Bądźmy razem tu i teraz!

Rodzice zawsze chcieli dla swoich dzieci jak najlepiej. Ale współczesny rodzic nieustannie czuje, że robi za mało… A przecież najważniejsze jest być z dzieckiem TU i TERAZ!

mama karmi dzieci


Podziel się na


Rodzic nieustannie skupiony na tym, co i jak powinien zrobić dla swojego dziecka często zapomina o tym, żeby – po prostu z nim być. Być tu i teraz. Bo to właśnie jest coś, czego dziecko potrzebuje najbardziej.

Rodzice zawsze chcieli dla swoich dzieci jak najlepiej. Ale współczesny rodzic nieustannie czuje, że robi za mało. Ciągle szuka czegoś więcej, ciągle próbuje zrobić coś lepiej. Skupia się głównie na tym, czego jeszcze brakuje. Myśli o przyszłości dziecka jeszcze zanim to – zacznie dorastać mu do pasa. Skoncentrowany na tym, co i jak powinien zrobić dla swojego dziecka, często zapomina o tym, żeby – po prostu z nim być. Być tu i teraz.

mama z dzieckiem na rękach

Bądźmy uważni

Współcześni rodzice mają w głowie tak wiele pomysłów na to, jakie ich dziecko powinno być, że często zupełnie nie skupiają się na tym, jakie dziecko JEST. Myślą o tym, co będzie dla niego najlepsze, jakie kompetencje powinno posiadać, jakie zainteresowania rozwijać. A przecież ono tutaj jest – tuż obok. Wystarczy uważnie je obserwować, rozmawiać i przede wszystkim – słuchać. Słuchać, a raczej wsłuchiwać się – w jego potrzeby, emocje, obawy. Zanim zaplanujemy szczegółowo przyszłość dziecka, skupmy się na jego teraźniejszości. Dodatkowe lekcje angielskiego, żeby kiedyś nie odstawał od grupy na lekcjach. Trening piłki nożnej trzy razy w tygodniu, żeby kiedyś dorównywał chłopakom z drużyny. Zajęcia teatralne, gra na akordeonie albo chociaż lepienie z gliny – cokolwiek, żeby tylko znaleźć mu jakąś pasję!

S

kupmy się nie na tym, czego dziecko będzie potrzebować kiedyś, ale na tym, czego potrzebuje TERAZ.

Co sprawia mu największą radość? Jak lubi spędzać czas? Gdzie czuje się najlepiej? Co je porusza i ciekawi? Co je stresuje i powoduje w nim napięcie? Spójrzmy na swoje dziecko z bliska – weźmy pod uwagę jego wiek, realne możliwości, ale także temperament czy predyspozycje. Jeśli skupimy się na wyobrażeniu o tym, jakie nasze dziecko powinno być, możemy bezpowrotnie stracić szansę na to, żeby naprawdę je poznać. Takim, jakie jest. A jest najlepszą wersją siebie – tego możemy być pewni.

mama czyta dzieciom książkę

Bądźmy zaangażowani

Dziecko najlepiej „powie” nam o tym, czego potrzebuje. Swoim zachowaniem, swoimi emocjami, swoimi pytaniami i odpowiedziami na nasze pytania. Wystarczy, że będziemy traktować je poważnie i każdą rozmowę – nawet tę o sprawach najbardziej błahych – traktować na serio. Dzieci potrzebują bliskich, zaangażowanych, ciekawych ich doświadczeń i wrażliwych na ich uczucia rodziców. Rodziców gotowych podążać za ich autentycznymi potrzebami z pełną akceptacją i zrozumieniem. To właśnie taka bliska i bezpieczna więź z rodzicem pozwala dziecku prawidłowo się rozwijać. To właśnie ona wspiera jego rozwój – tak poznawczy i intelektualny, jak i społeczny czy emocjonalny.

Dlatego też w każdą rozmowę ze swoim dzieckiem wkładajmy maksimum zaangażowania i uwagi. Nie zbywajmy pytań byle jakimi odpowiedziami, nie odkładamy na później rozmowy o tym, czego dziecko potrzebuje dowiedzieć się właśnie teraz. Bądźmy otwarci na sygnały niewerbalne. Nie uspokajajmy samych siebie zbyt łatwą interpretacją. Za większością zachowań i reakcji dziecka stoją konkretne potrzeby i emocje. Wzruszenie ramionami może oznaczać lekceważenie, ale równie dobrze może być sygnałem bezradności. Zmyślanie może być oznaką bujnej wyobraźni, ale może też być próbą ucieczki z otaczającej rzeczywistości, do której trudno się dziecku dostosować.

Drogi rodzicu! Przyszłość twojego dziecka jest bardzo ważna, ale teraźniejszość zawsze była, jest i będzie NAJważniejsza. To właśnie to, jak dziecko ją przeżyje i co z niej wyniesie zdeterminuje przyszłe wydarzenia. To ona zadecyduje o jego wyborach, planach, decyzjach, ale także – wspomnieniach. Czy będziesz w nich obecny? Czy skupiony na planowaniu jego przyszłości nie usuniesz się w cień na tyle, że zostaniesz jedynie niewyraźnym tłem? Tylko uważny, skupiony, skoncentrowany na dziecku rodzic to pierwszoplanowy bohater jego dzieciństwa. Nie pozwól sobie odebrać tej ważnej roli.