Czułość przy dziecku – nie tylko w Walentynki!

Kiedy jesteśmy młodzi, radość z bliskości i czułość okazujemy ukochanej osobie niemal na każdym kroku.



Podziel się na


Z czasem pojawiają się jednak różne bariery, które mogą przeszkadzać cieszyć się swoją obecnością tak jak dawniej – narodziny dziecka, nawał obowiązków, problemy zdrowotne, długotrwały stres, kłopoty z partnerem. Rodzice w nowych okolicznościach nie powinni jednak zapominać o manifestacji łączących ich uczuć – dla dobra związku i prawidłowego rozwoju maluszka! Zbliżają się Walentynki – Święto Zakochanych – czas, by zastanowić się przez chwilę nad miłością i bliskością okazywaną sobie nie tylko od święta.

Zaniedbana bliskość, jak roślina usycha…

By przeżyć, wystarczą nam cztery uściski dziennie. By zachować zdrowie, potrzebujemy ośmiu. By się rozwijać, trzeba już co najmniej dwunastu czułych gestów w ciągu doby – Virginia Satir. Czułe pieszczoty, spontaniczne pocałunki, długie wieczory przy świecach i chęć nieustannego przebywania w swoim towarzystwie zarezerwowane są na czas początków związku. Potem najczęściej przychodzi codzienność, rutyna, przestajemy tak często szukać bliskości. Pojawia się dziecko – a my coraz bardziej zabiegani, zapracowani, zmęczeni zapominamy, jak ważny jest dotyk drugiej osoby. Pielęgnacja relacji schodzi na drugi plan, a zakochani w sobie partnerzy zmieniają się w skupionych wyłącznie na wychowaniu malucha – rodziców.

Opieka i troska o dziecko jest teraz najważniejszym punktem w waszym życiu – to niezaprzeczalny fakt, ale kochający rodzic to nie tylko wychowawca i opiekun dla swojego malucha, to również wyrozumiały i czuły partner. Wasz maluch potrzebuje troski i uwagi, ale najważniejszym, co możecie mu podarować jest budzący poczucie bezpieczeństwa widok szczęśliwych, czułych i kochających się rodziców.

Okazując miłość sobie, okazujecie ją również swoim dzieciom

Nawet najmłodsze dzieci są doskonałymi obserwatorami, odbierają bodźce płynące z otoczenia, interpretują je na swój sposób, a każde zachowanie rodziców wpływa na ich ogląd świata i – w konsekwencji – przyszłe relacje. Dom, w którym wyrastamy jest szkołą uczuć – osoby, które nie wyniosły z niego ciepła i nie miały możliwości zaobserwować miłości i czułości między rodzicami, mogą mieć problem, by w dorosłym życiu okazywać uczucia innym. Jak bowiem uczyć dziecko pojęcia miłości czy czułości, nie pokazując mu tego, co najważniejsze, przykładu do naśladowania, czyli zdrowych relacji między ludźmi, którzy się kochają.

Przyjemny dotyk sprawia, że twój organizm wytwarza oksytocynę, zwaną hormonem miłości – dzięki niej jesteś zrelaksowana i łatwiej pokonujesz codzienne problemy. Niektórzy rodzice czują, że poprzez okazywanie sobie czułości, mogliby niechcący zaniepokoić, zgorszyć lub nawet przestraszyć swoje dzieci. Nic bardziej mylnego! Dziecko, od urodzenia „oswajane” z widokiem całujących czy czule dotykających się rodziców, odbiera bliskość między mamą i tatą jako coś naturalnego – coś, co powinno towarzyszyć każdemu zdrowemu związkowi. Malec powinien wiedzieć, że dom, w którym mieszka jest miejscem bezpiecznym – ponieważ mieszkają w nim ludzie, którzy są ze sobą silnie związani i nie wstydzą się tego okazywać. Dla dzieci nie ma przecież nic przyjemniejszego, bardziej uspokajającego niż obserwowanie przytulonych, trzymających się za rękę lub droczących się ze sobą rodziców. Taki widok uczy dziecko, czym jest miłość, wyrozumiałość, akceptacja i jest doskonałą podstawą do wychowania i prawidłowego rozwoju malucha.

Kilka rad dla zakochanych w sobie rodziców:

Starajcie się nie doprowadzać do sytuacji, w których maluch stanie się świadkiem waszej kłótni – to dla niego bardzo stresujące doświadczenie. Jeżeli jednak pokłócicie się przy dziecku, nie godźcie się na osobności – pokażcie dziecku, że należy przeprosić drugą osobę, przyznać się do błędów i okazać czułość.

Czasem dzieci przeszkadzają rodzicom w okazywaniu sobie czułości – są niezadowolone, wstydzą się, złoszczą. Warto wtedy, zamiast ukrywać gesty pełne miłości, wytłumaczyć maluchowi, że okazywanie sobie czułości przez mamę i tatę nie jest niczym złym i niewłaściwym, a świadczy o bliskości.

Dziecko również potrzebuje własnej przestrzeni, nie ingerujcie w nią zbyt mocno i często. Adorowanie i stawianie własnego dziecka na pierwszym miejscu przez cały czas nie pozwala wam choć na chwilę nacieszyć się sobą i tym, co Was łączy.
Zabiegajcie o siebie – czułe słówko, buziak, spojrzenie, uścisk dłoni tak niewiele wysiłku wymagają, a wyzwalają tak wiele ciepła.

Jesteście rodzicami, ale wciąż macie prawo do intymności – co jakiś czas dobrze jest zostawić dziecko pod opieką babci czy siostry, kupić bilety do teatru, wybrać się na kolację albo… spędzić romantyczny wieczór w najbliższym hotelu.

Plan na czułość – nie tylko w Walentynki

Na początku związku przy każdej okazji całowaliście i tuliliście się do siebie. Pamiętacie, jakie to było przyjemne? To, że w waszym życiu pojawił się mały człowiek, nie oznacza, że wszelkie oznaki uczucia i fascynacji partnerem powinniście przenosić za zamknięte drzwi sypialni. Spróbujcie odkryć magię dotyku na nowo i nauczyć wasze dziecko, czym jest czułość i miłość. Zbliżające się Walentynki to doskonała okazja, by zacząć wprowadzać do waszego rodzinnego życia więcej czułości i ciepła.