowy i nie jest to jedynie pusty slogan. Trzeba pamiętać, że w pierwszej kolejności musimy myśleć o zdrowiu i bezpieczeństwie dziecka.

A kiedy i temperatura za oknem, i brzuszek rosną równie szybko, trudno zachować dawne tempo. I lepiej nie próbować tego robić. Trzeba dać sobie czas na wytchnienie, przyhamować, uspokoić się. Bo nawet jeśli tego nie zrobimy, to wcześniej czy później nasz organizm i tak upomni się o swoje – szczególnie w gorące, duszne dni.

Zadbaj o stopy

Kiedy waga kobiety wzrasta o ponad 10 kilogramów, ciąża czasem wydaje się być ciężarem nie do udźwignięcia, a buty nagle okazują się za ciasne. Oczywiście – jest na to kilka sprawdzonych rad. Przede wszystkim przyszła mama powinna starać się odpoczywać z nogami uniesionymi do góry – to przynosi ulgę i odciąża kończyny.

Stopy i łydki dobrze jest smarować żelem chłodzącym lub często schładzać je zimnej wodzie – z dodatkiem soli do kąpieli. W upalne dni lepiej pożegnać się z butami na wysokim obcasie. Klapki, japonki czy sandałki wakacyjną porą są niezastąpione. Pamiętajmy o piciu dużych ilości wody oraz unikaniu solonych dań – sól zatrzymuje wodę w organizmie i może być powodem opuchniętych, ciężkich nóg. Jeśli puchną nam ręce i dłonie, lepiej na czas ciąży zrezygnować z noszenia biżuterii, bo może się okazać, że pewnego dnia nie będziemy w stanie zdjąć pierścionka czy obrączki z palca.

Pamiętajmy o piciu dużych ilości wody oraz unikaniu solonych dań – sól zatrzymuje wodę w organizmie i może być powodem opuchniętych, ciężkich nóg.

ciąża latem

Pij, pij i jeszcze raz pij – wodę!

Woda to źródło życia – kobiety w ciąży doświadczają tego szczególnie. Przyszła mama powinna pić 2-3 litry płynów dziennie, najlepiej niegazowanej wody. Nie lekceważmy więc naszego pragnienia. Odwodnienie w ciąży jest bardzo groźne – może zaburzać pracę nerek, wątroby oraz upośledzać przepływ krwi przez łożysko.

Dodatkowo – kiedy zbyt rzadko korzystamy z toalety – łatwo o infekcję układu moczowego. A ciąża i upały szczególnie sprzyjają takim infekcjom.

Przyjrzyj się zmianom na twarzy

Pod wpływem słońca na skórze ciężarnej mogą powstawać plamy. To skutek działania hormonów. Zwiększona w czasie ciąży ilość pigmentu powoduje różne przebarwienia, a takie niechciane słoneczne stygmaty mogą się utrzymywać nawet długo po porodzie. Dlatego krem z wysokim filtrem i nakrycie głowy są obowiązkowe.

Unikajmy słońca między godziną 11 a 15, a wszystkie odsłonięte części ciała smarujmy kremem przed każdym wyjściem. Kiedy czujemy, że mamy już dość… czasem wystarczy potrzymać ręce pod strumieniem zimnej wody, spryskać twarz wodą w sprayu czy przetrzeć kark wilgotną chusteczką.

Unikajmy słońca między godziną 11 a 15, a wszystkie odsłonięte części ciała smarujmy kremem przed każdym wyjściem.

przetrwać upały w ciąży

Noś sukienki!

W upalne dni każda przyszła mama – nawet jeśli jest wielką zwolenniczką spodni – powinna wyciągnąć ze swojej szafy sukienkę. Przewiewną, luźną, najlepiej lnianą lub bawełnianą, w jasnych, pastelowych kolorach. Do tego okulary przeciwsłoneczne, słomkowy kapelusz, biustonosz na szerokich ramiączkach. I to wszystko nie z powodu ciążowych humorków, ale po prostu dla komfortu przyszłej mamy.

Bo kiedy właściwie nie ma czym oddychać, wygodne, przewiewne ubranie to podstawa dobrego samopoczucia.

Klimat czy klimatyzacja?

Klimatyzacja to na pewno dobrodziejstwo naszych czasów – o ile korzystamy z niego z umiarem. Różnica temperatur pomiędzy pomieszczeniem a powietrzem na zewnątrz nie powinna przekraczać pięciu, sześciu stopni. Większe różnice mogą szybko prowadzić do przeziębienia – szczególnie, jeśli np. w biurze nie wszystkie pokoje są klimatyzowane. A lepiej przecież nie narażać organizmu na niepotrzebne infekcje.

Dlatego lepiej zamiast klimatyzacji wybrać klimatyczny wieczór z mężem. Lekkostrawna kolacja, spacer po zachodzie słońca, smakowanie sezonowych owoców, chłodny prysznic czy wspólne pływanie – to wszystko pomoże zapomnieć o trudach wakacyjnej ciąży, a pozwoli przyszłej mamie w pełni cieszyć się latem.

Dowiedz się także: