Mimo, że coraz bardziej powszechna, nadal owiana woalką niedopowiedzeń i wątpliwości. Przedstawiamy dziesięć faktów, które powinna znać każda mama po cesarce!
1. Nie opuścicie szpitala w trzeciej dobie po porodzie
Po porodzie siłami natury, który przebiega bez komplikacji, mama wraz z noworodkiem powinna opuścić szpital w trzeciej dobie – o ile ani dziecko ani mama nie mają żadnych problemów zdrowotnych. W przypadku cesarskiego cięcia pobyt w szpitalu trwa dłużej, a jego rzeczywista długość zależna jest od przebiegu operacji, samopoczucia mamy, procesu gojenia się rany pooperacyjnej i stanu zdrowia malca. Jeśli wszystko idzie zgodnie z planem, możliwe jest opuszczenie szpitala już w 4 – 5 dobie.
2. Opieka nad dzieckiem w pierwszych dniach jest bardzo trudna – przyda się wsparcie!
Cesarskie cięcie to operacja. Bardzo poważna, ponieważ w jej trakcie lekarze walczą nie o jedno, ale o dwa życia. Okres po porodzie drogą CC warto więc traktować jako czas rekonwalescencji po przebytym zabiegu. Oprócz bólu w okolicach rany pooperacyjnej, pojawić się mogą bóle i zawroty głowy, rozstrojenie i ogólne osłabienie, ból pleców, drętwienie nóg (skutki podania znieczulenia). Nic więc dziwnego, że w tych pierwszych dniach opieka nad dzieckiem jest bardzo utrudniona. Tym bardziej, że kobiecie po cesarce nie wolno się przemęczać ani dźwigać, a sam połóg trwa dłużej i może być znacznie bardziej dokuczliwy. Pomoc w pielęgnacji maluszka będzie wskazana!
3. Twój partner ma prawo do dwóch tygodni zwolnienia!
Na szczęście twój partner ma prawo do dwóch tygodni zwolnienia! To tzw. zwolnienie lekarskie z tytułu opieki nad członkiem rodziny, w czasie którego przysługuje tzw. zasiłek opiekuńczy wypłacany przez ZUS. O zwolnienie takie partner może się starać w czasie wypisu mamy i dziecka ze szpitala, u lekarza prowadzącego lub u lekarza rodzinnego. Dokument musi pokazać pracodawcy w okresie 7. dni od momentu jego wystawienia. Warto wiedzieć, że udogodnienie to przysługuje nie tylko parom małżeńskim, ale także partnerom – liczy się fakt ojcostwa w stosunku do nowonarodzonego dziecka.
4. Nie musisz leżeć w łóżku!
Dbanie o siebie nie oznacza jednak leżenia w łóżku. Zaleca się, by mama pozostawała w nim w ciągu pierwszych godzin po operacji, ale potem wręcz należy wstać, ruszać się, spacerować. Dokładny moment, w którym zaleca się mamom wstanie z łóżka po operacji zależny jest od danego szpitala – niektóre radzą zrobić to dopiero 12 godzin po porodzie, inne nie widzą przeszkód w tym, by mama opuściła łóżko (oczywiście jedynie na chwilę) już 6 godzin po zabiegu. Mimo początkowych niedogodności warto się przemóc, ponieważ szybkie uruchomienie pomaga zapobiec powstawaniu zatorów naczyniowych, zakrzepicy żył głębokich, usprawnia perystaltykę jelit i intensyfikuje proces oczyszczania się macicy.
5. Ćwiczenia są nie tylko dozwolone – są wskazane!
To, że mama po cesarce powinna się oszczędzać nie oznacza, iż nie może podjąć zalecanych kobietom po porodzie ćwiczeń. Wręcz przeciwnie – są one wskazane! Oczywiście pamiętać należy, że istnieje ryzyko rozejścia się szwów pooperacyjnych, dlatego do ćwiczeń należy podejść bardzo ostrożnie i rozważnie. Ćwiczenia zalecane mamom w okresie połogu to m.in. napinanie pośladków, unoszenie miednicy czy ćwiczenie mięśni kegla. Ich regularne wykonywanie przyspiesza powrót do formy!
