Z niemowlakiem na ferie

Jak się przygotować do pierwszych wspólnych ferii? Co ze sobą zabrać i na co uważać?

sanki na śniegu


Podziel się na


Jak się przygotować?

Szukając miejsca, w którym chcielibyśmy spędzić kilka zimowych dni z naszym dzieckiem, z pewnością nie mamy na myśli zatłoczonych komercyjnych hoteli, ale czegoś, gdzie rzeczywiście moglibyśmy się wyciszyć, zrelaksować, odpocząć od zgiełku miasta, nacieszyć przestrzenią i śniegiem. Chcielibyśmy z pewnością, spoglądając w okno, widzieć za nim zaśnieżone góry czy las, a nie ruchliwą ulicę.

Zanim więc zdecydujemy się na wybór określonego resortu czy hotelu, sprawdźmy, gdzie dokładnie jest usytuowany – czasem zdjęcie wrzucone do sieci pokazuje nam tylko jedną, tę korzystniejszą stronę zimowego kurortu. Zanim więc zarezerwujemy pobyt, zadzwońmy i zapytajmy, co dokładnie oferuje dana lokalizacja. Uprzedźmy, że przyjeżdżamy z niemowlakiem. Zapytajmy, czy miejsce jest przystosowane do tak małych gości. Zorientujmy się także, czy otoczenie sprzyja spacerom z dzieckiem.

Zapytajmy, jak wygląda oferta dla najmłodszych. Niektóre ośrodki mają specjalne pakiety dla dzieci, ale zainteresowanie nimi jest duże i warto wcześniej uprzedzić, że chcielibyśmy z nich skorzystać. Wśród udogodnień dla najmłodszych znaleźć można bezpłatne łóżeczka, wanienki, nocniki, krzesełka, naczynia plastikowe, kącik do zabawy, zabawki, książeczki czy sanki. Niektóre miejsca proponują także opiekę nad maluchami, co pozwala rodzicom na chwilę wytchnienia.

Co zabrać z niemowlakiem na ferie?

Na wyjazd z niemowlakiem musimy zabrać kilka ubranek na zmianę (lepiej wziąć więcej, bo wypranie zabrudzonych może się okazać kłopotliwe), zapasowe rękawiczki i czapkę. W naszej torbie obowiązkowo znaleźć się musi kombinezon, polar i sweterek, a także kilka par rajstop, ciepłych skarpet i bawełniana bielizna. Pamiętajmy też o dobrych butach na odpowiedniej podeszwie.

Dziecko ubieramy na tak zwaną cebulkę (w przypadku dzieci, które jeszcze nie chodzą zakłada się, że powinny mieć na sobie o jedną warstwę ubrania więcej niż dorośli). Jeżeli malec w czasie spaceru siedzi już w wózku, musi być ubrany cieplej niż maluszek, pozostający w pozycji leżącej. Jego ubrania nie powinny być ani zbyt obcisłe, ani zbyt luźne, ponieważ wtedy szybko wnika pod nie mroźne powietrze. Najlepszym pomysłem będą ubranka z tzw. „oddychających” materiałów (tzw. materiały termoaktywne).

dzieci na sankach zimą

Jeśli chodzi o kosmetyki, nie zapomnijmy o ochronnym kremie, odpornym na trudne warunki pogodowe, zawierającym filtry UV (o współczynniku ochronnym 50+), gdyż jak wiadomo – śnieg zwiększa siłę promieni słonecznych (pamiętajmy, że krem nie może być nawilżający, ale tłusty). Krem taki zabieramy ze sobą na każde wyjście, ponieważ dzieci często oblizują usta i posmarowanie buźki przed wyjściem może nie wystarczyć.

Warto zabrać ze sobą termos, który przyda się na każdej wyprawie. Jeśli dziecko jest karmione sztucznie, zabieramy oczywiście mleko. No i rzecz jasna – zapas pieluszek. Na wszelki wypadek spakujmy też termometr, środki przeciwgorączkowe oraz ewentualnie – inne przydatne leki.

Na co uważać?

Poszukując miejsca odpowiedniego na wyjazd z niemowlakiem zimą, zwróćmy też uwagę na to, jak daleko znajduje się najbliższy ośrodek zdrowia, apteka czy market. Jeżeli sklep jest w pobliżu, musimy się również zorientować, jak dobrze jest wyposażony. Jeśli wystarczająco, wówczas nie musimy zabierać z domu zbyt wiele posiłków dla dziecka. Dobrze jednak wziąć kilka ulubionych dań w słoiczkach – na tzw. wszelki wypadek.

Zapytajmy, czy w kwaterze jest zasięg dla telefonów komórkowych, czy znajdziemy tam miejsce do przechowywania wózków, jak wyposażony jest pokój (czy jest tam np. czajnik bezprzewodowy) oraz – co istotne – czy będziemy mieć własną łazienkę. Zainteresujmy się sposobem ogrzewania pomieszczeń oraz dostępem do ciepłej wody.

Jeśli chodzi o udogodnienia dla najmłodszych, zapytajmy koniecznie, co się mieści w tym terminie. Czy znajdziemy tam łóżeczko, wanienkę, wysokie krzesełko do karmienia oraz podgrzewacz do butelek. Jeśli wszystkie odpowiedzi nas satysfakcjonują – ruszajmy czym prędzej, zanim zniknie śnieg!