Spa w wersji mini, czyli masaż dla niemowląt

Masaż dla niemowlaka to nie tylko relaksujące doświadczenie, ale także sposób na budowanie więzi między rodzicem a dzieckiem oraz wspieranie zdrowego rozwoju fizycznego i emocjonalnego maluszka.

Masaż na dziecięce dolegliwości


Podziel się na


Spis treści
1. 
Relaks po indyjsku
2. 
Masaż dla dziecka - dwustronna korzyść
3. 
Spa dla dzieci, czyli domowy gabinet masażu
4. 
Trochę techniki

Masaż. Kto po całym dniu pracy i gonitwy z czasem i w ferworze obowiązków nie ma ochoty na tak atrakcyjną dla ciała i umysłu formę relaksu? Okazuje się jednak, że zabieg ten dostępny jest nie tylko dla dorosłych, ale i dla dzieci – nawet i szczególnie dla tych najmłodszych. Masaż niemowlęcy to nie tylko sposób na uspokojenie i zrelaksowanie malucha, ale i czas szczególnej bliskości i pieszczot rodzica z dzieckiem, który procentuje zawężaniem emocjonalnych więzi całej rodziny.

Relaks po indyjsku

Początki masażu niemowlęcego sięgają czasów starożytnych. Zabieg, znany dziś pod nazwą „masaż Shantala” praktykowany był przez indyjskie kobiety, a technika przekazywana z pokolenia na pokolenie. Już wtedy wierzono, że zdrowotny dotyk matki pobudza rozwój dziecka, wzmaga jego odporność i pomaga mu sprawniej wejść w etap dojrzewania i dorosłości czy przystosować się do warunków życia społeczności. Współcześnie niemowlęta mogą cieszyć się ze swojego małego spa dzięki Frédérickowi Leboyerowi – położnikowi, który kilkadziesiąt lat temu opisał indyjskie praktyki w swojej podróżniczej relacji z wyprawy na Wschód.

Masaż dla dziecka – dwustronna korzyść

Masaż jest dobrą terapią na różne dziecięce dolegliwości. Masowany brzuch pomaga przy kolce, zaparciach czy wzdęciach, a ten obejmujący inne partie ciała odpręża i relaksuje. Dotyk to zmysł pojawiający się u człowieka najwcześniej, już na początku życia płodowego. Najpierw dziecko obmywane jest delikatnie przez wody płodowe matki, w kolejnych etapach ciąży doświadcza jednak bardziej intensywnych wrażeń. Rozpychając się w łonie matki, bada swoje małe mieszkanie, a dzięki ruchom i skurczom mięśnie jego kończyn oraz skóra są pobudzane. Bodźce, które odbiera kobieta są więc sygnałem prawidłowego rozwoju dziecka. Także później, w toku dojrzewania i dorastania w społeczeństwie zmysł dotyku pełni ogromną rolę – zarówno w indywidualnym procesie poznawczym własnego ciała, jak i relacjach z innymi ludźmi. Dlatego masaż, który wykonuje rodzic dziecku, działa korzystnie na obojga.

Niemowlę zyskuje przede wszystkim potężną dawkę zdrowia. Masaż bowiem pobudza układy nerwowy (wzmocnienie mięśni i stawów), hormonalny (odporność organizmu), oddechowy, trawienny (ułatwienie wypróżniania i łagodzenie kolek) oraz krążenia (poprawienie stanu skóry i ukrwienia), ale także przynosi zysk emocjonalny i psychiczny: daje poczucie bezpieczeństwa, bliskości zaufanej, kochanej osoby i uspokaja (a co za tym idzie ułatwia zasypianie). Dla rodzica z kolei jest to znakomita okazja pobycia z dzieckiem sam na sam, w ciszy i oderwaniu od codziennego pośpiechu i obowiązków. Ale umacnianie więzi to nie jedyna zaleta zabiegu. Ponieważ w tym wieku dziecko komunikuje się z rodzicem przede wszystkim mową ciała, masaż jest doskonałą nauką odczytywania sygnałów, które wysyła maluch.

Masaż dziecka

Spa dla dzieci, czyli domowy gabinet masażu

Masaż wykonywany w domu wcale nie wymaga profesjonalnego przygotowania i warunków, jakie zastać można w gabinecie kosmetycznym. Wystarczy odpowiednia temperatura (25 stopni Celsjusza), cisza (wyłączony telewizor czy komputer), pozytywne nastawienie i zrelaksowanie się, ponieważ napięcie rodzica jest mocno wyczuwalne przez dziecko, co w konsekwencji prowadzi do braku współpracy z jego strony. Maluch powinien być rozebrany, ewentualnie mieć zakrytą część ciała niemasowaną w tej chwili.

Rodzic występujący w roli masażysty może skorzystać z oliwki czy rozgrzewającego olejku, który sprawi, że ruchy dłoni będą bardziej płynne i delikatne, a sam dotyk przyniesie przyjemne ciepło. Zaleca się, by zabieg wykonywać przynajmniej pół godziny po posiłku, aby nacisk na pełny brzuszek nie drażnił dziecka. Kontakt nie musi ograniczać się dotyku, masowanie można połączyć z mówieniem do dziecka, śpiewaniem czy opowiadaniem bajek – wówczas działamy na kilka zmysłów jednocześnie. W tym domowym gabinecie masażu najważniejszy jest mały „klient” – jeśli zabieg nie spotyka się z jego aprobatą, maluch jest rozdrażniony lub zwyczajnie znajduje ciekawsze zajęcie, nie warto się z nim siłować. Masaż ma być formą relaksu i zabawą, nie wysiłkiem czy karą.

Trochę techniki

W poradnikach zdrowotnych, instruktażach masażu czy witrynach internetowych poświęconych temu zagadnieniu, można znaleźć wiele różnych ćwiczeń i technik masażu. Rodzaj masażu należy dostosować do wieku dziecka (im mniejsze, tym bardziej trzeba uważać na główkę i kręgosłup) oraz jego nastroju i postawić na współpracę z maluchem. Dobrze jest zaczynać od mniejszych partii ciała i delikatnego głaskania, a dopiero później przejść do bardziej stanowczego masowania większych partii ciała.

Ważne z perspektywy rozwijającego się, kilkumiesięcznego już malucha jest masaż kończyn dolnych i górnych, które intensywnie biorą udział w kształtowaniu się umiejętności motorycznych. Najważniejszą jednak zasadą masowania każdej części ciała jest znalezienie złotego środka pomiędzy delikatnością i stanowczością dotyku oraz uczynienie z zabiegu ciekawej (nie automatycznej i rutynowej) zabawy.