Co robić z dziećmi w styczniu?

Podrzucamy kilka propozycji na ciekawe spędzenie czasu z dzieckiem w nadchodzącym miesiącu. Styczeń w Krakowie nie może być nudny – bez względu na pogodę!

Święta, święta, a po świętach… czas na aktywny (i nieco mniej aktywny) wypoczynek. Co warto zrobić z dzieckiem w styczniu?

Obejrzeć pokonkursową wystawę szopek krakowskich

Tradycja szopek krakowskich jest fenomenem na skalę światową. Prezentacja prac konkursowych odbywa się co roku pod pomnikiem Adama Mickiewicza na Rynku Głównym, gdzie można zobaczyć na żywo szopkarzy prezentujących swoje dzieła. Następnie zostają one przeniesione do Pałacu Krzysztofory. Tutaj można oglądać prace już na spokojnie i bez pośpiechu, delektując się kolorowymi, wręcz hipnotyzującymi „teatrzykami”. Smukłe sylwetki szopek wzorowane są bowiem na znanych zabytkach miasta, w niezwykły sposób łącząc kanon z nieograniczoną wyobraźnią konstruktorów. Scena Bożego Narodzenia obudowana jest w nich wątkami z legend oraz wydarzeń historycznych.

Pokonkursową wystawę szopek krakowskich można oglądać w Pałacu Krzysztofory, przy Rynku Głównym 35. W muzealnym sklepie można też nabyć szopkę do samodzielnego składania w domu.

Odwiedzić Pracownię i Muzeum Witrażu

Maluch nie może oderwać oczu od skrzących się kolorami strzelistych eksponatów? To znak, że macie w domu prawdziwego entuzjastę sztuki! Koniecznie zajrzyjcie na Sobotnie Poranki w Pracowni i Muzeum Witrażu. To jedyne miejsce na świecie, które udostępnia zwiedzającym autentyczny, wciąż funkcjonujący warsztat witrażowy. Dodatkowo pracownia oferuje zajęcia dla dzieci już od 5 roku życia, składające się ze zwiedzania zakładu oraz warsztatów plastycznych inspirowanych sztuką witrażową. W trakcie oprowadzania po warsztacie dzieci nie tylko obserwują mistrzów witrażowych przy pracy, ale też mogą wziąć do ręki narzędzia i spróbować swoich sił, np. malując witrażową twarz.

To doskonała okazja do wyrwania się z poświątecznego letargu – pobudzenia kreatywności i rozwinięcia umiejętności manualnych. Zajęcia prowadzone są przez zespół doświadczonych animatorek w każdą sobotę o godzinie 10. w Pracowni i Muzeum Witrażu przy alei Krasińskiego 23.

Wyjść na zewnątrz!

Jeśli pogoda i jakość powietrza na to pozwalają, zimą warto spędzać czas na zewnątrz. Niskie temperatury nie powinny być powodem, dla którego zamkniemy się na cztery spusty w domu.

A po spacerze koniecznie ciepła, rozgrzewająca zimowa herbata. Jak ją zrobić? To bardzo proste! Wystarczy zaparzyć herbatę, dodać laskę cynamonu, plasterki jabłka, sok malinowy, a kiedy napar przestygnie – plastry pomarańczy z wbitymi goździkami i miód.

Wygrzać się w aquaparku

Po zabawach na dworze można też wygrzać się w aquaparku i to tam kontynuować zabawę już w nieco cieplejszych okolicznościach. Styczeń to świetny miesiąc na odwiedzenie basenów termalnych z aquaparkami w górach – polecamy m.in. Termy Bania, Termy Chochołowskie czy Termy Bukovina. Coś dla siebie znajdą tam nie tylko dzieci, ale także dorośli.

Zorganizować wieczór gier

Istnieje cała masa świetnych gier dla całej rodziny, w które można zaangażować nawet najmniejsze dzieci. To doskonały sposób na wspólne spędzenie długiego, styczniowego wieczoru. Do tego koniecznie jakieś przekąski – może takie słodkie bałwanki z mini pączków i słonych paluszków? Mniam!

Poślizgać się na sezonowych lodowiskach

Czy są z nami miłośnicy jazdy na łyżwach pod gołym niebem? W naszym mieście znajdziecie kilka ciekawych miejsc do wyboru. W tym roku wracają lodowiska przed Nowohuckim Centrum Kultury oraz w Parku Jordana. Tutaj oprócz dwóch lodowisk do dyspozycji będą także jedyne w swoim rodzaju lodowe alejki, wijące się pomiędzy drzewami Parku Jordana. Tradycyjnie działa też lodowisko przed Galerią Krakowską.

