I znowu nieprzespana noc? Spokojnie! Przedstawiamy kilka gadżetów, które ułatwiają zaśnięcie maluszkom i starszakom!
I znowu nieprzespana noc? Spokojnie! Choć matczyne ramiona to bezwzględnie najlepszy sposób na ukołysanie maleństwa do snu, wymyślono już sporo alternatyw, które mogą choć w pewnym stopniu odciążyć niewyspane mamy.
Projektor przytulanka
Trudno o spokojny sen bez ukochanego przyjaciela. Przyjaciela, który jest uroczy i mięciutki w dotyku i który rozprasza nie tylko smutki, ale i – ciemność! Mowa o przytulankach – projektorach, które rozświetlają dziecięcy pokój delikatnym blaskiem. Wybór jest praktycznie nieograniczony – każdy rodzic dopasuje coś do własnych preferencji, a nawet – pokoju dziecka. Przytulanki mają zazwyczaj delikatne, stonowane kolory i ładny, prosty design – bez zbędnych elementów czy udziwnień.
To od nas zależy, czy zdecydujemy się na liska, owieczkę czy może jeżyka. Możemy wybrać przytulankę, która roztacza w pokoju wielobarwną aurę pełną gwiazd albo taką, która jednocześnie ukołysze malca do snu jedną z wielu przyjemnych melodii. Niektóre projektory dodatkowo wydają z siebie wyciszający, biały szum czy spokojne odgłosy natury. To zabawki, które posłużą maleństwu nie tylko w nocy, ale także w ciągu dnia – wpływając pozytywnie na jego zmysł wzroku, słuchu i dotyku.
Pozytywka projektor z sensorem dźwięku
A co, jeśli maluch ma już swojego ulubieńca i nie wpuści do łóżeczka żadnych „obcych”? Bez obaw – spokojne, wyciszające dźwięki i gwieździste niebo można przemycić do pokoju dziecka w inny sposób. Jeden z nich to wielofunkcyjny projektor z dźwiękami, melodiami i aktywacją dźwiękową w postaci uroczej kostki. Dzięki spokojnym kołysankom, uspakajającym dźwiękom i relaksującym projekcjom widocznym na suficie dziecko z łatwością się odpręży i zaśnie. Projektor może pracować w sposób ciągły lub poprzez aktywację dźwiękiem. W trybie aktywacji projektor pozostaje w stanie uśpienia dopóki dziecko śpi – kiedy się obudzi i zacznie płakać, projektor włączy się, by je uspokoić.
Analogowy odtwarzacz również przygotowuje dzieci do snu, a w ciągu dnia pomaga je wyciszyć, sprzyja koncentracji i skupieniu. Jak to działa? Leżąc wygodnie w łóżku lub bawiąc się w spokojnym miejscu, dziecko może wybrać sesję spośród 192 możliwych kombinacji” podróże medytacyjne, miękkie utwory muzyczne i dźwięki natury nagrane w różnych miejscach na świecie. Cudo!
Nasze typy: szumiący miś organic z lampką nocną od bebeconcept; termofor przytulanka dla niemowląt i dzieci Cuddly Animal Small od bebeconcept; analogowy odtwarzacz do relaksacji My Little Morphee od bebeconcept.
Spray ułatwiający zasypianie
Brzmi dość… magicznie? Spokojnie, nie chodzi tu o żadne tajemne mikstury, ale o – lawendę! Jej właściwości uspokajające, relaksujące i wyciszające są znane chyba większości z nas. Zaskakująco mało osób jednak wykorzystuje je w celu poprawy jakości snu. Tymczasem olejek eteryczny z lawendy wydłuża czas trwania fazy NREM, czyli tej, w czasie której sen jest głęboki i mocny. Obniża ciśnienie krwi i tętno, poprawia reakcje na stres, zmniejsza lęk i ilość nocnych pobudek.
Można wykorzystywać go na różne sposoby – dodać do kąpieli czy nawilżacza powietrza. Ciekawą propozycją jest spray „Słodki sen” do pokoju i na pościel dziecka. To kompozycja esencji zapachowych lawendy, rumianku i paczuli. Olejki są naturalne i zmieszane ze sobą w optymalnych dla efektywnego snu proporcjach. Wystarczy spryskać sprayem pościel, łóżeczko i otoczenie malucha, by pokój wypełnił się atmosferą spokoju i relaksu. Spray jest bezpieczny dla dzieci już od 1 miesiąca życia. Kolejną propozycją jest eliksir do dyfuzora zawierający mieszankę olejków eterycznych, takich jak mandarynka, bergamotka, rumianek rzymski i wetyweria. Olejki eteryczne zostały opracowane specjalnie dla dzieci.
Nasze typy: olejek eteryczny do dyfuzora Słodkich Snów 10 ml od bebeconcept; Love Boo Spray Słodki Sen do pokoju i na pościel
Dyfuzor ultradźwiękowy
Inny sposób na utulanie do snu zapachem to specjalne urządzenie, które rozpyla go równomiernie w pomieszczeniu przez wybrany okres czasu. Nasza propozycja to nie tylko zwykły dyfuzor zapachowy, ale także nawilżacz powietrza, lampka nocna i głośnik białego szumu w jednym. Uwaga: dyfuzja ultradźwiękami to opcja najbardziej skuteczna – olejki eteryczne nie tracą cennych właściwości, co dzieje się podczas ich podgrzewania.
Dyfuzor posiada wbudowany głośnik z pięcioma różnymi opcjami dźwięku: deszcz, śpiew ptaków, fale oceanu, wiatrak i kołysanka, które pozwolą dziecku wyciszyć się przed snem. Posiada też dziesięć różnych opcji oświetlenia LED, które można dopasować do nastroju czy pory dnia/nocy. Funkcja lampki nocnej oraz opcja białego szumu działają niezależnie od pracy dyfuzora. Dotykowe przyciski zasilania i oświetlenia znajdują się na palcach stóp uroczej, śpiącej sówki.
Trener snu + budzik
A teraz coś dla nieco starszych dzieci – urządzenie stworzone zostało z myślą o maluchach w wieku od 2 do 6 lat. Przed nami – trener snu! Urocza, roześmiana chmurka, która nauczy nasze szkraby dobrych, sennych nawyków. Urządzenie łączy w sobie aż cztery funkcje: trener snu, pozytywka, lampka nocna oraz budzik. Z łatwością można go zaprogramować i dostosować do indywidualnych potrzeb dziecka. Jak to działa?
Kolory lampki i dźwięk podpowiedzą maluchowi, jaką mamy porę dnia: chmurka czerwona = czas spać; chmurka żółta = za chwilę wstajemy, chmurka zielona = pora, by rozpocząć dzień. Chmurka świetnie sprawdzi się też w czasie drzemki – wygrywa uspokajające melodie i uroczą kołysankę. Budzik to funkcja idealna dla nieco starszych dzieci – przyjemny dla ucha dźwięk i światełka postawią zaspanego przedszkolaka na nogi.
Nasze typy: dyfuzor ultradźwiękowy Feather the Owl Young Living; trener Snu 4w1 Chmurka Skip hop, jeżyk z projektorem Hedgehog Hugo od BabyOno; pozytywka z sensorem dźwięku Dreamcube Magical od Minilo.
Inteligentna kołyska
I na koniec najnowszy pomysł amerykańskiej firmy Cradlewise – inteligentna kołyska. Choć z pozoru wygląda jak normalne dziecięce łóżeczko (może nieco bardziej stylowe), w rzeczywistości to wielofunkcyjne urządzenie, a funkcja spania jest w tym przypadku – prawdopodobnie najmniej istotna. Nad główką dziecka zamontowano kamerę, którą połączono z wbudowanym układem, analizującym wzór snu i zachowania dziecka w czasie odpoczynku. Gdy urządzenie wykryje, że dziecko się budzi, kołyska zaczyna delikatnie wibrować lub kołysać się, by zapobiec wybudzeniu.
Po kilku dniach „obserwacji” maluszka urządzenie tworzy indywidualnie dostosowany program reakcji – wzorzec wibracji, które docelowo mają zapewnić dziecku optymalny, jak najspokojniejszy sen. Dziecku i rodzicom – rzecz jasna. Rodzice mogą sterować kołyską za pomocą aplikacji na smartfona. Tam też mają możliwość na bieżąco podglądać obraz z wbudowanej kamery. Firma poinformowała, że kołyska przeszła już wszystkie wstępne testy, więc wprowadzenie jej do sprzedaży jest kwestią kilku najbliższych miesięcy. Jacyś chętni…?