Toksoplazmoza w ciąży

Toksoplazmoza jest chorobą odzwierzęcą, wywoływaną przez gatunek pierwotniaka toxoplazma gondii.

kobieta w ciąży i kot z toksoplazmozą


Podziel się na


I choć mniej niż jeden procent zarażonych cierpi na jakiekolwiek jej objawy, to pasożyt przenosi się z wraz krwią matki przez łożysko, a to może doprowadzić nawet do śmierci płodu. Dlatego właśnie toksoplazmoza to często postrach młodych mam. Co zrobić, jeśli pojawi się w czasie ciąży?

Żywiciel ostateczny

Toksoplazmoza to choroba pasożytnicza, w której żywicielem pośrednim są wszystkie ssaki, a żywicielem ostatecznym – koty. Dlatego też człowiek może nabyć pierwotniaka od chorego kota (i tylko od niego!), drogą pokarmową (zanieczyszczone pokarmy) lub przez zjedzenie mięsa – świeżego lub niedogotowanego, a także marynowanego, grillowanego lub wędzonego.

Teoretycznie możliwym jest również zarażenie się przez uszkodzoną skórę. Tymczasem pasożyta powinno zabijać gotowanie produktów w temperaturze 70 stopni lub mrożenie w temperaturze –20 przez co najmniej kilka dni. Jeśli mamy już w domu kota, nie jest oczywiście koniecznym oddanie go pod czyjąś opiekę na czas ciąży – samo zachowanie higieny powinno w zupełności wystarczyć.

Skala ryzyka

U człowieka występuje toksoplazmoza nabyta (jako choroba odzwierzęca) oraz postać wrodzona (jako zakażenie przez łożysko). Ta pierwsza jest stosunkowo niegroźna, ta druga – śmiertelnie niebezpieczna.

Chociaż brak dokładnych badań, ocenia się, że w Polsce aż 70% kotów jest zarażonych tym pasożytem. Wśród ludzi występuje ona u około 50% populacji. I chociaż udowodniono, że zarażenie kobiety w okresie przed zajściem w ciążę nie stanowi zagrożenia dla płodu, to infekcja u ciężarnej wywołuje zapalenie łożyska i zainfekowanie go. Pamiętajmy, u człowieka występuje toksoplazmoza nabyta (jako choroba odzwierzęca) oraz postać wrodzona (jako zakażenie przez łożysko). Ta pierwsza jest stosunkowo niegroźna, ta druga – śmiertelnie niebezpieczna.

kobieta w ciąży i kot z toksoplazmozą

Dziecięce ryzyko

Jeśli zaraziłaś się toksoplazmozą zanim zaszłaś w ciążę – organizm powinien wytworzyć już ochronne przeciwciała, bo z reguły na toksoplazmozę choruję się tylko jeden raz. Jednak jeśli chorobą zarazisz się w ciąży, wówczas powstaje problem. Ryzyko zainfekowania dziecka przez łożysko wzrasta wraz z zaawansowaniem ciąży i wynosi: 25% w pierwszym trymestrze, około 50% w drugim i przynajmniej 65% w trzecim trymestrze, podczas gdy niebezpieczeństwo toksoplazmozy wrodzonej u płodu jest odwrotnie proporcjonalne – największe w pierwszym trymestrze – 75%, mniejsze w drugim – około 50%, a w trzecim wynosi już tylko około 5%.

Również i konsekwencje są zależne do czasu zainfekowania – tym poważniejsze, im wcześniej do niego dochodzi. W pierwszym trymestrze choroba ta może wywołać nawet poronienie, jednak jeśli zarazisz się po dwunastym tygodniu, wówczas utrata malca już Ci nie grozi, choć wciąż istnieje spory katalog groźnych konsekwencji: dziecko może urodzić się za wcześnie i z niedowagą, uszkodzeniem wzroku, a także z dużo bardziej poważnymi zaburzeniami – padaczką, niedorozwojem umysłowym, żółtaczką.

