Podpowiadamy, co warto zrobić z dzieckiem jesienią.
Mamy nadzieję, że nie należysz do tych ludzi, którym jesień kojarzy się wyłącznie z chandrą i depresją. Bo dla nas jesień to wyjątkowo piękna pora roku. Bogactwo kolorów, zapachów, kształtów, wrażeń i doświadczeń. Żaden sezon nie niesie ze sobą tyle inspiracji i pomysłów na wspólne spędzenie czasu!
Obrzucajcie się jesiennymi liśćmi
Spacer – przynajmniej krótki – to codzienny obowiązek także, a może przede wszystkim, właśnie jesienią. Nie! Korekta! To nie obowiązek, to przyjemność! Szelest spadających na głowy liści we wszystkich kolorach tęczy, zapach szyszek, kasztanów, żołędzi… Ubierzcie ciepłe swetry, zamotajcie się w mięciutkie szaliki i biegnijcie do pobliskiego parku. Wskoczcie w górę liści, szurajcie w nich butami i porozrzucajcie wokół siebie.
Szukajcie skarbów jesieni
Podczas wspólnej przechadzki wytężcie wzrok – starajcie się dostrzec i usłyszeć jak najwięcej. Zabierzcie ze sobą koszyk – szukajcie kasztanów, żołędzi, szyszek, zorganizujcie konkurs na najbardziej kolorowy liść. Śledźcie wiewiórki, dżdżownice, robaczki. Zniżcie się do ich poziomu i przyglądajcie się temu, co robią.
Majsterkujcie z naturą
Kiedy wrócicie do domu spróbujcie wyczarować ze swoich skarbów piękne, pachnące ozdoby lub zabawki. Wianek z szyszek, obrazy i bukiety z liści, ludziki z kasztanów, korale z jarzębiny – największa zabawa to samo ich tworzenie, ale efekty końcowe też często zaskakują samych twórców.
Taplajcie się w kałużach
Trochę popadało? Kiedy już zdążycie zachwycić się stukającymi w szybę kroplami deszczu, zakładajcie kalosze, łapcie za parasole i biegnijcie na dwór. Nie omijajcie kałuż – wskakujcie w te największe. Chyba nie zapomnieliście, jaka to frajda?
Poczytajcie książkę na dworze
Nawet ta, której treść znacie już na pamięć zyska nowy wydźwięk w blasku jesiennego słońca i w otoczeniu kolorowych liści. Nie wierzycie? Wystarczy spróbować! Weźcie koc, znajdźcie mało obleganą ławeczkę i zatopcie się wraz z dzieckiem w ulubionej lekturze.
Upieczcie pyszne ciasteczka
Jeśli jeszcze nie macie za sobą wspólnych wypieków, koniecznie zorganizujcie je właśnie jesienią. Wykrawanie ciasta foremkami, ozdabianie ciasteczek bakaliami, korzenny zapach roznoszący się po całym mieszkaniu i wreszcie rozpływające się w ustach smakołyki – tego nie może zabraknąć w czasie długich jesiennych wieczorów.
Wypijcie kakao pod kocem
Nie wpuszczacie malucha do łóżka z jedzeniem i piciem? Zróbcie wyjątek! Przygotujcie gorące kakao, talerzyk upieczonych samodzielnie ciasteczek, włączcie nocną lampkę i wskakujcie pod ciepły koc. Porozmawiajcie o tym, jak minął dzień, zaplanujcie nadchodzące, opowiadajcie sobie bajki albo bawcie się w zgadywanki. Delektujcie się chwilą – po prostu.
Róbcie kolorowe zdjęcia
Słońce przebijające się przez gałęzie i tańczące w kolorowych liściach tworzy wyjątkowe krajobrazy. Zatrzymujcie je w obiektywie nim znikną pod grubą białą pierzyną. Róbcie jak najwięcej zdjęć – nie szukajcie idealnych pozycji czy optymalnych kadrów – pstrykajcie, tak po prostu.
—-
Trudno zaprzeczyć, że jesień ma w sobie coś magicznego. Można odnieść wrażenie, że świat, szykując się do zimowego snu, chce nam zaoferować jak najwięcej. Tak jakby chciał zdążyć z ukazaniem nam swojego bogactwa i wyjątkowości zanim przykryje je warstwa śnieżnego puchu. Nie narzekajmy więc na coraz krótsze dni, ale maksymalnie wykorzystajmy coraz dłuższe wieczory. Zaszczepmy w naszym dziecku miłość do jesieni – pełne pięknych, kolorowych wspomnień ze zdziwieniem będzie słuchać cudzych opowieści o jesiennej chandrze czy depresji.