„Rzadko” nie znaczy „nigdy” – karłowatość i gigantyzm

Karłowatość i gigantyzm to bardzo poważne choroby wywołane zaburzeniami w wydzielaniu hormonów. Głównym winowajcą jest najczęściej somatotropina, czyli hormon wzrostu.



Podziel się na


Karłowatość i gigantyzm – czym właściwie są? I skąd się biorą?

Gigantyzm – co to jest?

Gigantyzm to w najprostszych słowach osiąganie nadmiernych rozmiarów ciała, które znacznie przewyższają przyjęte normy. Nazwa ta zarezerwowana jest jednak dla choroby, która dotyka dzieci i młodzież przed okresem pokwitania czyli w momencie, kiedy nasady kości nie są jeszcze zrośnięte, a chrząstki wzrostowe nie skostniały. Ludzie w średnim wieku zapadają na tzw. akromegalię. Przyczyny są te same, ale przebieg znacznie się różni. Niestety, gigantyzm może przejść w akromegalię, jeżeli wzmożone wydzielanie hormonu wzrostu będzie trwało nadal po okresie pokwitania.

Można wyróżnić dwa zasadnicze rodzaje gigantyzmu – przysadkowy i eunuchoidalny. Ten pierwszy spowodowany jest przez gruczolak przysadki, który powoduje nadmierne wydzielanie hormonu wzrostu. Gruczolak to łagodny nowotwór nabłonkowy, który najczęściej lokuje się w przysadce mózgowej oraz m.in w przewodzie pokarmowym, trzustce czy korze nadnerczy. Za gigantyzm eunuchoidalny możemy z kolei winić niedobór hormonów płciowych. Mała zawartość estrogenu w organizmie sprawia bowiem, że chrząstki nasadowe (tworzące tzw. płytkę nasadową, czyli miejsce wzrostu kości) kostnieją później niż powinny. Tym samym proces wzrostu niebezpiecznie się przedłuża.

Objawy i leczenie gigantyzmu

Pierwszym alarmującym objawem gigantyzmu w przypadku odmiany przysadkowej jest utrata bocznego pola widzenia. Powoduje to gruczolak, uciskając na nerwy wzrokowe. Oczywistym symptomem jest bardzo szybki wzrost dziecka, które czasem osiąga nawet ponad dwa metry wzrostu. Często można także zaobserwować, że tułów osoby dotkniętej gigantyzmem stał się niezwykle smukły, dłonie i stopy bardzo duże, a wszystkie kończyny nieproporcjonalnie długie. W związku z powagą choroby należy udać się z dzieckiem do lekarza w przypadku, kiedy zauważymy, że zbyt szybko rośnie. Dzięki takiej kontrolnej wizycie specjalista wykluczy możliwość wystąpienia gigantyzmu. Podejrzewając to schorzenie, zleci prawdopodobnie badania poziomu hormonów, tomografię komputerową oraz rentgen czaszki. To ważne, ponieważ następstwa i powikłania gigantyzmu są niestety bardzo ciężkie. Najczęstszym z nich jest osteoporoza, do której prowadzi zbyt duży rozrost kości.

Około 25 procent osób zmagających się z gigantyzmem zapada także na cukrzycę, a 10 procent ma problemy z nadciśnieniem tętniczym. Dane mówią same za siebie – to niezwykle poważna choroba, która nieleczona może doprowadzić nawet do śmierci spowodowanej najczęściej przez różnego rodzaju zakażenia. Leczenie gigantyzmu polega na zmniejszeniu ilości hormonu wzrostu. Najskuteczniejsza jest operacja, podczas której guz przysadki zostanie usunięty. Wiąże się to jednak z przymusem przyjmowania do końca życia leków uzupełniających hormon.

Karłowatość – informacje w pigułce

Karłowatość, czyli niedobór wzrostu to choroba, która spowodowana jest przeważnie przez niedobór hormonu wzrostu. Przyczyną takiego stanu rzeczy może być niedostateczny rozwój gruczołu odpowiedzialnego lub też jego uszkodzenie w dzieciństwie. Karłowatość może być także wrodzona albo łączyć się z przebytymi stanami zapalnymi i urazami. Często nie jest możliwe określenie dokładnych przyczyn wystąpienia choroby, gdyż faktycznie istnieje pokaźny ich wykaz. Pierwsze objawy niedoboru wzrostu występują u dzieci już między pierwszym a trzecim rokiem życia. Przede wszystkim powinno się rzucać w oczy spowolnienie wzrostu.

Podczas, gdy zdrowe dziecko rośnie zazwyczaj w tempie 5-6 cm na rok, chory maluch o połowę wolniej, czyli około 2-3 cm rocznie. Początkowo różnica nie jest bardzo zauważalna i niepokojąca, jednak już w okresie dojrzewania dziecko chore może być aż o 20, a nawet 30 cm niższe od zdrowych rówieśników. Niestety to nie koniec objawów karłowatości. Dochodzą jeszcze małe rozmiary rąk, nóg i twarzy oraz niedojrzałość organów płciowych, a często również otyłość tułowia. Karłowatość można oczywiście leczyć. Bardzo dużą poprawę przynosi podanie hormonu wzrostu. Metodę taką stosuje się u dzieci, które wciąż rosną, a więc ich strefy wzrostu jeszcze się nie zrosły. Poprawa jest bardzo widoczna, w szczególności do roku od rozpoczęcia leczenia. Chłopcy i dziewczęta w starszym wieku leczeni hormonami: odpowiednio testosteronem i preparatami estrogenowo-progesteronowymi.