Święta wielkanocne: co może zjeść dziecko?

Wielkanoc upływa nam najczęściej pod znakiem rodzinnej atmosfery i przy uginającym się od smakołyków stole. Co ze świątecznego stołu może zjeść maluch?

dzieci siedzące na trawie między kolorowymi pisankami


Podziel się na


Wspólne biesiadowanie jest nieodłącznie związane z naszą rodzimą, wielkanocną tradycją, jednak nie każdy członek rodziny może w nim w pełni uczestniczyć… A może wręcz przeciwnie? Co z wielkanocnego stołu może spróbować małe dziecko, a czego należy mu kategorycznie zabronić?

Jajka w diecie dziecka

Jajka w wielkanocne święta pojawiają się na stole w przeróżnej formie i kuszą złamaniem podstawowej zasady piramidy żywnościowej, by ze spożywaniem jaj nie przesadzać. Są składnikiem święconki, z której sporządzany jest żur, kolorowych przekąsek i sałatek, ciast, ciasteczek i deserów, a także mięs i ciepłych potraw, czyli wszystkiego tego, co na wielkanocnym stole najlepsze.

Czy pałaszując ze smakiem te pyszności, możemy ich zakazać maluchowi? Na szczęście – nie musimy. Dziecko może spożywać jajka już od 11. miesiąca życia, a jedyne, o czym musimy pamiętać, to zasada niepodawania jajka z surowym bądź półsurowym żółtkiem. Dlaczego? Żółtko zawiera mnóstwo cennych składników odżywczych (żelazo, wapń, magnez, potas, sód, fosfor, kwasy tłuszczowe i wiele witamin), ale w surowej postaci może być niezdrowe. Dotyczy to przede wszystkim jaj pochodzących z niesprawdzonego źródła lub niedomytych, w których lubią zalęgać się bakterie wywołujące salmonellę.

Jeśli chcemy zaproponować dziecku jajko musimy więc zadbać o formę jego podania: unikać przyrządzania jajek na miękko, w koszulkach czy tylko lekko ściętej jajecznicy, a postawić na jaja gotowane na twardo lub dobrze wysmażone. W takiej formie maluch może spożywać jajka nawet 3-4 razy w tygodniu. Zawsze też należy pamiętać o wyparzeniu lub dokładnym umyciu jajka w skorupce pod bieżącą wodą.

wielkanocne ciasteczka w kształcie króliczków i marchewek

Żurek – od którego miesiąca?

Podawany na uroczyste świąteczne śniadanie żurek dziecko może spróbować pod dwoma warunkami: jeśli w jego menu włączony został już gluten (o ile maluch nie jest na niego uczulony, gluten wprowadza się ok. 5-6. miesiąca życia), a danie przygotowane jest tradycyjnie, na zakwasie i warzywach. Zupy przygotowane „z proszku” zawierają duże ilości konserwantów, które dla malucha mogą być bardzo szkodliwe, natomiast przygotowany w domowych warunkach ze znanych składników żur z pewnością będzie zdrowszy i bezpieczniejszy.

Oczywiście, żurek to jedno, a wkładka do zupy – to drugie. Pamiętajmy, by zawartość miski dostosować do wieku dziecka, eliminując wszystkie składniki, do których maluch jeszcze „nie dorósł”.

Mięsa i wędliny – jakie dla dziecka na Wielkanoc

Nie ma żadnych przeciwwskazań, by dziecko spróbowało delikatnego mięsa świątecznego – kurczaka, gęsiny czy cielęciny. To zdrowe, miękkie i pożywne dania, które z pewnością zasmakują maluchowi. Można spróbować podać mu także schab, o ile tylko jest odpowiednio przygotowany i niezbyt twardy. Podobnie pasztet czy pieczeń – tu musimy tylko mieć pewność, że są one dobrze upieczone i przyrządzone w warunkach domowych (nieprzetworzone). Dziecku nie należy raczej podawać wędlin, które są ciężkostrawne i mogą zawierać konserwanty. Należy uważać także z sosami (zarówno domowy majonez z surowych jajek, jak i kupny, z chemicznymi dodatkami nie wchodzą w grę) i ostrymi przyprawami.

dziewczynka z jajkami przy oczach

Słodycze na Wielkanoc dla dzieci

Baby, mazurki, serniki, lukrowane baranki i czekoladowe zające – tym łakociom ciężko oprzeć się nawet dorosłej osobie. Nietrudno dziwić się więc, że ciekawe dziecko wyciąga po nie rączki, chcąc koniecznie spróbować tych smakołyków. Czy to dobry pomysł? Niestety, nie. Większość wielkanocnych wypieków przygotowana jest z dużych ilości jaj, mąki i masła (lub margaryny), które nie są zdrowymi składnikami dla malucha, a dla nas wszystkich są to produkty ciężkostrawne i kaloryczne. Wyjątkiem są tu drożdżowe ciasta i babki, choć i te dziecko może spróbować dopiero od 11. miesiąca życia i w bardzo małej ilości.

Ze względów bezpieczeństwa należy też zrezygnować z częstowania małego gościa paschą (znów surowe jajka), mazurkiem (bakalie, a szczególnie będące silnym alergenem orzechy) czy cukrowymi, kupnymi łakociami. Jeśli chcemy zarezerwować dla dziecka coś słodkiego, postawmy na przecierane, krojone lub pieczone owoce, wafelki i kompoty.