Samotna mama a randki

Macierzyństwo to ogromne wyzwanie, a samotne macierzyństwo to… prawdziwy „hardcore”. Wychowywanie dziecka w pojedynkę – jakkolwiek radosne i satysfakcjonujące – wiąże się z wieloma trudnościami. Jedną z nich jest kwestia nowego związku.

para przytulająca się w drzwiach do domu


Podziel się na


Spis treści
1. 
Dlaczego nie?
2. 
Co, gdzie, jak i kiedy?
3. 
Szybko i szczerze
4. 
Dzieciowe tematy
5. 
A dziecko – powinno wiedzieć?

Jak znaleźć partnera, z którym można ułożyć sobie życie? Co z dzieckiem? Czy randki dla samotnej mamy to rzeczywiście abstrakcja?

Dlaczego nie?

Bycie mamą nigdy nie oznaczało i nie oznacza rezygnacji z innych sfer życia. Nie bez przyczyny mówi się, że dobra mama to szczęśliwa mama. A gdzie szukać tego szczęścia, jeśli nie w spełnieniu się we wszystkich najważniejszych obszarach życia? Znalezienie partnera, mając dziecko i spory bagaż do-świadczeń nie jest łatwe, ale możliwe i potrzebne, jeśli tylko młoda mama odczuwa takie pragnienie.

Wiele kobiet odmawia sobie angażowania się w nowe znajomości z powodu dziecka: obawiają się, że maluch poczuje się odrzucony, wyrzucają sobie, że rezerwując czas dla siebie, odbierają go dziecku, a wszelkie zmiany z pewnością odbiją się (i to negatywnie) na jego rozwoju. Tymczasem życie musi toczyć się dalej, a zmiany są ważne i potrzebne, tym bardziej, że mogą wyjść mamie (a w tym wypadku także i dziecku) na dobre. Tylko jak właściwie ugryźć temat, gdy na horyzoncie pojawia się ktoś interesujący?

Co, gdzie, jak i kiedy?

Pierwsze randki zawsze dostarczają wiele wrażeń. Bez względu na to, czy mamy lat 16, 36 czy 56 – zawsze powodują podekscytowanie, lekkie zdenerwowanie i te same „problemy”: w co się ubrać, o czym rozmawiać, jak zrobić wrażenie itd. Samotna mama ma jeszcze kilka dodatkowych trudości: co z dzieckiem – czy powinno wiedzieć, gdzie wychodzi mama? czy mówić o nim partnerowi przed randką czy w trakcie spotkania? przedstawiać je? a jeśli tak – kiedy jest na to najlepsza pora?

Szybko i szczerze

Randka i dziecko to nie oksymoron! Młoda mama – jeśli tylko ma na to ochotę – powinna chodzić na randki i czerpać z tego radość! Naczelną zasadą w takich sytuacjach jest otwartość, i to najlepiej – od samego początku. Nie warto owijać w bawełnę – posiadanie dziecka to fakt i tak należy go przedstawić. Wiele mam czuje się „winne” temu, że posiada duży bagaż doświadczeń i odciąga rozmowę o swojej przeszłości w nieskończoność.

Nie ma nic gorszego od ukrywania tak ważnego faktu – wprowadzanie w relację już na samym początku tajemnic może skutkować wyłącznie brakiem zaufania w przyszłości. Rozmowa jest ważna też z innego powodu. Pierwsze spotkania to okres intensywnego poznawania się, trudno więc na wstępie ocenić, jaką postawę mężczyzna może przyjąć wobec sytuacji życiowej młodej mamy. Dobrze jest więc od razu powiedzieć mu o dziecku i na podstawie jego reakcji zaplanować dalsze „działania”. W najgorszym razie – zaoszczędzimy swój czas i emocje.

para trzyma się za ręce przy stole

Dzieciowe tematy

Jemu „to nie przeszkadza”? Świetnie! Warto jednak pozostać czujną i uważać na… siebie. Większość mam uwielbia mówić o swoich dzieciach – i nie ma w tym nic złego, chyba że robią to nieustannie, nie zwracając uwagi na to, co chcą powiedzieć rozmówcy. Randka jest specyficzną formą konwersacji – ma ona na celu wzajemne poznanie się, zdecydowanie trzeba więc dać drugiej osobie szansę na wypowiedzenie się. Dobrze jest też kontrolować to, co się mówi i ile się mówi – i nie chodzi tu wyłącznie o dziecko. Nikt nie lubi osób monotematycznych, więc lepiej powiedzieć mniej i poczekać na ewentualne pytania. W każdym wypadku jednak w randce chodzi przede wszystkim o dwoje jej bohaterów – dopiero później o osoby, które są częścią ich życia.

A dziecko – powinno wiedzieć?

To zależy. Przede wszystkim od jego wieku, relacji, jaka łączy samotną matkę z dzieckiem i – także – matkę z partnerem, oraz okoliczności. Małe dziecko, które jeszcze nie wszystko rozumie, nie ma potrzeby wprowadzać w tajniki spotkań towarzyskich tego typu, starsze może jednak samo zainteresować się wyjściem mamy, szczególnie gdy ta przygotowuje się do niego w inny niż zwykle sposób.

Ważny jest także stopień relacji z partnerem – czy to pierwsze, niezobowiązujące spotkanie, czy kolejne? czy partner jest jeszcze „przyjacielem”, czy z młodą mamą łączy go już coś więcej? Nie ma sensu mówić dziecku o kimś, gdy nie wiemy, czy w ogóle będziemy mieć okazję mu przedstawić taką osobę. Istotna jest też zwyczajna sytuacja towarzyska i komunikacyjna – jeżeli wychodzimy regularnie, wyjście na randkę nie wzbudzi żadnych podejrzeń u dziecka i zostanie potraktowane jak każde inne; jeśli jednak młoda mama spędza większość czasu w domu, randka będzie wydarzeniem i na pewno zostanie zauważona. Warto być wtedy przygotowanym na rozmowę z dzieckiem, by móc później spokojnie i bez wyrzutów sumienia cieszyć się miłym spotkaniem z partnerem.