Tata z chustą, czyli o męskiej modzie na „chustonoszenie”

Noszenie niemowląt w chuście, znane również jako chusta czy nosidełko, ma wiele korzyści zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców.

Noszenie dziecka w chuście


Podziel się na


No doczekałam się – wreszcie mój książę z bajki wypowiedział wczoraj upragnione słowa: „a może ja ją wezmę w chustę”. Nie chciałam go zniechęcać – wybrał wieczór – najgorszy moment, kiedy Tuśka była nieziemsko zmęczona. Zawiązaliśmy się szybko, oczywiście nogi smętnie zwisały, wiązanie za luźne, ale udało się – tata pierwszy raz nosił! Kolejny chustotata. A czy ty, drogi tato, możesz mianować się modnym „chustotatą”?

Tata też może nosić!

Eskimosi uważają, że mężczyzna, który nosi dziecko w chuście, będzie miał szczęście na polowaniu. Chusta do noszenia dzieci nie jest, jak mogłoby się wydawać, zachodnim wynalazkiem XXI wieku. Na całym świecie już od tysięcy lat w taki właśnie sposób nosi się małe dzieci. Odstawiona, na rzecz wózków i nosidełek, dziś wraca do łask. Przemieszczanie się z maluchem w chuście staje się coraz bardziej modne i to nie tylko wśród mam. Widok mężczyzny z zawiniątkiem na brzuchu lub plecach to dziś wcale nie rzadkość.

Co więcej, noszenie chust przez mężczyzn stało się na tyle popularne, że na rynku znaleźć dziś można artykuły przeznaczone specjalnie dla nich – w większych niż standardowe rozmiarach oraz męskich wzorach i kolorach, np. czerń, szarość czy moro.

Zalety „chustonoszenia” dla taty

Powodów, dla których panowie coraz chętniej motają wokół swojego ciała chusty jest co najmniej kilka. Każdy „chustotata” ma na pewno swoją własną motywację:

  • bliskość, którą daje chusta pozwala na nawiązanie i pielęgnowanie niepowtarzalnej więzi między tatą a dzieckiem;
  • ciągła obecność rodzica uspokaja dziecko, sprawia, że jest mniej płaczliwe i marudne;
  • częste noszenie w chuście pozwala tacie nauczyć się rozumienia i spełniania potrzeb dziecka – dzięki temu może budować
  • swoje ojcowskie poczucie własnej wartości;
  • nosząc już trochę większego malca w chuście w pozycji półsiedzącej, tata staje się nauczycielem, przewodnikiem, który
  • pokazuje i objaśnia dziecku świat;
  • nosząc dziecko w chuście, tata jest aktywny – mając dwie ręce wolne, może robić zakupy czy wyprowadzać psa – z chustą, w przeciwieństwie do czasem niewygodnego w miejskiej dżungli wózka, możesz przecież wejść wszędzie;
  • brzmienie głosu taty, które maluch słyszał przez brzuch mamy, uspokaja i koi łzy;
  • widok samodzielnego, opiekuńczego taty z maluchem na piersi rozczula wszystkie panie i imponuje innym mężczyznom;
  • noszenie chust dla dzieci przez mężczyzn staje się coraz bardziej modne – również wśród gwiazd.

Powodów może być wiele, jedno jest pewne – dzięki praktyce noszenia dziecka w chuście tata ma możliwość uczestniczyć w wyjątkowy sposób w wychowaniu swojego malca.

Chustonoszenie

Nikt od razu nie staje się „chustoekspertem”

Decydując się na zakup chusty – należy dopasować jej długość do wymiarów osoby, która częściej będzie nosić dziecko. A co, jeśli jeszcze nigdy nie nosiłeś swojego dziecka w taki sposób? Być może uważasz, że przywilej noszenia malucha należy pozostawić kobiecie – przecież dla niej to naturalne. A może myślisz, że noszenie przez faceta chusty dla dziecka to wstyd? Może przed założeniem chusty paraliżuje cię strach, że coś nie tak zawiążesz i zrobisz krzywdę maluchowi? To błąd, nie warto zamykać się na nowe doświadczenia w wychowywaniu małego człowieka. Spróbuj metody małych kroków – poproś partnerkę o szkolenie z zakładania chusty i przećwicz węzły parę razy na „sucho”.

Pamiętaj jednak, że dziecko wyczuwa twoją niepewność i samo reaguje niepokojem. Ważne jest zatem, by dać sobie i malcowi czas na oswojenie się z takim sposobem noszenia przez tatę.

Jeśli nadal boisz się węzłów – może na początek warto zacząć od łatwych do zawiązania chust elastycznych, które w miarę wzrostu umiejętności i doświadczenia można zamienić na chusty tkane. Dla panów, którzy wyjątkowo nie przepadają za motaniem proponuje się chusty – kieszonki zakładane przez jedno ramię lub nosidła. Asortyment jest tak bogaty, że każdy tata z łatwością znajdzie coś dla siebie.