To chcę zrobić w 2022!

Nowy Rok sprawia, że nabieramy więcej energii na kolejne 365 dni. Zapytaliśmy kilku kobiet, jakie są ich plany na 2022 rok – oto, co nam powiedziały!

kobieta


Podziel się na


„Magia” nowego roku sprawia, że wiele osób nabiera więcej energii na kolejne 365 dni, jednocześnie zostawiając wszystko to co złe i toksyczne za sobą. Początek stycznia przynosi zwykle nowe plany – bardzo ambitne i szerokie, albo te mniejsze, które mają poprawić jakoś naszego codziennego życia. Zapytaliśmy kilku kobiet, jakie są ich plany na 2022 rok – oto, co nam powiedziały!

W 2022 roku…

 …zaczniemy starać się o dziecko

„Nie chcę mówić, że w 2022 roku zajdę w ciążę, bo to by było za dużo powiedziane, a kto wie, co może się wydarzyć. Może będziemy mieć jakieś problemy? Oby nie. Ale na pewno chcemy zacząć starać się o dziecko. A to się wiążę oczywiście z badaniami, suplementacją, wizytami u ginekologa. Mam już 34 lata i chcę to zrobić dobrze – na tyle, na ile się da oczywiście” – tak swoje plany podsumowuje Natalia. Dodaje, że decyzję o dziecku wraz z mężem przesuwali już kilkukrotnie, bo zawsze coś stawało na drodze, ale tym razem są pewni, że to będzie rok rozpoczęcia starań.

„Oczywiście trochę się boję, jeśli wszystko pójdzie tak, jak chcemy to będzie naprawdę takie rok, który zmieni absolutnie wszystko. Ale czuję, że wreszcie jestem na to gotowa i patrzę na kolejne 12 miesięcy raczej z nadzieją i optymizmem niż z obawą” – dodaje.

kobieta

…będę miała wreszcie czas dla siebie

Karolina, mama dwójki małych dzieci z niewielkim wiekowym odstępem mówi wprost, że czuje się zmęczona. Że brakuje jej czasu dla siebie, bo całkowicie pochłaniają ją dzieci. I nie, absolutnie nie narzeka, bo to była świadoma decyzja – jedno dziecko po drugim. Podjęta dlatego, żeby po kilku trudniejszych latach było już raczej… z górki.

W 2022 roku mam nadzieję, że będę mogła powoli znajdować czas na jakieś swoje aktywności. Tylko swoje tematy – chociaż pójście na jogę, na siłownię raz czy dwa razy w tygodniu. Tego mi bardzo brakuje.

…będę korzystać z życia!

„Moje plany na 2022… nie są konkretne, po prostu chcę, żeby to był dobry rok, na pewno pełen fajnych podróży, bo to jest to, co kocham robić. Pierwszą planujemy już całkiem niedługo, będzie daleka i mam nadzieję, że uda nam się zobaczyć wszystko to, co chcemy. Nie planuję rozpoczęcia starań o dziecko, ja uważam, że to nie jest coś, co koniecznie trzeba specjalnie planować, przynajmniej u mnie to tak wygląda. Nie chodzi o to, że w ogóle dziecka nie chcę, ale po prostu jeszcze nie przyszła ta pora. Czy przyjdzie w tym toku? Może tak. A jeśli nie – trudno” – tak streszcza swoje plany na najbliższe 12 miesięcy Paulina.

… wrócę do pracy

Kamila wciąż jeszcze jest w trakcie urlopu macierzyńskiego, ale zapytana o plany na ten rok, jako pierwszy wymieniła powrót do pracy. To coś, co zaprząta jej myśli w największym stopniu i co, jak sama mówi „musi tak rozłożyć na czynniki pierwsze i zaplanować, żeby było dobrze”. Bo z powrotem do pracy, jak wie każda mama, wiąże się wiele zagadnień – żłobek (tak czy nie, a jeśli tak – jaki i gdzie – bliżej domu czy pracy), kto odbiera, kto zawozi, kto w jakich godzinach pracuje, a może jednak opiekunka…

… założę własny biznes

Patrycja ma na ten rok ambitne plany – „Wiem, że może te okoliczności w jakich żyjemy aktualnie nie są na to najlepsze, ale myślę o tym już dwa lata i ciągle coś wyskakuje, jakoś to ciągle odwlekam. Dlatego myślę, że w tym roku po prostu muszę się zebrać w sobie i przejdę na własną działalność i zamiast pracować u kogoś, jak teraz, będę pracowała sama dla siebie.

W mojej branży „na swoje” przechodzi wiele osób, także nie mam raczej obaw o to, jak to będzie. Dobrze, może przesadzam – obawy mam, ale jestem też pewna, że dam radę i że sobie poradzę.

…zadbam o swoje zdrowie

 

Kasia ma bardzo konkretną odpowiedź na pytanie o postanowienia na 2022 rok. Chce zadbać o swoje zdrowie, które zaczęło nieco szwankować. „Okazało się, że mam problemy z tarczycą, niestety prawdopodobnie też insulinooporność, to mnie trochę zwaliło z nóg i koniec roku był… ciężki. Do tego zaczęłam mieć problemy ze snem, być może ze stresu, a cały tamten rok miałam też problemy z kręgosłupem”. Postanowiła więc podjąć konkretne działania, a nowy rok w jej przypadku był bodźcem do wyznaczenia konkretnych celów – w planach ma już wizyty u lekarzy, u dietetyka, zaczyna fizjoterapię, chce także zmotywować się do bardziej regularnej aktywności fizycznej więc umówiła się na spotkanie z trenerem personalnym.

A jakie są Twoje plany na 2022 rok?