Czy solarium czy sauna, mają wpływ na nienarodzone jeszcze dziecko? Sprawdzamy, czy przyszła mama może bezpiecznie korzystać z solarium oraz z sauny?
Jak wiadomo, każda decyzja podjęta przez przyszłą mamę, jest decyzją za dwoje. Jeżeli coś jest szkodliwe dla jej organizmu, owe szkody będą ponosić zarówno mamusia jak i rozwijający się w brzuchu maluszek. Dlatego też kobieta w ciąży powinna unikać wszelkich zachowań, które mogłyby w jakikolwiek sposób wpłynąć niekorzystnie na jej zdrowie, a co za tym idzie, także na zdrowie pociechy. Czy jednak tego rodzaju drobne przyjemności, jak solarium czy sauna, mają jakikolwiek wpływ na nienarodzone jeszcze dziecko? Z pewnością mają wpływ na mamę. A przecież przez najbliższe dziewięć miesięcy mama i dziecko będą stanowić jedno. Nie tylko w przenośni.
Solarium – jak działa na Ciebie?
Zanim więc zdecydujemy, czy w okresie ciąży chcemy kontynuować nasze wizyty w solarium, musimy zastanowić się, jakie konsekwencje tego rodzaju wizyty mogą mieć dla nas w przyszłości. Powszechnie wiadomo, że częste i długie wylegiwanie się w solarium przyspiesza starzenie się organizmu. Ponieważ sztuczne światło jest silniejsze od światła naturalnego (i w odróżnieniu od słońca – znajduje się kilka centymetrów od naszej skóry), podczas sztucznego opalania skóra jest wystawiona na działanie bardzo wysokiej temperatury. Niszczy ona kolagen i odpowiada tym samym za szybsze powstawanie zmarszczek.
Ponadto sztuczne światło powoduje znaczne ubytki w pigmencie skóry, czego konsekwencją są wszelkie przebarwienia na ciele. Jednak ładnie opalone ciało (nie tylko w sezonie letnim) jest pragnieniem wielu kobiet, ponieważ poprawia nie tylko wygląd, ale też samopoczucie. Dlatego racjonalne korzystanie ze sztucznych kąpieli może znacznie zredukować skutki uboczne wizyt w solarium. To, jak sztuczne promienie wpływają na naszą skórę nie jest przecież regułą – zależy zarówno od karnacji, kondycji, jak i rodzaju skóry.
Solarium – jak działa na maluszka?
Wiesz w jaki sposób sztuczne opalanie działa na stan Twojej skóry. Teraz jednak musisz rozważyć tę kwestię pod kątem maleństwa, które jak na razie nie jest w stanie samodzielnie zadecydować, czy także ma ochotę na wizytę w salonie. Do tej pory nie stwierdzono jednoznacznie, że promieniowanie może mieć ujemny wpływ na rosnące w brzuchu maleństwo. Z tego też względu trudno dowodzić, że należy bezwzględnie unikać wizyt w solarium w okresie ciąży.
Wiadomo jednak, że przyszła mama powinna unikać przegrzewania swojego organizmu i fundowania sobie niepotrzebnie gwałtownych zmian temperatury ciała. Wzrost ciśnienia tętniczego krwi (prawdopodobny skutek nagłej zmiany temperatury ciała) to duże niebezpieczeństwo dla dziecka. Możliwą tego konsekwencją jest m.in. przedwczesne odklejenie się łożyska. Ponieważ korzystanie z solarium nie jest zabronione w okresie ciąży, wybór zawsze należy do przyszłej mamy. Warto jednak przed podjęciem decyzji zasięgnąć opinii swojego lekarza.
Należy z pewnością ograniczyć długość wizyty do minimum oraz wybrać takie urządzenia, które nie rozgrzewają się nadmiernie. Przegrzanie organizmu w czasie ciąży silnie wzmaga czynność skurczową macicy, ponadto zaburza krążenie i zagraża pojawieniem się u płodu wad rdzenia nerwowego. Podwyższona temperatura może pobudzić szybszą pracę mięśnia sercowego oraz wpłynąć na rozszerzenie naczyń krwionośnych. Jeżeli podczas seansu pojawią się jakiekolwiek zaburzenia, takie jak np. zawroty głowy albo skoki ciśnienia, należy go przerwać i najlepiej nie powtarzać przez najbliższe miesiące.
Warto także wziąć pod uwagę, że skóra podczas ciąży jest bardziej niż zwykle wrażliwa na wszelkie bodźce zewnętrzne (także na promieniowanie), rozciągnięta i cieńsza, dlatego mogą pojawić się na niej poparzenia, przebarwienia (tzw. ostuda), przesuszenia, a niekiedy nawet zmiany alergiczne. Przesuszona skóra nie jest już tak elastyczna jak wcześniej i dlatego istnieje duże prawdopodobieństwo pojawienia się rozstępów. Po porodzie utrudni to powrót do kondycji sprzed ciąży. Dlatego też, mimo braku jednoznacznych przeciwwskazań, warto dokładnie rozważyć tego rodzaju decyzję.
Przyszła mama powinna unikać przegrzewania organizmu i fundowania sobie niepotrzebnie gwałtownych zmian temperatury ciała.