Objawy

Toksoplazmoza jest podstępna – mniej niż jeden procent zarażonych cierpi na jakiekolwiek objawy. Co szczególnie zdradliwe, przebieg choroby najczęściej jest zupełnie bezobjawowy. W postaci objawowej chorobę dzielimy na trzy grupy: toksoplazmozę węzłową (powiększenie węzłów chłonnych czy złe samopoczucie, ale trudno uznać te – pospolite przecież – oznaki za pomocne w diagnozie), oczną (zaburzenia widzenia) lub uogólnioną – powodującą między innymi zaburzenia równowagi, oczopląs, apatię, a także zapalenie mięśnia sercowego oraz opon mózgowych – ta ostatnia występuje głownie u osób z osłabiona odpornością i u małych dzieci.

Objawy toksoplazmozy wrodzonej

U 10% zarażonych prenatalnie płodów rozwijają się ciężkie objawy kliniczne – między innymi wodogłowie lub małogłowie, żółtaczka, niedorozwój umysłowy, padaczka, zapalenie siatkówki i inne. Toksoplazmoza wrodzona może również powodować hipotrofię płodu, powiększenie wątroby i śledziony. Istnieje nawet ryzyko poronienia lub obumarcia wewnątrzmacicznego w przypadku zakażeń wewnątrzmacicznych w pierwszym trymestrze ciąży. Tymczasem aż 70% zarażonych nie ma żadnych objawów i przeważnie choroba zostaje nierozpoznana.

kobieta w ciąży i kot z toksoplazmozą

Diagnostyka u kobiet ciężarnych

Najczęściej stosuje się badanie krwi na obecność przeciwciał wobec toksoplazmozy w organizmie. IgM to przeciwciała wczesne, które wytwarzane są w pierwszym tygodniu od zarażenia, natomiast IgG to przeciwciała późne, pojawiające się we krwi od 2 do 4 tygodni od momentu zarażenia. Utrzymujące się na stałym poziomie IgG świadczą o toksoplazmozie przebytej w przeszłości – są one obecne przez całe życie i chronią nas przed ponownym zarażeniem.

W zależności od otrzymanych wyników, lekarz decyduje o dalszych działaniach, a reguły odczytywania wyników wyglądają następująco:

IgG (-), IgM (-) – brak odporności, należy wykonywać badania kontrolne co trzy miesiące.

IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie, jeżeli IgG znacznie podwyższone, powinno się powtórzyć badanie po trzech tygodniach – jeżeli następuje wzrost, wówczas należy rozpocząć leczenie.

IgG (-), IgM (+) – jest to wynik „nieswoisty”, należy powtórzyć badanie za trzy tygodnie.

IgG (+), IgM (+) – oznacza zarażenie toksoplazmozą, przy obecności objawów należy rozpocząć leczenie. Przy braku objawów należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach, a o dalszym postępowaniu decyduje już lekarz.

Leczenie toksoplazmozy w ciąży

Szybkie zdiagnozowanie i prawidłowe leczenie pozwala zredukować ryzyko zarażenia płodu do minimum. Wybór sposobu leczenia zależy od lekarza, ale polega na kuracji antybiotykowej i najczęściej stosowanymi lekami są Spiramycyna, Rowamycyna lub Sumamed. Pamiętajmy, że szybkie zdiagnozowanie i prawidłowe leczenie pozwala zredukować ryzyko zainfekowania dziecka do minimum. Zarażenie się kobiety nie jest więc równoznaczne z chorobą płodu.

Diagnozie toksoplazmozy wrodzonej służy badanie USG lub płynu owodniowego. U noworodka rozpoznanie choroby opiera się na objawach klinicznych i wynikach badań serologicznych.

O zdrowie dziecka

Już istniejących uszkodzeń narządowych noworodka niestety nie da się wyleczyć. Tymczasem już po porodzie należy przez rok sprawdzać u każdego dziecka poziom przeciwciał. U tych nie zarażonych poziom przeciwciał IgG, które pochodzą od matki i wcześniej przekroczyły barierę łożyskową, powinien stopniowo się obniżać.