Wakacje to czas, w którym ładujemy akumulatory, odprężamy się i na chwilę zapominamy o obowiązkach i problemach. Mimo całej beztroski warto zadbać w tym czasie o swoje zdrowie intymne.
Kąpiele w morzu, jeziorze, basenach, długie podróże, przypadkowe toalety… W takich okolicznościach bardzo łatwo o przykrą i uciążliwą infekcję.
Rozpoznaj wroga
Za infekcje intymne odpowiedzialne są grzyby i bakterie oraz rzęsistek pochwowy. Po wakacjach gabinety ginekologiczne są oblegane przez panie skarżące się na nieprzyjemne dolegliwości miejsc intymnych: swędzenie, pieczenie, zapalenie pęcherza, inną niż zwykle wydzielinę z pochwy. Wszystkie te objawy wskazują na infekcję układu moczowo-płciowego. Rozpoznanie sprawcy nie przysparza zazwyczaj większych problemów. Jeśli to bakterie, poczujesz nieprzyjemny zapach okolic intymnych, a upławy będą miały szarawy kolor i lepką konsystencję. Gdy winne są drożdżaki, będzie męczyło cię nasilające się w nocy swędzenie oraz ból. Rzęsistka poznaje się po płynnych, pienistych upławach w żółtozielonym lub szarawym odcieniu. Czasem towarzyszy mu ból przy oddawaniu moczu.
Gdzie możesz się zarazić?
Na wakacjach o infekcję intymną bardzo łatwo. Często okoliczności zmuszają nas do mniej higienicznego niż zwykle trybu życia. Potencjalnie niebezpieczne sytuacje to. m.in. korzystanie z publicznych toalet, pryszniców (np. w pociągu, na kempingu, w ośrodku wypoczynkowym), a także kąpiele w basenie, morzu i jeziorze. Przebywanie w saunie również może stać się przyczyną infekcji. Na dolegliwości naraża nas korzystanie z cudzych ręczników lub też używanie jednego i tego samego zarówno do wycierania się po kąpieli, jak i do leżenia. Aby nie „złapać wilka”, czyli infekcji dróg moczowych trzeba wystrzegać się siadania na zimnym piasku czy trawie.
Dbaj o miejsca intymne
Jak zadbać o zdrowie intymne na wakacjach? Oto kilka rad:
- Stosuj bawełnianą bieliznę i wkładki
Na wakacjach zapomnij o koronkowych stringach i fikuśnych majteczkach. Postaw na zwykłe, bawełniane figi. Mniej się w nich spocisz, a wilgoć sprzyja rozwojowi chorób. Dlatego często zmieniaj bieliznę i stosuj wkładki. Nie mogą być także zbyt obcisłe.
- Gdy wybierasz się na plażę lub basen – weź dwa ręczniki
Nie dopuszczaj do sytuacji, w której wycierasz się, a później leżysz na tym samym ręczniku. Możesz iść z resztą o krok dalej i mieć osobisty „intymny ręcznik”, który będzie ci służył wyłącznie do osuszania tych miejsc, nie tylko na basenie lecz w hotelu czy na kempingu.
- Nie stosuj tamponów lub ograniczaj ich używanie
Tampony, choć wygodne, sprzyjają rozwojowi intymnych infekcji. Jeśli masz do nich skłonność lepiej, jeśli przerzucisz się na podpaski. Natomiast gdy wybierasz się na basen czy plażę są nawet zalecane. W takiej sytuacji pamiętaj jednak, aby często je zmieniać – po każdym wyjściu z wody.
- Używaj nakładek na sedes
Korzystanie z publicznych toalet bywa nieprzyjemne i jest po prostu niehigieniczne. Na szczęście możesz kupić specjalne nakładki wykonane z papieru, które uchronią cię przed zarazkami.
- Zaopatrz się w żele, chusteczki, tabletki…
Na rynku dostępnych jest wiele preparatów, które pomogą ci zadbać o higienę intymną. Wybierz odpowiedni żel i myj nim te okolice podczas każdej kąpieli oraz po wyjściu z morza lub basenu. Możesz także używać specjalnych nasączonych, jednorazowych chusteczek do higieny intymnej. Warto zapewnić sobie także ochronę od wewnątrz – w aptekach można kupić probiotyki pozwalające utrzymać prawidłową mikroflorę układu moczowo-płciowego.
- Unikaj oziębienia miejsc intymnych
Infekcję można w bardzo prosty sposób złapać, gdy nasze miejsce intymne zostanie wystawione na działanie niskich temperatur. Unikaj siadania na chłodnym piasku czy kamieniach, a po wyjściu z wody szybko się osuszaj lub zmieniaj kostium.
- Uważaj, gdzie śpisz
Materac w hotelu to niestety siedlisko zarazków. Możesz temu zaradzić nakrywając go np. śpiworem. Jeśli nie chcesz przesadzać pamiętaj tylko, żeby kłaść się spać mając na sobie majtki lub spodenki.