Solarium – też ma swoje zalety!
Istnieją badania, które dowodzą, że lampy solaryjne pomagają w zapobieganiu osteoporozie u nienarodzonych jeszcze dzieci. Pod wpływem promieni ultrafioletowych tłuszcze, które znajdują się pod naszą skórą przekształcają się w witaminę D3, która reguluje przemiany wapnia w organizmie, kieruje jego przyswajaniem, a tym samym odpowiada za rozwój mocnych kości. Witamina ta jest przekazywana dziecku w formie aktywnego hormonu poprzez łożysko. Oczywiście najlepszym źródłem owej witaminy jest światło słoneczne. W okresie zimowym cierpimy jednak na jego niedobór, który zastąpić może skutecznie, przeznaczone także do celów światłoterapii, solarium.
Wybierając solarium, jako alternatywę naturalnego światła słonecznego, należy jednak pamiętać, że rolę owego substytutu mogą spełniać jedynie te urządzenia, które opalają lampami o mocy i spektrum zbliżonym maksymalnie do naturalnego słońca, a nie wszystkie przecież spełniają te kryteria. Profesjonalne salony, wyposażone w odpowiednie urządzenia opalające i właściwie dobrane lampy, są w stanie zapewnić klientce informację, które stanowiska będą sprzyjały jej organizmowi i nie zagrożą maleństwu. Zbyt silna lampa (bądź taka, która nie zawiera odpowiedniej dawki promieni z pasma UVB) wystarczy, aby korzystny efekt obrócił się o 180 stopni, a więc – będzie działał na naszą niekorzyść. Wybór należy do przyszłej mamy. Biorąc pod uwagę, że do syntezy witaminy D wystarczą zupełnie promienie, które docierają do nas nawet wtedy, gdy chowamy się w cieniu, warto przemyśleć, czy konieczne jest rozważanie tego rodzaju dylematów.
Sauna – jak działa na Ciebie?
Sauna to sposób na poprawę kondycji fizycznej, ale też psychicznej. Jest formą relaksu i wyciszenia. Sauna to sposób nie tylko na poprawę kondycji fizycznej, ale także psychicznej. Jak to możliwe, że ten mało wymagający sposób spędzania wolnego czasu może nieść ze sobą tyle korzyści? Przebywanie w saunie zmusza nasz organizm do intensywnej reakcji w formie pocenia się, co powoduje otwarcie się porów skórnych i usunięcie szkodliwych dla organizmu toksyn i kwasów. Regularne kąpiele w saunie wzmacniają odporność organizmu. Ponadto pobudzona zostaje w ten sposób aktywność układu krążenia. Sauna wpływa też na pobudzenie pracy serca, rozluźnia mięśnie, ułatwia aktywność hormonalną, polepsza przemianę materii, jest dobrym sposobem walki ze schorzeniami reumatycznymi. Poprawia wygląd i kondycję skóry, a co więcej – jest formą relaksu i wyciszenia.
Sauna – jak działa na maluszka?
Kolejnym pożytkiem, płynącym z sauny jest to, że przyzwyczaja organizm do zmian temperatury. Chociaż w innych przypadkach wydaje się być to zaletą, w odniesieniu do kobiet ciężarnych – niekoniecznie. W okresie ciąży wskazane jest przecież unikanie przegrzewania organizmu oraz gwałtownych zmian temperatury ciała. Podwyższona temperatura przyspiesza pracę serca, pobudza rozszerzenie naczyń krwionośnych. Badania sugerują jednak, że wzrost temperatury wewnątrz ciała, do jakiego prowadzi pobyt w saunie, nie jest na tyle duży, że mógłby zaszkodzić dziecku.
Sauna dla wielu kobiet stanowi formę relaksu i odprężenia, tak przecież potrzebnego w tym okresie. Wpływa ona także na rozluźnienie napiętych mięśni i pozwala lepiej radzić sobie z coraz bardziej uciążliwymi bólami pleców. Z tego też względu kobiety, które do tej pory regularnie uczęszczały do sauny nie muszą definitywnie rezygnować z tego rodzaju przyjemności. Zaleca się jednak skrócenie czasu przebywania w gorącym pomieszczeniu. W okresie ciąży zbyt wysoka temperatura może doprowadzić do kłopotów z krążeniem oraz do powstawania żylaków. Może także pobudzić skurcze macicy, a te z kolei – doprowadzić do poronienia. Jednak rozpoczynanie wizyt w saunie wraz z rozpoczęciem ciąży, nie będzie dobrym pomysłem. Organizm kobiety ma wtedy bardzo trudne zadanie. Musi przyzwyczaić się do tak wielu zmian, że wprowadzanie kolejnych tego rodzaju innowacji nie jest wskazane. Dotyczy to szczególnie pierwszego trymestru.
Mama decyduje, lekarz radzi
Jak wiadomo, każdy organizm rządzi się swoimi prawami i to, co dla jednaj kobiety okazuje się korzystne, dla innej może nie być wystarczająco bezpieczne. Zarówno zwolenników, jak i przeciwników sauny czy solarium w okresie ciąży jest wielu. Dlatego też, dla własnej pewności, przyszłe mamy powinny skonsultować swoją decyzję z lekarzem prowadzącym.