Związki jednopłciowe i rodzicielstwo…

Wychowywanie dzieci przez rodziny homoseksualne to temat, wokół którego narosło wiele kontrowersji i sporów.



Podziel się na


Choć wydaje się, że ta kwestia dotyczy przede wszystkim Zachodu, okazuje się, że w Polsce w rodzinach opartych o związek jednopłciowy wychowywanych jest aż 57 tysięcy dzieci! I choć na co dzień nie dostrzegamy tego zjawiska, często nie mamy z nim nawet styczności, każdy z nas ma swoją opinię na temat wychowywania dzieci w rodzinach homoseksualnych, ich praw do adopcji, czy zapłodnienia in vitro. Jaka by ta opinia nie była, warto przyjrzeć się statystykom i wynikom badań nad rodzicielstwem w związkach jednopłciowych.

Rodzicielstwo związków jednopłciowych

1 października 1989 roku Dania jako pierwszy kraj na świecie zalegalizowała związki par tej samej płci. Rodzicielstwo związków jednopłciowych to fakt wychowywania dzieci przez rodziców homoseksualnych lub biseksualnych. Rodzina, której trzon stanowi związek osób tej samej płci, w publicystyce określana jest również rodziną homoseksualną. Według danych Kampanii Przeciw Homofobii, w Polsce mieszka około 2 mln osób homoseksualnych, a około 3 proc. z nich wychowuje dzieci. Według szacunków KPH w związkach homoseksualnych wychowywanych jest około 57 tysięcy dzieci. Dzieci wychowywane przez pary tej samej płci najczęściej pochodzą z poprzedniego związku heteroseksualnego jednego lub obojga partnerów, rzadziej pochodzą ze sztucznego zapłodnienia, adopcji lub matki surogatki. Mimo tak dużej ilości dzieci wychowujących się w rodzinach homoseksualnych, w Polsce wciąż brakuje prawnych regulacji dotyczących sprawowania nad nimi opieki.

Związki jednopłciowe a adopcja

Adopcja przez pary osób tej samej płci legalna jest w Guamie, Andorze, Belgii, Islandii, Holandii, Szwecji, Republice Południowej Afryki, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Norwegii oraz w niektórych regionach Australii, Kanady i USA. W Danii, Finlandii, Niemczech i Izraelu dozwolona jest jedynie adopcja dziecka partnera partycypującego w związku partnerskim. W Polsce prawo dopuszcza jedynie adopcje dzieci przez samotne osoby – nie wnikając w orientację seksualną przybranego rodzica. W takiej sytuacji pary jednopłciowe mogą wychowywać wspólnie dzieci, choć ich legalnym opiekunem będzie tylko partner, który dokonał prawnej adopcji.

Nie mniej jednak to tylko teoria, w praktyce osobom niepozostającym w sformalizowanym związku małżeńskim i osobom homoseksualnym ciężko jest zostać adopcyjnym rodzicem. Adopcja dzieci przez osoby pozostające w związku jednopłciowym jest negatywnie odbierana przez mieszkańców Polski. Według sondażu Eurobarometr wykonanego na zlecenie Unii Europejskiej w 2006 roku 7% Polaków odpowiedziało, iż popiera prawa adopcyjne dla par jednopłciowych. Obok Malty był to jednak najniższy odsetek w UE. Natomiast z sondażu GfK Polonia wynika, że aż 93% Polaków jest przeciwnych adoptowaniu dzieci przez pary homoseksualne, a zdecydowanie „za” jest jedynie 1% biorących udział w badaniu. Spośród ankietowanych, tylko 4% stwierdziło, że pary jednopłciowe „raczej powinny” mieć takie prawo. Skąd się biorą takie wyniki? Czy wychowywanie dzieci przez osoby pozostające w związkach jednopłciowych zagraża psychice dziecka? Co na ten temat mówią naukowcy?

Głosy za …

Niektóre środowiska psychologiczne i pediatryczne dementują negatywne opinie dotyczące wychowania dzieci w związkach jednopłciowych – stojąc na stanowisku, że wychowywanie się w takich rodzinach nie powoduje u dzieci żadnych dysfunkcji rozwojowych. Co więcej, niektórzy badacze twierdzą nawet, że warunki rozwoju psychofizycznego dzieci wychowywanych przez pary tej samej płci są takie same jak te tworzone przez pary osób płci przeciwnej – pod warunkiem zapewnienia im podobnych standardów socjalno – ekonomicznych.

Badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego porównujące grupy dzieci wychowywanych przez rodziców homo – i heteroseksualnych dowiodły, że nie ma żadnych różnic w rozwoju dzieci z obu grup w istotnych kwestiach: inteligencji, dostosowaniu psychologicznym i społecznym czy relacjach z przyjaciółmi. Inne badania donoszą wręcz, że dzieci rodziców o tej samej płci, mają o wiele wyższe poczucie własnej wartości, są bardziej tolerancyjne, empatyczne oraz ambitniejsze niż ich rówieśnicy z rodzin heteroseksualnych. Wnioski te oparto o wyniki testów powszechnie używanych do pomiaru behawioralnych i społecznych problemów dzieci, takich jak: lęk, depresja, agresywne zachowania i kompetencje społeczne, a wywiady z matkami przeprowadzano w okresie ciąży lub w procesie zapłodnienia i później, gdy dzieci były w wieku: 2, 5, 10 i 17 lat.

Według niektórych naukowców nie można mówić, że wychowanie w rodzinie jednopłciowej skazuje dziecko w przyszłości na homoseksualizm – okazuje się, że i tu nie ma reguły.

…i głosy przeciwko

Prawie 42% polskich gejów i lesbijek w ciągu ostatnich dwóch lat kilkakrotnie doświadczyło przemocy fizycznej. W odpowiedzi na powyższe twierdzenia, grupa badaczy skupiona w American College of Pediatricians wydała oświadczenie, z którego wynika że nie ma dowodów świadczących o korzyściach dla dzieci wychowujących się w związkach jednopłciowych, natomiast potencjalne ryzyko, mimo że jeszcze nie dowiedzione, jest ogromne. Pamiętać bowiem musimy, że metody badawcze nad rodzicielstwem w związkach jednopłciowych, nie są jeszcze dobrze rozwinięte, co więcej badania są również nieco ograniczone ilościowo.

Jak twierdzi druga grupa naukowców – nawet jeśli przyjmie się, że wychowanie dziecka w rodzinie jednopłciowej nie powoduje u niego dysfunkcji, nie wolno nam zapominać o negatywnym wpływie uprzedzeń przejawianych przez otoczenie – szczególnie w Polsce. Krzywdzące stereotypy i uprzedzenia mogą przecież znacząco wpłynąć na rozwój dzieci. Z danych wynika bowiem, że prawie 42% polskich gejów i lesbijek w ciągu ostatnich dwóch lat kilkakrotnie doświadczyło przemocy fizycznej, wielu z nich także psychicznej. Takie doświadczenia mogą już odbić się na psychice dzieci wychowywanych przez osoby homoseksualne.

Oprócz tego, że rodzice tej samej płci każdego dnia walczą z ogromną nietolerancją, mają również problemy z normalnym funkcjonowaniem w naszym społeczeństwie. Jak bowiem przybrany tata może udowodnić w szkole, że nie jest obcym człowiekiem i że wychowuje dziecko razem z jego biologicznym ojcem? Jak przybrana mama może udowodnić, że od wielu lat wychowuje dziecko wraz z jego adopcyjną matką, nie mając jednocześnie do niego żadnych praw? Jak dziecko może odpowiedzieć na dociekliwe pytania rówieśników o rodziców tej samej płci? To niewątpliwie trudne rodzicielstwo i dzieciństwo…

Czy taka rodzina to już rodzina?

Family Equality Council’s Family Photo Album to dostępna w internecie strona, na której homoseksualiści, transseksualiści i biseksualiści z całego świata mogą udostępniać swoje zdjęcia rodzinne. Album składa się ze zdjęć przedstawiających śluby, adoptowane dzieci, kobiety w ciąży ze swoimi partnerkami. Na większości zdjęć możemy zobaczyć podpisy: Moja rodzina niczym nie różni się od twojej albo Wszyscy jesteśmy sobie równi.

A jak mówią twórcy strony z albumami: myślenie o związkach innych niż heteroseksualne jest w wielu społeczeństwach bardzo stereotypowe. Chcemy z tym walczyć. Przecież wszyscy jesteśmy ludźmi i wszyscy mamy równe prawo do szczęścia…

***
Problem rodzicielstwa w związkach jednopłciowych to ciągle temat tabu i kwestia pełna kontrowersji. Prawda jest taka, że ilu ludzi – tyle opinii. Nie można jednak nikogo zmusić do zaakceptowania faktu, z którym się z różnych powodów nie zgadza. I bynajmniej nie taki jest cel tego artykułu. Najważniejszym jest, by zrozumieć drugiego człowieka i nie krzywdzić – za poglądy, orientację seksualną i sposób życia.