Podsyłamy kilka trików, które pozwolą ci zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt minut. Jeśli ci się uda, wykorzystaj ten czas jak najlepiej!
Na pewno ty też – jak większość z nas – często mówiłaś, że nie masz na nic czasu. Ale dopiero, kiedy zostałaś mamą uświadomiłaś sobie, że wtedy – miałaś go naprawdę całe mnóstwo.
„Wspólne” zakupy
Jak oszczędzić czas na zakupach? Opcji jest kilka. Jedna, która pozwala „zachomikować” go najwięcej, to korzystanie z usług hipermarketu, oferującego dowóz zakupów do domu. Siadamy przed komputerem/tabletem, zaznaczamy, czego potrzebujemy, wybieramy czas dostawy i odbieramy zakupy spod drzwi własnego mieszkania. Jeśli jednak nie jesteśmy przekonani do tego sposobu robienia zakupów, lepiej wybrać się do większego centrum handlowego raz w tygodniu i zaopatrzyć się na cały nadchodzący tydzień, niż biegać do marketu codziennie.
Szybkie codzienne sprawunki – typu świeże pieczywo, owoce i warzywa – najlepiej robić w drodze z pracy (np. w czasie oczekiwania na autobus czy w drodze z przystanku do domu), zamiast wybierać się na nie „specjalnie”. Kiedy potrzebujemy kilku drobnych rzeczy, lepiej oszczędzić sobie biegania między półkami w supermarkecie. Nie dość, że kupimy więcej niepotrzebnych produktów (na pewno skusi nas jakaś promocja), to przy okazji stracimy sporo cennego czasu. Jeśli to możliwe, lepiej gdy na zakupy wybierze się jedno z nas, a drugie w tym czasie zajmie się dzieckiem. Ewentualnie – jeśli wybieramy się do galerii handlowej, jedno z nas może robić zakupy, a drugie w tym czasie zabrać swojego smyka do sklepu z zabawkami, który przewidział kącik do zabawy dla najmłodszych.
Zakupy on-line
Jeśli chodzi o pozostałe zakupy, np. ubranka dla dziecka, warto pomyśleć o zakupach on-line. W tym kontekście pojawia się oczywiście jedna wątpliwość, a mianowicie – co z rozmiarem. To prawda, że rozmiar 86 w jednym sklepie może odpowiadać rozmiarowi 98 w innym, ale w tym samym – raczej nie ma podobnych niespodzianek.
Jeśli mamy sprawdzony sklep, możemy spokojnie kupować w nim ubranka na kolejne sezony – najlepiej większą partią, żeby zbyt często nie tracić na dostawie. Jeśli mamy ulubione sieciówki, w większości możemy zrobić zakupy on-line i liczyć na darmową dostawę do sklepu. Wtedy musimy jedynie odebrać zamówienie, a to możemy zrobić np. przy okazji zakupów spożywczych. Online możemy kupować także ubrania dla siebie, chyba, że chodzenie po sklepach w poszukiwaniu garderoby nas relaksuje – w takim wypadku możemy wybrać się na nie w ramach odpoczynku, kiedy dziecko zostaje z tatą.
Przyjaźń z zamrażarką
Na wspomnianych już wyżej cotygodniowych zakupach warto zaopatrzyć się w większą ilość mięsa i warzyw, które następnie poporcjujemy i zamrozimy. Najlepiej oczyścić mięso przy okazji gotowania posiłku i zamrozić już obrobione, gotowe porcje. W przeciwnym razie tylko dołożymy sobie pracy, bo przed przygotowaniem kolejnego posiłku trzeba będzie poczekać aż mięso się rozmrozi.
Podobnie w przypadku warzyw – marchewkę, pietruszkę, brokuł, kalafiora (inne warzywa wg uznania) myjemy, suszymy i dzielimy na małe kawałeczki, które następnie mrozimy w małych woreczkach. Gotując zupę po prostu wyjmiemy warzywa z zamrażarki, wsypiemy do garnka i gotowe. Zamrozić możemy także rosół – zamiast gotować go na jeden, dwa dni, gotujemy większą ilość w dużym garnku, a następnie mrozimy w pojemniczkach lub pasteryzujemy w słoikach. Baza do zupy gotowa. Zamrażać można także ciasta – jeśli przyjdzie ci ochota na ciasto do niedzielnej kawy, część odkrój zaraz po wystygnięciu i schowaj do zamrażarki – będzie jak znalazł na kolejny tydzień.