Jak rozmawiać ze sobą o powiększeniu rodziny?

Temat powiększenia rodziny nie zawsze przychodzi to w sposób łatwy i bezproblemowy. Jak rozmawiać o planach dotyczących powiększania rodziny?

para gra na fortepianie


Podziel się na


Temat powiększenia rodziny (lub wręcz przeciwnie – braku chęci na kolejne dziecko) jest naładowany emocjonalnie i mimo że rozmawiamy o tym z osobą nam najbliższą, partnerem czy partnerką, nie zawsze  przychodzi to w sposób łatwy i bezproblemowy. Czasem obawiamy się reakcji na swoje przemyślenia. Jak rozmawiać o planach dotyczących powiększania rodziny?

Niełatwy temat

To, że zabranie się do rozmowy na temat powiększenia rodziny przychodzi nam z trudem jest czymś normalnym. Nie oznacza to, że w związku źle się dzieje, czy że nie mamy do partnera zaufania. Po prostu dla jednych jest to prostsze, dla innych trudniejsze do zrobienia. Wszystko zależy od charakteru i temperamentu, sposobu komunikacji, wylewności… Nic dziwnego, że napotykamy na pewne trudności. Przecież to, o czym chcemy rozmawiać jest niesamowicie poważną kwestią i zaważy w dużym stopniu na tym, jak będzie wyglądało nasze życie.

Najważniejsze zasady rozmowy o powiększeniu rodziny

O czym warto pamiętać, jeśli chcemy taki temat rozpocząć?

  • szacunek – dla drugiej osoby, jej poglądów, uczuć, ale także – dla tych własnych. Nie powinniśmy niczego narzucać i wymagać, ale też nikt nie powinien nas traktować w podobny sposób. Należy uszanować fakt, że związek tworzą dwie, czasem bardzo różniące się, osoby.
  • otwartość i szczerość – podchodzimy do rozmowy z otwartym umysłem, staramy się nie zamykać w sobie, nie skrywać prawdziwych myśli. Warto, aby taka rozmowa dotarła nieco głębiej – na poziom wartości, jakie wyznajemy.
  • spokój – choć temat niesie masę emocji, trzeba zachować spokój i nie dać im przejąć kontroli. Nerwowość niczego nie wnosi.
  • akceptacja i zrozumienie – to niezwykle trudne, ale należy starać się akceptować inne opinie i priorytety drugiej osoby. Zamiast złościć się na kogoś, że ma inne zdanie, warto próbować zrozumieć jej punkt widzenia.
para gra na fortepianie

Kompromis nie oznacza porażki

Jasne, że każdy chce zawsze postawić na swoim i spełnić swoją wizję i plany w stu procentach. Jednak w relacjach międzyludzkich, gdzie do porozumienia dojść muszą dwie osoby, najczęściej trzeba pójść na kompromis. Oczywiście często, być może nawet najczęściej, jest tak, że obydwoje partnerów ma taką samą wizję przyszłości i chce tego samego. Czasem jednak zderzają się nieco odmienne pomysły co do wspólnego życia i inną koncepcję rodziny. Z gruntu chcemy tego samego, ale być może na przykład –  w różnym czasie. Wtedy rozmowa i próby dojścia do porozumienia będą konieczne. Ważne, aby na końcu obydwie strony akceptowały ich wynik i były usatysfakcjonowane.

Jeśli jedna strona ma ogromną chęć narzucenia drugiej swojej wizji, to może skończyć się frustracją i złością. Partner czy partnerka mogą zgodzić się ze względu na obawy o związek, dla świętego spokoju, jednak nie jest to zdrowe dla związku. Trzeba zadbać o faktyczną zgodę.

Co jeśli mamy inne pomysły na życie?

To bardzo trudna kwestia. Podczas rozmowy o pierwszym czy kolejnym dziecku może wystąpić wiele rozbieżności – kiedy chcemy rozpocząć starania, czy na pewno jesteśmy gotowi, czy nasza sytuacja nam na to pozwala… I takie różnice zdań są czymś normalnym, co da się pogodzić i doprowadzić do satysfakcjonującego obydwie strony kompromisu.

Jednak jeśli wizje rodziny obydwu partnerów naprawdę mocno i fundamentalnie się różnią – cóż, sytuacja staje się o wiele trudniejsza i trzeba zadać sobie pytanie, czy w tym przypadku jakiekolwiek dojście do porozumienia jest możliwe. A chodzi o porozumienie, które nie prowadziłoby u żadnej ze stron do tłumienia swoich potrzeb i emocji z nimi związanych. Być może, jeśli nie pomogą rozmowy na ten temat, potrzebna będzie terapia dla par, by zrozumieć i przeprocesować to, co dzieje się w związku, w którym partnerzy chcą czegoś diametralnie innego.

Właśnie dlatego z rozmową o powiększaniu rodziny nie należy czekać, np. do momentu, kiedy będziemy po ślubie. To kwestia tak ważna, że warto poznać zapatrywania partnera na nią o wiele wcześniej. Nie chodzi oczywiście o to, by pytać na pierwszej randce, ale wtedy, kiedy związek jest już na tyle poważny, że wspólna przyszłość jest jak najbardziej realna.