Przyjęcie komunijne – w domu czy w restauracji?

Dla jednych komunia w restauracji to fanaberia i rozrzutność, dla drugich przeciwnie – oszczędność i pójście na tzw. łatwiznę.

dziewczynka z bukietem kwiatów w dłoni


Podziel się na


Spis treści
1. 
Więcej czasu dla dziecka
2. 
Nie trzeba sprzątać
3. 
Nie trzeba przemeblowywać mieszkania
4. 
Można wyjść na zewnątrz
5. 
Porównywalne koszty
6. 
A co z atmosferą?

Jak to właściwie jest: czy organizowanie przyjęcia komunijnego w lokalu to faktycznie przesada czy raczej – praktyczność i wygoda?

To prawda, że obecnie Pierwsza Komunia Św. coraz mniej przypomina uroczystość, którą pamiętamy z własnego dzieciństwa. Już w okolicach kwietnia sieć zalewają rankingi najlepszych prezentów komunijnych, a rodzicom podsuwane są coraz to ładniejsze wzory zaproszeń rozdawanych bliskim z tej okazji. Przeciwnicy owego trendu biją na alarm, że coraz mniej dzieci ma świadomość tego, na czym polega istota niezwykle ważnego sakramentu, jakim jest Komunia. Zauważają, że uroczystość wystawnością coraz bardziej przypomina przyjęcie weselne. Z podobnymi uwagami trudno się nie zgodzić. Pytanie, czy organizowanie przyjęcia w lokalu zamiast pod własnym dachem to jeden z elementów opisanej wyżej komunijnej „fanaberii”? Naszym zdaniem, nie do końca. Poniżej prezentujemy listę zalet, jakie niesie ze sobą Komunia w lokalu.

Więcej czasu dla dziecka

Bez względu na to, na które rozwiązanie się zdecydujemy, to my jesteśmy gospodarzami imprezy i to na nas spada obowiązek zadbania o wszystko. Kiedy jednak organizujemy przyjęcie w restauracji, większość zadań załatwimy jeszcze na etapie planowania imprezy – w czasie przyjęcia delegujemy obowiązki na obsługę lokalu. Odpada konieczność podgrzewania i podawania posiłków, dbania o to, by na stole nie zabrakło napojów czy ciasta. Czas, który w przeciwnym wypadku musielibyśmy spędzić na „doglądaniu” gości, poświęcić możemy dziecku i rozmowom z najbliższymi. Ta opcja z pewnością oszczędza nam bieganiny i stresu.

Nie trzeba sprzątać

Może argument prozaiczny, a jednak. Organizacja przyjęcia we własnym domu wymaga od nas przygotowania na tę okoliczność mieszkania/domu. I choć na pewno goście nie będą zaglądać w każdy kąt ani przesuwać palcami po meblach w poszukiwaniu kurzu, wysprzątać trzeba – chociażby dla zasady. Nie mówiąc już o porządkach po zakończonej imprezie – tutaj sprzątanie jest konieczne bezdyskusyjnie. Organizacja przyjęcia w lokalu oszczędza nam w tym względzie zarówno czasu, jak i nerwów. Po zakończeniu przyjęcia zwyczajnie wychodzimy i zamykamy za sobą drzwi. Niech inni się martwią – w końcu za to im płacimy.

Nie trzeba przemeblowywać mieszkania

Wszystko zależy od tego, jak duże przyjęcie organizujemy, ale w większości przypadków liczba domowych krzeseł, talerzy, szklanek i sztućców okazuje się niewystarczająca. Wątpliwości budzi też często długość domowego stołu oraz wielkość salonu – jak rozstawić meble, żeby wszyscy się zmieścili? Jak rozmieścić gości, by każdy miał swobodę wyjścia zza niego w dowolnym momencie? I od kogo pożyczyć te krzesła? Zazwyczaj i tak kończy się na tym, że kilka osób „utknie” za stołem na amen.

Można wyjść na zewnątrz

Przyjęcia komunijne przypadają na okres, w którym pogoda zaczyna nas rozpieszczać – w maju często bywa naprawdę ciepło i słonecznie. Jako że impreza trwa zwykle kilka dobrych godzin, trudno przez cały ten czas wysiedzieć za stołem. Jeśli mieszkamy w domu, możemy oczywiście udostępnić gościom ogród czy podwórze – żeby mogli zaczerpnąć świeżego powietrza, pospacerować czy po prostu „rozprostować nogi”. Nieco inaczej jest w przypadku mieszkania – bo nawet, jeśli mieszkamy na parterze czy pierwszym piętrze, po wyjściu goście nie bardzo mają się gdzie podziać. Połowa problemu, jeśli mamy przed blokiem dziedziniec, ale w innej sytuacji? Mogą co najwyżej postać przed klatką. Decydując się na przyjęcie w lokalu możemy wybrać taki, wokół którego jest miejsce na chociażby krótki spacer.

dziewczynka na ścieżce w lesie

Porównywalne koszty

Przyjęcie w domu to pozornie bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Czy aby na pewno? Organizując imprezę samodzielnie z pewnością postawimy na półprodukty lepszej jakości, podobnie jeśli chodzi o napoje itp. Nawet, jeśli na co dzień zaopatrujemy się w dyskontach, na tę okazję najpewniej zdecydujemy się na produkty markowe, dobrej jakości, więc o dyskontowych cenach raczej nie może być mowy. Koniec końców może się okazać, że Komunia w domu wcale nie będzie kosztowała nas mniej niż obiad w restauracji. A nawet, jeśli uda się zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych, czas, zmęczenie i nerwy związane z przygotowaniami „zrekompensują” wszystko.

A co z atmosferą?

Przeciwnicy organizowania przyjęcia w lokalu zauważają, że bez względu na wystrój sali w takim miejscu nie może być mowy o rodzinnej atmosferze. Tutaj jednak wszystko zależy nie od miejsca, a od zaproszonych gości. Jeśli będzie to najbliższa rodzina i przyjaciele, bez znaczenia czy na ścianach będą zdjęcia z wakacji czy popiersie Piłsudskiego. Co więcej, organizatorzy imprezy mogą przez cały czas dbać o to, by przy stole było miło i rodzinnie – nie muszą przecież spędzać czasu w kuchni. Jedyne, o czym nie można zapomnieć to fakt, że głównym bohaterem tego dnia jest dziecko. To jego impreza, ale trudno oczekiwać, by przesiedziało ją za stołem, zagadując gości. Zwłaszcza, że na przyjęciu będą też pewnie jego kuzyni. Warto zadbać o to, by zaproszone dzieci miały się czym zająć – zorganizować im jakiś kącik do zabawy, zabrać planszówki i inne akcesoria. Przewagą lokalu jest w tym względzie na pewno brak telewizora i komputera…

I na koniec jedna ważna uwaga – to nie tak, że jesteśmy zagorzałymi przeciwnikami przyjęcia w domu i namawiamy na organizację uroczystości w lokalu. Wszystko zależy od danej sytuacji: budżetu, wielkości mieszkania/domu, liczby zaproszonych gości, a także indywidualnych oczekiwań i gustów, bo z tymi trudno dyskutować. Zauważamy jedynie, że organizacja przyjęcia w czterech ścianach wcale nie musi być rozwiązaniem tańszym i prostszym. Mamy wręcz wrażenie, że to przedsięwzięcie znacznie trudniejsze i bardziej wymagające niż wynajęcie sali w lokalu.