Wiosenny Kraków i jego okolice wyglądają magicznie, a wiele jego zakamarków wciąż czeka na odkrycie.
Spacer po Krakowie! Brzmi super! Być może warto to zrobić właśnie w czasie przedwiośnia? Zapraszamy na spacer!
W marcu, jak w garncu. Raz mróz szczypie policzki, a raz rozbieramy się z zimowych kurtek, bo pot zalewa czoło. Warto jednak spędzać jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu. Kraków późną zimą i wczesną wiosną wygląda magicznie, a wiele jego zakamarków wciąż czeka na odkrycie.
Lasek Wolski
Jeśli kojarzycie go głównie z bliskiego sąsiedztwa krakowskiego Zoo, warto jak najszybciej zmienić perspektywę. Bo i owszem, krakowski Las Wolski leży tuż obok ogrodu zoologicznego, ale „leży” to zdecydowanie za mało powiedziane. To 419 hektarów i blisko 30 kilometrów pieszych szlaków turystycznych, z których wiele można bez przeszkód pokonać z wózkiem. Miejsce to warto odwiedzić o każdej porze roku, ale zimą nabiera wyjątkowego charakteru.
W lesie położonych jest kilka polan wypoczynkowych, z których największa i najpiękniejsza to Polana Juliusza Lea. Tam też znajdziemy kolejną perełkę – Centrum Edukacji Ekologicznej „Symbioza” (działa także w czasie pandemii). Wykwalifikowani edukatorzy dbają o to, abyśmy spojrzeli na otaczającą nas przyrodę – której jesteśmy częścią – w zupełnie nowy sposób. Gospodarzami centrum są mieszkańcy Lasu Wolskiego – borsuk, puszczyk i rzekotka, którzy zapraszają zwiedzających – także najmłodszych – w niezwykłą podróż. Do wspólnego odkrywania, sprawdzania i doświadczania przyrody wszystkimi zmysłami.
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego
Od XIX wieku po raz pierwszy czynny także zimą! Takiej okazji nie można przepuścić. Bo mimo, że większość roślin jest jeszcze uśpiona, to spacer alejkami może się okazać wyjątkowym przeżyciem. Wbrew pozorom – również późną zimą ogród żyje. Zimą patrzymy na rośliny inaczej – kiedy drzewa tracą liście, obserwujemy ich pokroje, gałęzie, korę. Możemy dostrzec zupełnie nowe elementy. Ogród Botaniczny UJ to prawie 10 hektarów terenu z okazami drzew liczącymi nawet 220 lat.
Szczęśliwcy mają też szansę spotkać w ogrodzie lisa, który zadomowił się tam kilka miesięcy temu. Ogród można zwiedzać codziennie od godziny 9 do 15. Ze względu na stan epidemii szklarnie i muzeum są zamknięte. Po alejkach można poruszać się z wózkiem.
Las Witkowicki
Na północy Krakowa znajdziemy kolejny zakątek, który warto odwiedzić. Leśny Park Witkowice kusi młodych spacerowiczów głównie naturalistycznym placem zabaw oraz dużą polaną otoczoną górkami – w sam raz na sanki! Plac zabaw „Leśna Kryjówka” zorganizowano przy użyciu prawie wyłącznie drewna i sznurka. Znajdziemy tu małpi gaj, tor przeszkód, drewniane mrówki, bocianie gniazdo czy huśtawki. Jest także zjeżdżalnia ułożona na górce z ziemi, do której można dojść ścianką wspinaczkową.
Przez Las Witkowicki prowadzi też ścieżka edukacyjna. Są tu miejsca do posiedzenia, tablice informacyjne oraz edukacyjne słupy, do których – można zajrzeć! Zimą możemy tu także poszukać tropów leśnych zwierząt – zajęcy, saren czy dzików. Trasa w większości biegnie wzdłuż rzeki Bibiczanki i bez obaw można pokonać ją z wózkiem (w samym lesie będzie już trudniej z uwagi na konary itp.).
Muzyczna Polana na Sikorniku
O tym, że w lesie zimą wiele się dzieje przekonuje Muzyczna Polana na Sikorniku, znajdująca się w bliskim sąsiedztwie Kopca Kościuszki. Spacerując aleją Jerzego Waszyngtona znajdziemy ukryte wśród drzew specjalne kapsuły odsłuchowe. Pozwalają one w wyjątkowy sposób odizolować się od miejskiego zgiełku i zanurzyć w kompozycjach dźwięków stworzonych przez samą naturę. Jak przekonują twórcy – okres zimowy wcale nie oznacza, że w lesie nic się nie dzieje.
Wystarczy dobrze się wsłuchać, by usłyszeć trzask pękającego drzewa, skrzek ptaków czy szum wiatru wśród gałęzi. To tylko kilka dźwięków, które można usłyszeć na Polanie na Sikorniku. „Preludium w brzozowym zagajniku”, „Symfonia na cztery topole”, a może „Kantata wokół dwóch dębów”? Skoro nie można udać się do filharmonii, warto sprawdzić, jaką alternatywę przygotowała dla nas sama przyroda. Nieco dalej znajdziemy także polanę widokową, gdzie można podziwiać widok na Babią Górę i Tatry.
Lasek Łęgowski
Kolejna leśna perełka, tym razem w samym sercu Nowej Huty. Las, a w zasadzie lasek Łęgowski to niewielki teren leśny (20 hektarów) położony tuż przy brzegu Wisły. To unikalny zachowany fragment lasów łęgowych – znajdziemy tu wielkie dęby, więzy, olsze czy jesiony, co pozwoli nam poczuć się niemalże jak w puszczy. Na terenie lasku znajduje się ścieżka dydaktyczna, a nawet – gratka dla dzieciaków – gra w pionowe memory! Na jednym z drzew znajdziemy zawieszoną na linach huśtawkę, która cieszy się szczególnym zainteresowaniem najmłodszych spacerowiczów. Po ścieżkach spacerowych z łatwością przejedziemy wózkiem.
A Wy gdzie najchętniej spacerujecie późną zimą i wczesną wiosną?