6. Możesz karmić piersią!
Nadal wiele kobiet wierzy w to, że po cesarskim cięciu nie można karmić piersią, a przynajmniej jest to proces znacznie utrudniony. To nieprawda. Oczywiście mogą pojawić się problemy, ale ich braku nikt nie zagwarantuje nawet mamom rodzącym naturalnie. Piersi przygotowują się do rozpoczęcia laktacji już w czasie ciąży, a nie dopiero w momencie porodu. Prawdą jest jedynie, że laktacja po cesarce może się nieco opóźnić, ale to akurat łatwo wytłumaczyć – poród fizjologiczny trwa kilka do nawet kilkunastu godzin, cesarka – raptem kilkadziesiąt minut. Nic dziwnego, że ciało potrzebuje nieco więcej czasu na „rozkręcenie” laktacji. Czasami wskazane jest jej pobudzenie (np. za pomocą laktatora), ale zazwyczaj ma to miejsce w sytuacji, kiedy zabieg był podyktowany względami medycznymi ze strony dziecka.
7. Masz wpływ na to, jak będzie wyglądała twoja blizna!
Każda rana prędzej czy później się zagoi, ale w przypadku tej – warto mieć wpływ na ostateczny wygląd blizny. Każdej kobiecie zależy przecież na tym, by ślad po cesarce był niewielki i estetyczny. Dlatego rany po cesarskim cięciu nie można zostawić samej sobie! Wprawdzie w początkowym okresie pielęgnacja jest dość utrudniona – blizna może pobolewać, kłuć, „ciągnąć”, a nawet swędzieć, ale nie wolno się zrażać.
8. Nie musicie czekać z seksem tak długo, jak po porodzie naturalnym
Moment, w którym matka będzie gotowa na powrót do życia seksualnego to bardzo indywidualna sprawa. Ważny jest zarówno przebieg porodu (np. nacięcie krocza), szybkość gojenia się rany, samopoczucie, jak i gotowość psychiczna. Ogólnie jednak zaleca się, by świeżo upieczone mamy nie współżyły do momentu zakończenia połogu, czyli przez pierwsze 6 tygodni po porodzie. Nieco inaczej sprawa wygląda po cesarskim cięciu. Jako że drogi rodne kobiety nie są uszkodzone, teoretycznie współżycie jest możliwe po około 4-ech tygodniach, choć warto pamiętać, że to nadal czas połogu, a dodatkowo rekonwalescencji po operacji (w czasie której nacinane były powłoki skórne i mięśniowe) – rana może dawać się we znaki. Jeśli nie czujesz się w pełni gotowa – nie spiesz się!
9. Z następną ciążą musicie poczekać dłużej
Kobietom, które rodziły naturalnie radzi się, żeby z zajściem w drugą ciążę poczekały co najmniej 12 – 18 miesięcy – tyle czasu potrzeba na to, by organizm mógł się w pełni zregenerować po poprzedniej ciąży i porodzie. Zbytni pośpiech w tym zakresie może bowiem prowadzić do przedwczesnego porodu i niższej wagi urodzeniowej dziecka. Nieco inaczej jest w przypadku cesarskiego cięcia – aby blizna na macicy zrobiła się naprawdę mocna potrzeba około dwóch lat. Oczywiście wcześniejsze zapłodnienie będzie możliwe, ale może stanowić dla osłabionego organizmu zbyt duże wyzwanie.
10. Nie musisz rodzić drugiego dziecka drogą cesarskiego cięcia!
Wbrew przekonaniom niektórych, jedna cesarska nie oznacza jeszcze, że każda kolejna ciąża musi zakończyć się porodem zabiegowym. Jeśli poprzedni poród skończył się niespodziewaną cesarką, bo – przykładowo dziecko było ułożone pośladkowo, okręcone pępowiną albo zaczęło odklejać się łożysko, istnieje ogromna szansa na poród fizjologiczny. Warto jednak wiedzieć, że jeśli od poprzedniego cięcia do następnego zapłodnienia nie upłynął nawet rok – wówczas istnieje spore prawdopodobieństwo, że także kolejna ciąża będzie musiała zostać rozwiązana cesarką.