Ślizgawki są dostępne przez 7 dni w tygodniu.

Napić się gorącej czekolady u Wedla

Wasze dzieciaki też kochają gorącą czekoladę? I nie wiedzieć czemu bardziej smakuje im ta, serwowana na mieście? Nie narzekać – wykorzystać! Bo w Krakowie miejsc, serwujących pyszny rozgrzewający napój nie brakuje. Na czele oczywiście mamy Pijalnię Czekolady Wedla na Rynku – kto nie był, niech zajrzy koniecznie jeszcze tej zimy!

Bo tutaj w czekoladzie naprawdę można się zakochać! Co powiecie na białą czekoladę z puree dyniowym, cynamonem i bitą śmietaną? A może lekko gorzką czekoladę z puree kokosowym, kardamonem i bitą śmietaną? Idealna po zimowych szaleństwach na lodowisku.

Zorganizować zimową wyprawę do Zoo

Zoo w zimie? A czemu by nie?! Nie wszyscy wiedzą, że krakowskie Zoo otwarte jest także w porze zimowej i oferuje w tym czasie specjalnie opracowaną zimową ścieżkę, na której można spotkać gatunki zwierząt, żyjące na co dzień w warunkach arktycznych. Takie, którym – podobnie jak nam! – śnieg i mróz niestraszne. To między innymi pingwiny, lisy polarne, wielbłądy, tygrysy amurskie, irbisy, sowy śnieżne, żurawie mandżurskie czy renifery. Wiele z nich to gatunki zagrożone wyginięciem i chronione. Warto przyjrzeć się temu, w jaki sposób zwierzęta przygotowały się do zimy (niektóre zmieniły futra, inne nabrały masy) i jak efektownie prezentują się o tej wyjątkowej porze roku.

A jeśli pogoda dopisze, na wybiegach z pewnością pojawią się także bardziej ciepłolubne gatunki, jak zebry, kangury, antylopy, a nawet słonie. Ponadto w ciepłych pawilonach jak zawsze czekają na nas stali mieszkańcy egzotarium (gady, płazy, ryby), małpiarni czy żyrafiarni. W każdy dzień roboczy od 20 do 31 stycznia o godz. 12 odbędzie się spacer „Zimową ścieżką zwiedzania” z przewodnikiem (w cenie biletu do zoo). W programie zwiedzania jest karmienie zwierząt w Mini-ZOO. Na trasie gry zostało umieszczonych 10 punktów z zagadkami. Wypełnione karty należy pokazać ochronie przy bramie głównej i tam odebrać nagrodę. Spacer w cudownej zimowej aurze w towarzystwie zwierzaków – brzmi nieźle, prawda?

Zrobić pierwsze kroki na stoku

Podobno narciarską przygodę najlepiej rozpocząć po ukończeniu 4 roku życia, więc jeśli mamy w domu malucha w podobnym (lub starszym!) wieku, czemu by nie spróbować właśnie tej zimy?! Jeśli to nasze pierwsze „kroki” na stoku, warto znaleźć miejsce, gdzie będzie tzw. ośla łączka. To potoczna nazwa stoku narciarskiego o małym nachyleniu i niewielkiej długości, przeznaczonego właśnie dla dzieci i początkujących narciarzy.

Miejsca takie są zwykle wydzielone i wyposażone w specjalne, wolno poruszające się wyciągi narciarskie. Mogą być stałym elementem kompleksów narciarskich, ale bywają też aranżowane okazjonalnie (np. na jeden sezon przez określonego sponsora), dlatego warto poszukać aktualnych informacji o interesującym nas obiekcie w internecie.

Miejsca polecane na pierwszy wyjazd na narty z dzieckiem to m.in.:

Podstolice-Ski (Podstolice),
Szklana Góra (Harbutowice),
Tylicz Ski i Tylicz Master-Ski (Tylicz),
Góra Chełm (Myślenice),
Kotelnica Białczańska i Ośrodek Narciarski Bania (Białka Tatrzańska),
Stacja narciarska Cieńków (Wisła),
Ryterski Raj (Rytro),
Kompleks Zagroń (Istebna)
czy Rodzinna Stacja Narciarska Rusiń-Ski (Bukowina Tatrzańska).

Dobrego stycznia Wam życzymy!

Dowiedz się więcej: