Spełnianie swoich planów i marzeń to podstawa dla każdej, wchodzącej w dorosłość, optymistycznie patrzącej na świat kobiety.
W momencie jednak, gdy na świecie pojawia się dziecko, wiele ideałów ulega przeobrażeniu, bo przecież „to dziecko powinno być na pierwszym planie”. W końcu bycie matką to najważniejsza rola w życiu kobiety! Być może. A jednak rola ta nie powinna eliminować ani w nadmiernym stopniu ograniczać pozostałych. Wówczas obowiązki matki będą nie tylko cieszyć – staną się wręcz przyjemnością!
Dobry plan
Połączenie macierzyństwa z pracą zawodową nie jest łatwe, ale doświadczenia coraz większej liczby młodych matek pokazują, że paradoksalnie – może wręcz ułatwiać codzienne życie! Nie ma wątpliwości, że kobieta, chcąc być spełnioną matką, musi być równocześnie spełniona zawodowo.
Podstawa to nieodwlekanie momentu powrotu do pracy. Nietrudno przewidzieć, że im dłużej zostajemy w domu z malcem, tym trudniej podjąć decyzję o rozstaniu. Najlepiej więc, jeszcze przed przyjściem pociechy na świat, wspólnie z partnerem opracować strategię pierwszych tygodni. Jak dzielimy się opieką i kto kiedy wykorzystuje swoją część urlopu? Być może wolimy w pierwszych dniach być przy malcu oboje, a może właśnie damy szansę sprawdzenia się w opiece nad szkrabem każdemu z osobna?
Decyzja należy do nas samych. Ważne jednak, aby zostały uwzględnione potrzeby obojga rodziców. Praca żadnego nie jest bowiem bardziej lub mniej ważna.
Dobra opieka
Urlop niestety (bądź właśnie „stety” !) nie trwa wiecznie i nadejdzie z pewnością taki moment, kiedy opiekę nad maluszkiem trzeba będzie powierzyć innej osobie. Kto to będzie? Sprawdzona niania? Opiekunka ze żłobka, czy po prostu – babcia. Każda z wymienionych opcji ma swoje wady i zalety, które warto rozważyć przed podjęciem decyzji.
Powierzając dziecko sprawdzonej przez znajomych niani wiemy, że malec będzie pod fachową opieką. Taka decyzja jest dowodem niezależności rodziców, pozwala uniknąć obciążenia pomocą rodziny, choć oczywiście wymaga sporej dozy zaufania.
Żłobek ułatwi dziecku nawiązanie kontaktu z rówieśnikami, doda odwagi i śmiałości, nauczy, że chwilowe rozstanie z rodzicami nie musi być bolesne. Ogranicza także możliwość ciągłego telefonowania i sprawdzania, czy aby niania ze wszystkim sobie poradziła, a więc mówiąc najprościej – wymusza większe zaufanie rodziców.
Powierzenie dziecka dziadkom to rozwiązanie z pewnością najtańsze, nie wymaga budowania zaufania, a codzienne przebywanie dziecka z dziadkami staje się okazją do pielęgnowania rodzinnej więzi. Dla niektórych jednak jest dowodem braku samodzielności rodziców, swego rodzaju zależności od rodziny.
Trudno określić, która forma opieki jest najlepsza – wszystko zależy od sytuacji rodzinnej, miejsca zamieszkania, odległości od pracy, dostępnych funduszy. Pamiętajmy jednak, że tylko wtedy, kiedy dziecko pozostaje pod stałą i sprawdzoną opieką – mama może w pełni oddać się zawodowym obowiązkom.
Dobry pracownik
Niewątpliwymi zaletami młodej mamy są z pewnością rzetelność w wykonywaniu zadań, cierpliwość i dokładność – tego właśnie uczy opieka nad malcem.
Istnieje wiele atutów młodej pracującej zawodowo mamy. To osoba znająca wartość czasu, jego dobrego planowania i organizacji. Niewątpliwymi zaletami młodej mamy są z pewnością rzetelność w wykonywaniu zadań, cierpliwość i dokładność – tego właśnie uczy opieka nad malcem. Wszystko to jest możliwe tylko wtedy, kiedy mama wie, że jej dziecko znajduje się pod dobrą opieką i że nie musi stale kontrolować tego, co się z nim dzieje.
Jeżeli matce nieustannie towarzyszy poczucie winy i niepokój o malca, sytuacja odwraca się o 180 stopni. Jako pracownik jest podenerwowana, zestresowana, swoje obowiązki wykonuje niedbale, szybko, powierzchownie. Myślami jest daleko od tego, na czym powinna skupić się najbardziej. To jednak nie wszystko. Wracając do domu wcale nie wypełnia swoich obowiązków lepiej! Starając się nadrobić „stracony” czas albo zaniedbuje domowe obowiązki, albo wręcz przeciwnie – wykonując zaległe prace zapomina, że najważniejszy jest przecież kontakt z maluszkiem.
Aby więc kobieta mogła czuć się spełniona zarówno w macierzyństwie, jak i w pracy, musi przede wszystkim wyzbyć się poczucia winy! Każda z nas ma prawo być nie tylko matką, ale także, a raczej przede wszystkim – kobietą.
Dobra mama
Czy bycie dobrą mamą znaczy nieodstępowanie malca na krok? Odpowiedź brzmi: nie. Będąc przy dziecku nieustannie budujesz z nim wyjątkową więź i poznajesz w najdrobniejszych szczegółach. Znasz wszelkie jego problemy, które rozwiązujesz na bieżąco, pokazujesz co wolno, a czego nie. Wydaje ci się, że tak właśnie wygląda rola matki doskonałej. Tylko czy na pewno sytuacja ta jest korzysta dla obu stron w równym stopniu?
Im dłużej maluszek ma cię na wyciągnięcie ręki i im dłużej reagujesz natychmiast na każde jego zawołanie, tym trudniej będzie mu kiedyś znieść rozstanie z tobą. Przedszkole, szkoła – tego nie da się ominąć i rozłąka, jeśli nie teraz – w końcu jednak nadejdzie. Wtedy jednak twoja pociecha nie będzie umiała zrozumieć, dlaczego mama, która była zawsze – nagle odchodzi”. Wydaje ci się, że starszemu dziecku łatwiej znieść rozłąkę? To nieprawda. Wszystko zależy od tego, jak było wychowane, do czego jest przyzwyczajone, co dla niego znaczy chwilowe zniknięcie rodziców. Najlepiej uczymy się na własnych błędach. Jeżeli, zamiast uczyć dziecko, jak radzić sobie z problemami, będziesz je rozwiązywać za nie, w chwili, kiedy cię zabraknie, malec poczuje się bezradny, zagubiony, nie będzie umiał odnaleźć się w otoczeniu. A przecież będąc nieustannie obok malca, tak trudno mu nie pomóc prawda?
Dobra mama nie znaczy – mama ciągle obecna przy maluchu. Dobra mama to taka, która potrafi znaleźć ten złoty środek pomiędzy czasem dla dziecka, dla rodziny, dla pracy i dla siebie. Dlatego też, decydując się na powrót do życia zawodowego działasz na korzyść nie tylko swoją, ale przede wszystkim – dziecka.