Przesada czy równość w traktowaniu rodziców? Czy wreszcie możemy mieć nadzieję na brak podziału w obowiązkach związanych z dzieckiem?
W tym roku we wszystkich nowojorskich budynkach publicznych (jak urzędy, centra handlowe, restauracje, kawiarnie czy kina) zainstalowane mają zostać przewijaki w miejscach dostępnych dla rodziców obu płci. Do tej pory żadne miasto na świecie nie zdecydowało się na tego rodzaju udogodnienie. Czy ułatwi to rodzicom dzielenie się obowiązkami związanymi z dzieckiem?
Przykład zza ocenu
Potrzeba matką wynalazku. Pomysł zrodził się w głowie radnego miasta Rafaela Espinala. Mężczyzna w czasie pobytu w centrum handlowym był świadkiem tego, jak świeżo upieczony ojciec usiłował przewinąć dziecko nad zlewem w męskiej toalecie. Do tej pory, według amerykańskiego prawa do wydzielenia osobnej przestrzeni do przewijania dzieci zobligowane były bowiem wyłącznie instytucje państwowe. Miejsce dla rodzica z dzieckiem w każdym miejscu publicznym to duży krok naprzód. Pozostaje mieć nadzieję, że zostanie zauważony także w naszym kraju.
Miejsca dla matki z dzieckiem
Trudno wskazać miejsca, w których można znaleźć przewijak zarówno w damskiej, jak i męskiej toalecie. O ile w ogóle jest – znajduje się właśnie w tej pierwszej. Tata, który chciałby przewinąć dziecko musi więc schować dumę do kieszeni i ustawić się w szeregu pań. Jak można podejrzewać, zostanie przepuszczony, a skierowane w jego stronę spojrzenia będą niosły w pierwszej kolejności podziw (ewentualnie współczucie). Ale czy jakiekolwiek spojrzenia są mu w tej sytuacji potrzebne..? Powodują co najwyżej dyskomfort i skrępowanie, które w połączeniu ze zniecierpliwioną pociechą sprawy wcale nie ułatwiają.

Pokój dla matki z dzieckiem
Chociaż pokoje dla matek z dziećmi to w coraz większej liczbie miejsc standard, tatusiowie, którzy chcieliby przewinąć czy nakarmić dziecko butelką często czują się w nich jak intruzi. Bo to w końcu miejsce dla matki. Jeśli jest wolne, mogą skorzystać, ale raczej na zasadzie użyczenia.
A przecież w tej kwestii nie potrzeba wielkich zmian ani dodatkowych metrów kwadratowych – wystarczy nazwa pomieszczenia, która nie będzie wykluczała żadnego z rodziców. „Pokój dla rodzica z dzieckiem” nie faworyzuje żadnej z płci i zarówno matka, jak i ojciec będą się w nim czuli komfortowo.
Toalety dla (nie)pełnosprawnych
Rozwiązaniem kompromisowym i chyba najdoskonalszym, jest zapewnienie w każdym miejscu publicznym toalety dla niepełnosprawnych. To z reguły pomieszczenia wystarczająco przestrzenne, by pomieścić nie tylko wózek, ale także przewijak. Takie toalety nie są dedykowane osobom określonej płci, dlatego zarówno mama, jak i tata mogą czuć się w nich swobodnie. Na szczęście w coraz większej liczbie miejsc publicznych można już spotkać tego rodzaju udogodnienie. Przykładami godnymi naśladowania są chociażby międzynarodowe sieciówki, jak Ikea czy McDonald.
Tata – rodzic drugiej kategorii?
Współcześni tatusiowie nie chcą być rodzicami drugiej kategorii. Chcą aktywnie włączać się w opiekę nad swoim dzieckiem i dzielić się obowiązkami z partnerką po równo. Zdają sobie sprawę, że dziecko to nie tylko spacery i place zabaw, ale także bardziej przyziemne, fizjologiczne kwestie. I nie chcą od nich umywać rąk. A w zasadzie by chcieli – po przewinięciu malucha móc je umyć w męskiej toalecie. Miejmy więc nadzieję, że inspiracje zza oceanu znajdą zwolenników także w naszym kraju.